Może byś troche Negri rozwinął swoją myśl o tym zjednaniu fantastów z mangowcami? W relacji o owym łączeniu między mangowcami, a fantastami prawie w ogóle nie ma (chyba, że jestem ślepy :P). Opisałeś konkursy, zabawy i na koniec walnąłeś podsumowanie:
Patrząc na wymieniony wyżej przykład, widać że mimo szczerych chęci, naprawdę trudno jest o współdziałanie tak różnych a zarazem tak podobnych do siebie subkultur, mangowców i fantastów.Wszystko fajnie, ale może rzucisz wiecej przykładów, gdyż poza tym zdaniem:
Niestety, mimo szczerych chęci i wzniosłej idei czyli zjednoczeniu od dawien zwaśnionych grup, nie udało się to, gdyż fantaści po prostu się nie pojawili.
Nic więcej na ten temat nie ma
Więcej przykładów prosze :>
Na konwencie zjawiło się więcej osób, które nie miały dużego pojęcia na tematy ani mangowe, ani fantastyczne - byli to poprostu miastowi, którzy chcieli zobaczyć co tam się ciekawego dzieje na Fuzji.
Do tego fantastów (którzy wg mnie do takich należą) pojawiali się na panelach i konkursach mangowych - za to mangowcy nie pojawiali się zbyt tłumnie na punktach programu fantastów
Ale to kwestia sporna i tu można się kłucić o byle pierdółki
A teraz może moja prywatna opinia na temat "fantaści vs. mangowcy" :>
Nie podobają mi się konkursy mangowców :P Zawsze jest twierdzenie, że to wcale nie są konkursy mangowe, tylko wspólne... Dobrze, ale czy fantaści wymyślili by coś takiego? IMO nie, gdyż ich to nie bawi
Wręcz patrzą na niektóre zabawy z politowaniem lub je poprostu omijają... Nie można zmuszać ludzi do brania udziału na siłę w czymś co im nie odpowiada.
Mangi i Anime z chęcią czasem można sobie obejrzeć, prelekcji na niektóre tematy także posłuchać, ale konkursom typu fastfood itp mówię zdecydowanie nie :P Chyba, że naprawdę nie ma co robić (lub tak jak na Fuzji - byłem głodny
), to od biedy można wziąść w tym udział...
BTW... Negri - śniłeś mi się, że kłócę się z tobą, a potem dochodzi do ostrego starcia
To jakiś sen proroczy chyba...