Czytalam i Wisnie i Paciorek. Paciorek mnie przynudzil, Kokoart...odnioslam wrazenie, ze to polskie, niskobudzetowe Megatokyo(dwojka kumpli + zakochane w nich laski).
Ale Wisnia calkiem sympatyczna byla, nie powiem. Niby nie podobalo mi sie szczegolnie, ale czytalam stara wisnie dwa razy.
Musze zobaczyc nowa!