Gildia Tajemnic (www.magia.gildia.pl) > Forum Tajemnic

Całun Turyński

(1/7) > >>

Gollum:
Kościół twierdzi, że to autentyczna tkanina, w którą owinięty był zdjęty w krzyża Jezus.
Naukowcy mają wszakże wiele wątpliwości co do autentyczności tej jednej z najcenniejszych relikwii chrześcijańastwa.
1. Dlaczego pojawił się po raz pierwszy w XIII wieku, kiedy w Europie zaczął się szał mnożenia relikwii, by podnieść na duchu dręczony chrobami lud, a nie np. w Rzymie czy Bizancjum kilkaset lat wcześniej?
2. Badania radiowęglowe też wskazują na okolice XIII wieku.
3. Badania paleobotaniczne potwierdzają, że chusta musiała powstać w Palestynie, ba, w okolicach Jerozolimy, bo znaleziono pyłki roslin charakterystycznych tylko dla okolic tego miasta. Ale pyłki są zbyt dobrze zachowane jak na ok. dwóch tysięcy lat.
Prawie nikt natomiast nie ma zastrzeżeń co do sposobu powstania. Rzeczywiście takie odbicia martwych, storturowanych ciał powstają.
Wynikałoby więc z tego, że w XIII wieku w Jerozolimie komuś założono na głowę wianek z cierni, przybito do krzyża, a gdy zmarł w męczarniach, owinięto w materiał, który niedługo potem przywieziono do Europy jako wielką relikwię. Czy Wy też tak sądzicie?

Adam Waśkiewicz:
Gollum napisał:
>Prawie nikt natomiast nie ma zastrzeżeń co do sposobu powstania. Rzeczywiście takie odbicia martwych, storturowanych ciał powstają.

 Prawie nikt? Istnieje przynajmniej kilka teorii tłumaczących, w jaki sposób wizerunek pojawił się (został przeniesiony) na płótno, żadna z tych, z którymi się zetknąłem, nie zakładała że jest to autentyczne odbicie zwłok. Po pierwsze brakuje charakterystycznych zniekształceń jakie powstają przy przenoszeniu powierzchni trójwymiarowej (ciało) na dwuwymiarową (całun). Po drugie obraz nie powstał przy użyciou barwników pochodzenia zwierzęcego (bądź ludzkiego), a roślinnych lub syntetycznych (tu badania są sprzeczne, a z oczywistych względów ciężko je powtórzyć). Niektórzy sugerują, że fałszerz mógł posłużyć się płaskorzeźbą, inni, że użył jakiejś prymitywnej formy naświetlania, inni - że ręcznie naniósł barwniki. Nie mam pojęcia, skąd wytrzasnąłeś taką opinię.

 Pozdrawiam,
 Adam

Kormak:
Kiedyś przeglądałem ciekawą książkę o templariuszach w księgarni (cholernie drogą niestety), w której autorzy wysuwają teorię, że odcisk na całunie nie należy do Jezusa, a do... Jakuba de Molay, ostatniego Wilkiego Mistrza templariuszy... dlaczego tak sądzą, niestety nie wyczytałem :D
Chyba że dorwę gdzieś w bibliotece...

Wg kolejnej teorii całun zrobił Leonardo da Vinci

Gollum:

--- Cytat: "Adam Waśkiewicz" ---Istnieje przynajmniej kilka teorii tłumaczących, w jaki sposób wizerunek pojawił się (został przeniesiony) na płótno, żadna z tych, z którymi się zetknąłem, nie zakładała że jest to autentyczne odbicie zwłok. Po pierwsze brakuje charakterystycznych zniekształceń jakie powstają przy przenoszeniu powierzchni trójwymiarowej (ciało) na dwuwymiarową (całun). Po drugie obraz nie powstał przy użyciou barwników pochodzenia zwierzęcego (bądź ludzkiego), a roślinnych lub syntetycznych (tu badania są sprzeczne, a z oczywistych względów ciężko je powtórzyć). Niektórzy sugerują, że fałszerz mógł posłużyć się płaskorzeźbą, inni, że użył jakiejś prymitywnej formy naświetlania, inni - że ręcznie naniósł barwniki.
 Pozdrawiam,
 Adam
--- Koniec cytatu ---

A ja znowu z tą opinią się nie spotkałem. Ta wersja, którą przytoczyłem, kiedyś podawała stacja telezizyjna, ale czy Discovery, czy Planete, czy National Geographic, tego nie pamiętam. Podpierali się tam opiniami naukowców różnych specjalności. Ja z kolei podpytałem znajomych znawców botaniki, medycyny i archeologii. Fakt, że za wiele do powiedzenia nie mieli, ale coś tam dorzucili. Zwłaszcza cieszyłem się z potwierdzenia, że całun mógł powstać w sposób naturalny.
Kościół (ksiażki kościelnej na ten temat nie czytałem) na ten temat ma jeszcze inne zdanie.

Adam Waśkiewicz:
Gollum:

 Nie twierdzę, że podana przez Ciebie teoria nie ma racji bytu, ale wq żaden spsosób nie można zgodzić się ze sformułowaniem "Prawie nikt natomiast nie ma zastrzeżeń co do sposobu powstania".

 Kormak:

 Właśnie da Vinci miałby być autorem ewentualnego fałszerstwa dokonanego przy użyciu naświetlania - jakoby nawet przeniósł na płótno własny wizerunek...

 Pozdrawiam,
 Adam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej