trawa

Autor Wątek: Filmowy rok 2006 / OSCARY '07  (Przeczytany 6412 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline morven

Filmowy rok 2006 / OSCARY '07
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 26, 2007, 08:42:10 pm »
Dla mnie ten tryjumf "Infiltracji" to porażka jakaś  :? Moje oczekiwania spełniły się połowicznie - miałam cichą nadzieję na statuetkę dla Arkina, no i proszę, spełniło się ^^ Poza tym oczywiście dla wspaniałej Mirren i fenomenalnego Whitakera, bo oboje zasłużyli w całej rozciągłości! Liczyłam też na Philipa Glassa i jego muzykę do "Notatek o skandalu", bo jego twórczość jest niezwykła, stworzył już piękną ścieżkę dźwiękową do "Godzin" i teraz popisał się po raz kolejny... No ale niestety. Następnym razem...
 You're a Mozart fan. I love him too. I looooove Mozart! He was Austrian you know?
But for this kind of work, he's a little bit light. So I tend to go for the heavier guys. Check out Brahms. He's good too.

Offline sugarbabylove

moje 8groszy nt oskarow
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 28, 2007, 10:13:05 pm »
1) ciesze sie, ze Piraci z Karaibow 2 dostal statuetke za efekty specjalne.
efekty i charakteryzacja w czesci 1 byly owalajace, czesc 2 utrzymuje poziom i ciesze sie, ze film doceniono

2) kilka nominacji (i potem statuetek: 3?) w kategoriach wizulano-
dzwiekowych dostal Labirynt fauna - trailery sa obiecujace i zachecajace wiec... do kina marsz!:)

3) dobrze, ze w kategorii najlepsza piosenka wygrala melissa etheridge a nie kiczowate piosenki z tfu! dreamgirls wykonywane m.in. przez beyonce z jej quasi-operowym zacieciem (ble... no ile mozna spiewac always tak samo!!!;PPP)

4)najlepszym film nieanglojezycznym zostalo zycie na podsluchu z niemiec - kto nie widzial, niech biegnie i szuka go w kinach. btw - film ten wygral rowniez glosami publicznosci jako najlepszy film WFF (dla niezorientowanych - warszawski festiwal filmowy:)

5) najwieksze nieporozumienie to zdobywczyni oskara w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa - niejaka panna hudson w filmie dreamgirls. TOTALNA PORAZKA!!! kazda z jej rywalek byla o niebo lepsza, no moze z wyjatkiem malej azjatki z babel. ale adrianna barraza jako meksykanska nianka w babel - swietna! cate blanchet w notatkach ze skandalu - to samo! i jeszcze w duecie z rewelacyjna jak zawsze judi dench! a mala abigail breslin w malej miss? - cudna, swieza, wywolujaca usmiech, rewelacja na miare nathalie portman w leonie zawodowcu! nie rozumiem i nie zrozumiem wyboru akademii - nidgy! najwieksza wpadka tegorocznych oskarow!:(

6) mala miss - trzymalam kciuki za ten film, to byl moj taki cichy czarny
konik;) i bardzo mnie cieszy oskar za najlepszy scenariusz oryginalny i dla alan'a arkin'a dla najlepszego aktora drugoplanowego

7) najlepsi aktorzy planowi - tu bylo bez niespodzianek i w sumie dobrze. bo forest whitaker byl rewelacyjny w ostatnim krolu szkocji a hellen mirren podobnie jako krolowa-matka. wladcy, bez wzgledu na to czy chlodni czy okrutni i szaleni - przybyli, zobaczyli i zwyciezyli:) imho - konkurencja wsrod pan byla silniejsza, bo penelopa cruz stworzyla piekna kreacje w volverze a judi dench w notatkach ze skandalu. pozostale panie czyli meryl streep i kate winslet - tez byly dobre, oczko nizej, ale dobre.

8 ) i dochodzimy do clue czyli infiltracji i jej tworcy martina scorsese - ja
pana scorsese lubie i szanuje ale badzmy szczerzy! infiltracja jest niezlym, moze nawet dobrym rzemieslniczo filmem ale bez przesady! nie zachwyca, nie rzuca na kolana! oskar za nejlepszy scenariusz adaptowany - przesada, przeciez konkurencja byla lepsza - borat, male dzieci i notatki o skandalu. oskar za scorsese za najlepsza rezyserie - hmm, ja bym przyznala, stephen'owi fears'owi za krolowa. i w koncu najwazniejszy oskar - za film roku - tu rowniez wolalabym aby statuetka powedrowala do malej miss albo krolowej. wiem, ze scorsese byl nominowany 7 razy ale naprawde oskar bardziej niz za infiltracje nalezal mu sie za chociazby wscieklego byka, ostatnie kuszenie chrystusa czy chlopcow z ferajny, no nawet za gangi NY. niestety pewnie akademia
uznala, ze w koncu trzeba martinowi przynac oskara, a ze akurat przypadlo to w okresie gdy nakrecil infiltracje (z reszta slabszy od pierwowzoru remake), to szczegol;(

Offline Dr.Crane

Filmowy rok 2006 / OSCARY '07
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 01, 2007, 12:14:57 am »
Jak dla mnie ostatnie oscary potwierdzily to czym staly sie juz od bardzo dawna - klubem wzajemnej adoracji- Departed niezly ale nie na tyle zeby go nagradzac Oskarem. Jak juz dac Martinowi Oscara za jakis jego ostatni film to wybralbym gangi i oscar dla Daniela Daya Lewisa
ever see the sky, never touch the sun, nothing more left but run run run...

 

anything