trawa

Autor Wątek: Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?  (Przeczytany 144015 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline empro

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 11, 2005, 02:24:40 pm »
Odmieniec nie był atrakcyjnych ponieważ pochodził ze wsi, nie cieszył sie ogólnym szacunkiem współplemieńców oraz fizycznie niestety odrażający był również. Wykształcenia nie miał praktycznie żadnego a więc nawet bogaty nie mógł być tak więc atrakcyjny nie był na pewno. Prawdopodobnie partnerki zyciowej będzie szukał przez wiele jeszcze części ponieważ atrakcyjny nie jest.....

Offline empro

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 11, 2005, 02:25:44 pm »
acha, no i przede wszystkim jest Polakiem........
a to już mogiła  :evil:

Offline turucorp

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 11, 2005, 02:27:53 pm »
nooo, a najgorsze to to, ze nosil onuce.
nie ma nic gorszego niz Polak w onucach narysowany przez Polaka :?

Offline Rybb

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 11, 2005, 02:43:39 pm »
Jeśli soulsaga jest atrakcyjna to ja przepraszam, ale polski Komiks choć bardzo bardzo zróżnicowany( w sumie to zawsze na plus ) jest o niebo bardziej atrakcyjny, rzekłbym nawet PROGRESYWNY ( wogóle takiego chłamu jak SS nie powinno się porównywać do czegokolwiek.... a zwłaszcz nie do Polskich komiksów ....przepraszam:) ). Jeszcze jakiś czas temu uważałem, iż polskie produkcje są mało warte, ale odpuściłem sobie niepotrzebne emocje, przemyślałem to, rozejrzałem się i stwierdzam, że jest bardzo dobrze. Nie znam się na statystykach sprzedaży bo to nie moja działka, ale pod względem treści i wykonania komiksy polskie stoją dobrze i jest lepiej i lepiej ... a czasami gorzej. Kazdy ma kiepskie "momenty", które też są potrzebne. Wogóle to pytanie... "dlaczego komiks polski jest nie atrakcyjny?" jest jakieś ... bezsensu.Ide na piwo.pozdrawiam

Offline 4-staczterdzieściicztery

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 11, 2005, 06:22:50 pm »
Powiem tak, gdyby wszystkie polskie komiksy trafiały w gust jednej, mniej lub bardziej wąskiej, grupy czytelników, to dopiero wtedy można by mówić, że polski komiks jest nieatrakcyjny dla sporej liczby czytelników, którzy nie znajdowali dla siebie pozycji.
Komiks polski jest różnorodny. "Status 7", "Wilq", "Rewolucje", "Esensja", "Objawienia i Omamy", "Osiedle Swoboda", "Fastnachspiel", "Glinno", "O Zmroku", "Odmieniec", "Szminka", "48 Stron", "Achtung Zelig", itd. Różne komiksy, skierowane do odbiorców o różnych upodobaniach. Gdzie ta nieatrakcyjność  ( co do Odmieńca, to już ustalone, iż kobiety szybko nie znajdzie )?

Cytat: "adro"
Ja chyba wiem o co chodzi w tym topiku , pewna grupa uzytkownikow ma pretensje, ze nie moze skrytykowac czegokolwiek wywodzacego sie spod reki krajowego autora , gdzy zaraz wyskakuja zewszad obroncy i uziemiaja krytykujacego


Jak napiszę, że nie podoba mi się "Achtung Zelig", bo mi nie odpowiada jego oniryczność i podejście do opowiadanej historii ( czyli zwyczajnie nie trafia w mój gust ), to raczej nie spodziewam się żadnego ciskania gromów. Ale gdybym napisał, że to jest beznadziejny, do kitu, żenujący i grafomański komiks, tylko dlatego, że mi się nie podoba i na dodatek rzucił coś w rodzaju: "a Gawronkiewicz to powinien u CLAMPA podpatrzeć jak się rysuje", to spodziewałbym się jakieś reakcji. Każdy może skrytykować dowolną rzecz, byle z głową, a nie na zasadzie: "to jest gniot, bo ja nie lubię tak narysowanych i opowiedzianych historii".

Cytat: "adro"
Tak to jest, z Turucorpem dyskutuje sie trudno


Z turucorpem, to się dyskutuje znacznie, znacznie łatwiej i przyjemniej niż z niektórymi forumowiczami, co udzielają się w wątku o "Wilqu", czy jednym takim co jest dzisiaj na pasku urodzinowców.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline empro

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 11, 2005, 06:24:10 pm »
Cytat: "turucorp"
nooo, a najgorsze to to, ze nosil onuce.
nie ma nic gorszego niz Polak w onucach narysowany przez Polaka :?


ale Thorgal (wcześniej był dopuszczany jako "Polak") chyba jest atrakcyjny, wszak wiele niewiast wyrażało swe zainteresowanie owym młodzianem, tak więc chyba kwestia atrakcyjności się wyjaśniła:
komiks polski MOŻE być atrakcyjny :)

tylko ten Wilq, taki burak, pije przeklina..... chociaż i tacy znajdą swoje drugie połówki kiedyś,

biedny Odmieniec i jego onuce......

 :evil:

Offline misio141

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 11, 2005, 07:46:27 pm »
Cytat: "empro"
tylko ten Wilq, taki burak, pije przeklina..... chociaż i tacy znajdą swoje drugie połówki kiedyś

albo 0,7   :evil:
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline Krzych Ayanami

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 11, 2005, 08:36:36 pm »
Co do naszego komiksu...
Cóż, mam na ten temat bardzo ambiwaletne odzczucia. Z jednej strony może mamy utalentowanych twóców - chociaż chyba jedyni jakich kojarzę to Śledziu i Kiełbus. Którzy umieją tworzyć wartościowe pozycje. Ale w moim odczuciu... Ogromna część tego co u nas wychodzi to w moim poczuciu underground. Pozycje dziwacznie rysowanie - jak to ma miejsce w Rewolucji czy Wilku - i/lub prezentujące zupełnie absrakcyjną historię, przy lektórze której człowiek zaczyna od pytania "o co chodzi jakby".

O naszych komiksach słychac przeważnie wtedy, kiedy autorzy dla podreperowania swojego ego decydują się na "stworzenie dzieła opowiadającego o trudnym temacie" - z zasady historycznym. A to o powstaniu, a to o kampanii wrześniowej, a to o życiu... Jasne, jak kogoś takie rzeczy kręcą to świętnie...

Ale zupełnie nie ma czytadeł. Pozycji, które nie silą na jakiś wspaniałych bohaterów, cudowne historie, czy oprawę godną docenienia przez starych wyjadaczy, przy których autor  nie pokazuje jakie to ma wygórowane ambicje  - tylko takie przy których człowiek może dobrze bawić. Osiedle Swoboda, które trafiło mi do przekoanania zaraz zostanie zamknięte (przy czym ostatni zeszyt potraktował temat jak mi się zdaje nieco po łebkach). A nie widzę niczego co mogłoby na to miejsce wejść.

Tak to widzę.

Offline Macias

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 11, 2005, 08:57:15 pm »
O czym w ogole jest ta rozmowa-wyniki sprzedazy swiadcza o tym,ze z komiksem polskim jest nawet lepiej niz z zagranicznym czyli na dobra sprawe powinno byc " Dlaczego polskie komiksy sa atrakcyjniejsze od zagranicznych".

N.N.

  • Gość
Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 11, 2005, 09:21:15 pm »
Cytat: "Krzych Ayanami"
Ale zupełnie nie ma czytadeł. Pozycji, które nie silą na jakiś wspaniałych bohaterów, cudowne historie, czy oprawę godną docenienia przez starych wyjadaczy, przy których autor  nie pokazuje jakie to ma wygórowane ambicje  - tylko takie przy których człowiek może dobrze bawić.


Czytadło nie rodzi się na ośmiu stronach. Czasem nie rodzi się nawet w jednym albumie. Żeby coś mogło zostać czytadłem, autor musi miec oddech, a wydawca zaparcie, żeby to lansować.
"Odmieniec" mógł być czytadłem. "Overload" też... "Esencja" jest czytadłem - przynajmniej tak mi się wydaje. Inne tytuły to: "Benek Dampc", "Josephine", "Likwidator", "Liga Obrońców Planety Ziemia" - pełne spectrum stylów, tendencji i pomysłów. Czego tym komiksom brakowało?

Offline Maciej

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 11, 2005, 09:24:47 pm »
Oddechu scenarzysty
właśnie  :roll:
To wszystko to są fajne prologi
Każda z tych serii powinna mieć takie szanse jak OS
wtedy okazałoby się czy
tylko się dobrze zapowiadają
czy mogą rozwinąć się w tak zwany "kult"... :?
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

N.N.

  • Gość
Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 11, 2005, 09:33:51 pm »
Cytat: "Krzych Ayanami"
 Pozycje dziwacznie rysowanie - jak to ma miejsce w Rewolucji czy Wilku - i/lub prezentujące zupełnie absrakcyjną historię, przy lektórze której człowiek zaczyna od pytania "o co chodzi jakby".


Tego fragmentu nie rozumiem... Ani w "Rewolucjach", ani w "Wilq" nie ma jakichś szczególnych dziwactw - to proste historie, spokojnie zasługujące na miano czytadeł...
Dla mnie "czytadłem" jest także "Fastnachtspiel" - łyknąłem pierwsze trzy tomy i niecierpliwie czekam na następny, bo w trzecim suspens tak narastał, że aż ciarki po plecach chodziły...

Gilbaert

  • Gość
Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 11, 2005, 09:37:04 pm »
jest przecież jeszcze czytadło pt. Eryk, a także coś lepszego niż czytadło - tj. Objawienia i omamy.

Offline Maciej

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 11, 2005, 09:41:41 pm »
"Objawienia i Omamy" są nawet na takim samym poziomie metafizyczno-tajemniczo-spiskowych bredni
jak "Kod Leonardo Di Kaprio"
który jest czytadłem wszechczasów :)

Może forma objawień jest zbyt udziwniona
niezrozumiała
andergrandowo artystowska
(pi2pi2)
aby być łyknięta przez przeciętnego
czytelnika łaknącego komiksu "ładnie narysowanego"
gdzie noga to noga
a głowa to głowa??????????   :roll:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Krzych Ayanami

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 11, 2005, 10:40:49 pm »
Cytuj

Tego fragmentu nie rozumiem... Ani w "Rewolucjach", ani w "Wilq" nie ma jakichś szczególnych dziwactw - to proste historie, spokojnie zasługujące na miano czytadeł...


Nie miałem tu na myśli historii.
Bardziej mi chodzi o stronę graficzną. Rozumiem, że rysownicy chcą mieć jakiś indywidualny i łatwo rozpoznawany styl rysowania. Eksperymentowanie z formą i inne takie... Może jestem konserwatystą i seksistą - ale naprawdę chciałbym zobaczyć w komiksie jakąś dobrze przedstawioną bohaterkę. W rodzaju Catwomen z Husha, Storm czy Rudej z Ultimate X-men czy Chun Li ze Street Fightera. Ale oczywiście po co jak takich rzeczy nie miałby kto kupić, bo grunt to się na realistyczną kreskę wypiąć, gdyż w tym stylu stworzono Funky Kovala i to absolutnie wystarczy...

Po za tym widzisz... Dla mnie historia powinna być logiczna, żeby było wiadomo co z czego wynika wynika bo "teatr absurdu" nie jest czymś co mnie specjalnie bawi.