Autor Wątek: Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?  (Przeczytany 143968 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #600 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:30:20 am »
Cytat: "koko"
I nie odkurzajcie zadnych Gaili czy Wrzesniow ,bo nie sa to komiksy,z ktorych jestem/jak juz wiele razy pisalem/specjalnie dumny.Niech leza tam gdzie leza.

Zrobiłeś je. Są Twoje. A w dodatku są polskie, więc rozmowa o nich jest jak najbardziej na temat. W dodatku jakiś czas temu (wcale nie tak dawno) chwaliłeś się nimi i tym, jakie zrobiły wrażenie na przybyszach z Zachodu. Więc nie grzeb ich teraz.

Cytuj

I wcale nie uwazam,ze temat jest dziwny,moja siostra,ktora cos czyta od czasu do czasu z polskich komiksow zapytala mnie niedawno,dlaczego polski komiks jest taki...dziwny?Ja jej na to:Znaczy,jaki? A ona:,no jak biore do reki przykladowo Obywatela w Palacej Potrzebie,czy Erna,czy innego Gaila,to one sa takie ...dziwne.Mysle,ze cos w tym jest.

Siostrze daj do przeczytania "Blakiego" i "Rewolucje", i napisz potem, co powiedziała.

Offline mistrzu zagłady

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #601 dnia: Styczeń 09, 2007, 01:18:16 am »
Koko pokaż nam jak się robi dobre polskie komiksy. Wymyśl, narysuj, znajdź wydawcę (poproś szefów Lombardu, którym bardzo podobają się Twoje komiksy), by zaryzykowali i wydali to w Polsce. Wtedy będziemy już wiedzieli jakie błędy robimy. Po niewątpliwym sukcesie jaki zapewne osiągniesz i odratowaniu polskiego rynku komiksów swoim świetnym dziełem, będziemy się zazdrośnie ślinić nad pięknie wyrysowanymi plecami dziewczyny, koniami i lokomotywami. Bedziemy Cię chwalić i szczycić się znajomością z Tobą.
KOKO - POKAŻ NAM PRAWDZIWIE DOBRY POLSKI KOMIKS.
ja czekam.

Offline Maciej

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #602 dnia: Styczeń 09, 2007, 09:16:05 am »
Ja już dawno przestałem czekać.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline koko

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #603 dnia: Styczeń 09, 2007, 10:28:22 am »
N.N.,ja tych komiksow nie grzebie,bo byly jakims waznym etapem w moim zyciu,ale widze w nich wiecej bledow i mysle ze tak jest z kazdym kto patrzy wstecz na cos co robil.
Fajnie,ze przywolujesz Rewolucje,bo bylem z siostra i jej kumpela w Empiku i miedzy innymi ogladalismy Rewolucje.Obie dziewczyny stwierdzily,ze,zdecydowanie wola Mariniego. Pewnie chodzilo im o mainstreamowy komiks,ktorym  wiekszosc forumowiczow troche gardzi,jak mi sie zdaje.Ale ja sobie mysle,ze taka jest funkcja komiksu-opowiadac atrakcyjne historie w atrakcyjny sposob.I tak juz jest,ze osoby z zewnatrz/zwykli zjadacze chleba-wiec chyba ludzie,ktorzy maja do tego zdrowe podejscie,bo najbardziej neutralne/ zdecydowanie wybiora komiks mainstreamowy,czyli odwolujacy sie do podstawowych symboli wizualnych-czlowiek to czlowiek,samochod to samochod,drzewo to drzewo. To mniejsze kregi znawcow i kolekcjonerow,czy krytykow wybieraja i uznaja rzeczy,ktore przyslowiowemu Kowalskiemu,wydaja sie dziwne. Na zawsze zapamietam opinie  mojego kolegi z liceum,ktory  skojarzyl sobie Mikropolis z rysunkami dziecka. /z calym szacunkiem,to tylko przyklad tego,o co mi chodzi/. To,co znawcy odbieraja jako konwencje,nie-znawcom moze sie kojarzyc z nieporadnoscia,lub dziwnoscia wlasnie.
Mistrzu zaglady,im w komiksie wiecej plecow dziewczyny,koni i lokomotyw,tym komiks lepszy,a sukces gwarantowany,nie wiedziales?

Offline karolk

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #604 dnia: Styczeń 09, 2007, 11:16:11 am »
Cytuj
N.N.,ja tych komiksow nie grzebie,bo byly jakims waznym etapem w moim zyciu,ale widze w nich wiecej bledow i mysle ze tak jest z kazdym kto patrzy wstecz na cos co robil.


hmmm
skąd zatem to poczucie misji?
chęć uświadamiania niedorozwiniętych polskich twórców co to konia nie potrafią rysować (szczególnie dla lombarda)?
bo przecież korronym argumentem tych koko-tyrad jest fakt
iż w Belgi gaile się podobały
o chucpie
z obozem koncentracyjnym nie mówię...

Nie wiem czy cię KOKO dobrze rozumiem

wyprowadź mnei z błędu jakby co...
 ale z treści twoich postów wynika:

- komiks polski jest do dupy
- autorzy komiksu to rysownicy z "efektem bezradności" w rękach
- komiks powinien być realistyczny (bo taki komiks wydaje lombard)
- autorem tych porad jest Piotr Kowalski, dlaczego akurat on? ano dlatego że jego rysunki podobaly sie w belgi
i on rysuje ciuchcie i konie dla lombard zatem ma monopol na
komiks- a raczej na to czym komiks jest lub być powinien...

oczywiście koko zaraz powiesz ze sie czepiam
bo tak tez jest
czepaim sie
bo wyobraź sobie
że z podobnymi
tyradamy wyskakuje Irek Konior
mówiący:
komiks powinien byc autorski realizm to gowno!!!
mówi to autor publikowany przez Glenat

i ktory z was ma racje?

pomijajac zaczepki:
nei wiem czy jesteś w stanie przyjąc że na świecie funkcjonują dwa rodzaje gatunku jakim ejst komiks
komiksy komercyjne stricto i komiksy autorskie
oba rodzaje funkcjonuja obok siebie
nie wchodząc sobei w droge
a twierdzenia ze ktorys z nich jest "lepszy"
maja podobna wartosc co twierdzenia o wyzszosci kina rozrywkowego nad kinem autorskim

jednym slowem sa kwestia gustu
i nie rzadza sie jakimis dziwnymi imperatywami...
o porownaniu skutnika do mariniego nie powiem slowa:|
w dlaszym ciagu jestem w szoku:|

Offline turucorp

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #605 dnia: Styczeń 09, 2007, 11:16:35 am »
Cytat: "koko"

Fajnie,ze przywolujesz Rewolucje,bo bylem z siostra i jej kumpela w Empiku i miedzy innymi ogladalismy Rewolucje.Obie dziewczyny stwierdzily,ze,zdecydowanie wola Mariniego. Pewnie chodzilo im o mainstreamowy komiks,ktorym  wiekszosc forumowiczow troche gardzi,jak mi sie zdaje.Ale ja sobie mysle,ze taka jest funkcja komiksu-opowiadac atrakcyjne historie w atrakcyjny sposob.I tak juz jest,ze osoby z zewnatrz/zwykli zjadacze chleba-wiec chyba ludzie,ktorzy maja do tego zdrowe podejscie,bo najbardziej neutralne/ zdecydowanie wybiora komiks mainstreamowy,czyli odwolujacy sie do podstawowych symboli wizualnych-czlowiek to czlowiek,samochod to samochod,drzewo to drzewo.


"Sin City", "Hellboy", "Sandman", "Maus", "Niebieskie pigulki", "Exit", "Kot rabina", wybacz, ale jakis dziwny ten "mainestream", ktory wybieraja zwykli zjadacze chleba, szczegolnie w kontekscie wlasciwie wszystkich serii frankonskich, ktorych jakos nie wybrali :shock:

Offline Witz Worx

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #606 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:22:11 pm »
Cytat: "koko"
Na zawsze zapamietam opinie mojego kolegi z liceum,ktory skojarzyl sobie Mikropolis z rysunkami dziecka. /z calym szacunkiem,to tylko przyklad tego,o co mi chodzi/. To,co znawcy odbieraja jako konwencje,nie-znawcom moze sie kojarzyc z nieporadnoscia,lub dziwnoscia wlasnie.


Piotrze,
Pod tym adresem jest przykład prac niejakiej Anne Herbauts, która jest nie tylko ilustratorką, ale i twórczynią komiksów i jej twórczośc ma ugruntowana pozycję na rynku francuskim:

http://www.editionsdelan2.com/IMG/jpg/Idiot28_29.jpg

Podałem ją , poniewaz jak mi sie wydaje bardziej pasuje do określenia "rysunki dziecka", które wymieniłeś.
Siłą medium komiksowego, jest to, że potrafi ewoluowac i przystosowywać nawet do trudnych warunków rynkowych, jak np. te u nas czy na Ukrainie.
Herbauts może nie zagrzeje miejsca w Lombardzie ale ma swoich odbiorców i ugruntowaną pozycję na rynku, gdzie Ty , jako rysownik dopiero stawiasz pierwsze kroki.

Wydaje mni się, że Mainstream to dosyć szerokie pojęcie, zmieniająca się  w zalezności od czasu i miejsca.
Spotkałem się kiedys z opinią jednego Belga, który twierdził, że u nich najpopularniejsze komiksy to takie jak np. publikowany u nas niegdys Vasco Gillesa Chaillet. Na pytanie o prace Rosińskiego, zrobił cos w rodzaju „apage satanas”, zarzekając się, że to już twórczość artystyczna i awangarda. Najwyraźniej takie kanony u nich obowiązują, co nie oznacza, że rynek się zamknął i wszystkich, pragnących rysować inaczej odsyła się do domu.

Z drugiej strony na swiecie święci  triumfy i to nie tylko komiksowe ale już medialne taki Jamie Hewlett, który niewiele ma wspólnego z tradycyjna szkołą rysunku komiksowego i wywodzi się z undergroundu. Wierz mi, ze nie chciałbyś widziec konia w jego wykonaniu.

Miejsce jest więc dla kazdego, kto bedzie wystarczajaco dobry, żeby przyciagnąc do siebie czytelników i kasę dla wydawców. Metoda i styl, za pomoca której to zrobi jest drugorzędna.

Offline karolk

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #607 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:29:19 pm »
Cytat: "turucorp"

"Sin City", "Hellboy", "Sandman", "Maus", "Niebieskie pigulki", "Exit", "Kot rabina", wybacz, ale jakis dziwny ten "mainestream", ktory wybieraja zwykli zjadacze chleba, szczegolnie w kontekscie wlasciwie wszystkich serii frankonskich, ktorych jakos nie wybrali :shock:


Zwykli zjadacze chleba
niewiele wiedzą....

nie rysują dla Lombarda

 8)

oczywiście to dowcip taki

Offline P. Śledziu

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #608 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:29:35 pm »
Proponuję, mój ulubiony Lombard-boyu, abyś sam przez chwilkę postrzelał do pikseli, to może ochłoniesz, nabierzesz rozumku i ci szycha wyskoczy, bo coś tam masz poblokowane. Jaka siostra? Jaka kumpela? Rozumiem, że za chwilę dowiemy się, co woli/lubi reszta twojej rodziny. No, ok. Za pisanie dyrdy**łów nikomu jeszcze neostrady nie odłączyli.

Ale proponowałbym tobie zastanowic się nad kwestią, dlaczego nie rysujesz (przykładowo) Tarzana. Nie rysujesz pana małpy, ponieważ swego czasu komiks autorski pchnął gatunek do przodu. Tak to już jest, że zazwyczaj kino/komiks/teatr/itp. autorskie pchają medium na inne tory, niż szefowie (przykładowo) Lombardów, którym zależy na status quo, przewidywalnym, łatwym w sprzedaży. Ten odautorski gatunkowy dodatek wcale nie musi byc jakoś nadzwyczajnie rewolucjny, nie trzeba komiksu rysowac własnym gównem, aby spowodowac refleksję u czytelnika.

Na twoim miejscu nie rozdzierałbym tutaj szat nad samochodem, człowiekiem i drzewem, bo już kilkuletnie dziecko potrafi nawet w najbardziej zagmatwanym i nieporadnie przedstawionym kształcie rozpoznac:

-samochód
-człowieka
-drzewo

A potem je policzyc i mamy Ulicę Sezamkową (czyli coś, do czego poziomu logicznego bardzo ci w wypowiedziach daleko).

I jest to cholernie dziwne, że musi to tobie tłumaczyc ktoś, kto w tym kraju kojarzony jest właśnie z "mainstreamem", czymkolwiek ten by nie był (ja osobiście nie wiem).
url=http://mrherring.blogspot.com]Śledziowy blog[/url]

Offline graves

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #609 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:36:13 pm »
Cytat: "koko"
Ale ja sobie mysle,ze taka jest funkcja komiksu-opowiadac atrakcyjne historie w atrakcyjny sposob.I tak juz jest,ze osoby z zewnatrz/zwykli zjadacze chleba-wiec chyba ludzie,ktorzy maja do tego zdrowe podejscie,bo najbardziej neutralne/ zdecydowanie wybiora komiks mainstreamowy,czyli odwolujacy sie do podstawowych symboli wizualnych-czlowiek to czlowiek,samochod to samochod,drzewo to drzewo.

Coraz dłużej żyję w tym kraju i coraz dłużej kupuję komiksy i myślę, że zupełnie nie masz racji. Polski rysownik rysujący jak Marini - sprzedałby się w nakładzie takim jak wszyscy inni.
Polskiego "zwykłego zjadacza chleba" po prostu nie interesują komiksy. Dlaczego? Bo to komiksy. Dlaczego, nie? Bo Nie. I to jest odpowiedź. Ludzie nie kupują książek, czytelnictwo spada. Dlaczego mieliby kupować komiksy? Cokolwiek nie narysujesz - i tak w tym kraju kupi grupka ludzi. Dzieci komiksy nie za bardzo interesują. Jest komputer TV itd. Komiksy interesują garstkę ludzi. Ta garstka woli komiksy "interesują" zamiast ładnych. Dlaczego komiksy frankofońskie przepadły - nie wiem, bo je lubię, ale przyznać muszę, że jak był ten powiedzmy "bum na komiksy" i wychodziło ich masę w miesiącu, to ja również wybierając - frankofońskie wybierałem na samym końcu lub ich nie kupiłem w ogóle. Jeśli mam do wybory Rewolucje lub Skorpiona - to najpierw kupię Rewolucje, bo to poza zwykłą rozrywką również rozrywka intelektualna. Jak mam do wybory Kaznodzieję, czy Blankets - wybiorę to drugie. Wszystkie kupić nie można, rynek nabywców jest wąski i w żaden sposób niezależnie od tego co się wydaje i  w jakiej cenie - nie zwiększa się, bo nikogo poza wąską grupką - to nie interesuje. Jak napisałem wcześniej - dlaczego nie interesuje - bo NIE. Nie ma tu żadnego większego powodu. Większość planów marketingowych zawiodła. Grupa nabywców w Polsce jest mała - mniej więcej stała i tyle. Albo wyjdzie mało pozycji - drogich, albo dużo tanich - sprzedaż będzie podobna. Jak zachowuje się taką równowagę rynku - ryneczek na toczy się dalej.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline koko

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #610 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:46:55 pm »
Karolk,ja juz z toba dyskutowal nie bede,bo moim zdaniem jestes walniety.
Drogi Sledziu,Jaka siostra,jaka kumpela pytasz?A co,niegodni sa wypowiadac swoje sady ludzie z ulicy?Co to,gorsza to publika bo sie nie znaja na gatunku?I babeczki w dodatku?  Nie dla pospolitych dziewek literatura obrazkowa?A ja sobie mysle,ze dobrym sprawdzianem jest opinia kogos kto w ogole,lub niewiele sie na komiksie zna. Bo to produkt/!/ dla ludzi ma byc.I czasem ktos taki moze zobaczyc to,czego "znawca" nie dostrzega. A to o czym pisales odnosnie wyrabianiu sie u dzieci skojarzen wzrokowych,to nie temat do robienia se jaj,tylko podstawowy mechanizm orientowania sie w swiecie symboli,i chcac nie chcac,ty tez jestes w ten sposob uksztaltowany /chyba ze ci starzy bili brawo,kiedy na widok obrazku slonia mowiles "samochod"./
A to,ze jestes w tym kraju kojarzony z mainstreamem,to zupelnie inne zagadnienie.Ten kraj pod wieloma wzgledami jest dziwny.

KRL

  • Gość
Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #611 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:50:33 pm »
Ja bym sie chcętnie przyłączył do dyskusji z Kokiem, ale moje posty byłyby wszystkie do wycięcia przez gravesa .... więc już lepiej się powstrzymam... i na to samo wyjdzie.

Offline koko

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #612 dnia: Styczeń 09, 2007, 12:55:06 pm »
Graves,ja sobie mysle,ze to,czy duzo ludzi kupuje komiksy,czy nie,to niewielkie ma tu znaczenie.Ja mam na mysli reakcje  na rysowany obrazek i proste pytanie,czy sie podoba,czy nie.I nie trzeba tu czytac komiksow,by na widok jakiejs komiksowej planszy powiedziec:"hmm,fajne",albo "do bani".Moim zdaniem im mniej dany czlowiek wie o komiksie,tym jego opinia moze byc bardziej interesujaca.A to,ze w Polsce sprzedaja sie takie komiksy a nie inne,to zasluga tego,ze jak ktos kiedys obliczyl,publicznosc regularnie nabywajaca w Polsce komiksy to okolo 25.000 osob.I to w dodatku wielki jest tu odsetek samych tworcow,i ludzi z branzy artystycznej,postrzegajacych siebie jako nieprzecietnych zjadaczy chleba.I to pewnie dlatego tworcy tacy jak Sledziu uznawani sa tu za mainstream.

Offline karolk

Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #613 dnia: Styczeń 09, 2007, 01:02:01 pm »
Cytat: "koko"
Karolk,ja juz z toba dyskutowal nie bede,bo moim zdaniem jestes walniety.
.


hmm milo mi
tak inwektywami rzucasz w nieznajomego ci człowieka?:)

nie nazwałem cię złym słowem choć podstawy miałem
jak rozumiem nie odpowiesz na pytanie:

Czy jeżeli twórca taki jak Konior
wydawany na zachodzie stwierdzi coś w podobnej formie co ty

twierdząc ze liczy sie tylko komiks autorski
będzie miał również racje?
w końcu jego tez wydaja we francji?


jak rozumiem nie odpowiesz
bo:
musiałbyś sie przyznać do braku dystansu do siebie bufonady i czegoś co potocznie określane jest słowem na "B"(nawet w tytule wilq nowego sie znalazlo...)


albo

wyjsc na idiotę

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Czy polski komiks jest nieatrakcyjny?
« Odpowiedź #614 dnia: Styczeń 09, 2007, 01:02:58 pm »
Polski komiks jest nieatrakcyjny?
OK.

A ja i tak kocham tę nieatrakcyjną wywłokę miłością większą niżbym mógł obdarzyć jakikolwiek upudrowany komiks z Europy zachodniej, północnej, Azji południowej, obu Ameryk, Grenlandii, Australii i Wyspy Wielkanocnej.

 

anything