Tez tak mam.
Kiedys polowalem na komplet Piotrusia na allegro, ale calosc chodzila drogo i nie pojawiala sie za czesto. Rok temu kupilem wydanie angielski, te z wezowa skora i chociaz chec posiadania tego komiksu po polsku kusi, to jednak zostane przy swojej wersji. Tym bardziej, iz uzyty w nim jezyk jest bardzo prosty do ogarniecia.
Pamietam, ze bardzo mi sie podobal i wywarl piorunujace wrazenie. Od poczatku czuc, ze cos tu jest nie tak i ze cos sie stanie, ze musi sie cos stac, ze to wszystko ma drugie dno. Czytalem tu opinie, ze im dalej tym nudniej, ale mialem kompletnie inne odczucie podczas lektury i wprost nie moglem sie doczekac, jak to sie wszystko skonczy. Eh, zazdroszcze wszystkim, ktorzy Piotrusia Pana czytac beda po raz pierwszy.