W Lublinie w kwietniu
Ha! Bardzo dobra wiadomość
! Zatęskniłem już za Perełką i pizzą z Sotto i Denti
.
a Wa-wie to nie wiem.
Kto wie, co przyniesie okres posesyjny
. Są ludzie, są dobre chęci (tylko nie pisać, że piekło nimi wybrukowane!), lokal też pewnie się znajdzie (mam na oku pewien; sądzę, że mógłby się spodobać
), jedynym i najpoważniejszym problemem są jak zwykle makiety (zarówno ich niewielka ilość, jak i problemy z transportem) :/.