Autor Wątek: Kapitan Żbik  (Przeczytany 558901 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline DarekŻory

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #765 dnia: Wrzesień 16, 2014, 04:24:32 pm »
Takie mam pytanie. Nie jestem osobą zorientowaną, ALE. Czy  żbiki nie zostały narysowane i napisane na zlecenie i za pieniądze Państwowego wydawnictwa?? Więc o co chodzi z tymi prawami autorskimi?? Ten komiks miał na celu przekonania do aparatu przymusu młodzież. Upominanie się o prawa nie jest zwykła hipokryzją??

Offline Itachi

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #766 dnia: Wrzesień 16, 2014, 04:26:32 pm »
Przed chwilą kupiłem dwa egzemplarze w kiosku Ruchu, sam stałem z 5 minut i szukałem na pólkach, bo sprzedawczyni była pewna, że nic takiego jak Kapitan Żbik nie dostała, ale na szczęście udało się kupić już za pierwszym podejściem! :wink:

Offline wookasch

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #767 dnia: Wrzesień 16, 2014, 04:33:20 pm »
Jakby ktoś widział gdzieś w Warszawie to prośba o info. W ok. 10 kioskach sprawdzałem i póki co nie ma.

Offline mr.castor

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #768 dnia: Wrzesień 16, 2014, 04:37:40 pm »
Kupiłem w Empiku ( Auchan Rumia, było jeszcze z 5 sztuk  ) więc można w Empikach próbować

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #769 dnia: Wrzesień 16, 2014, 05:58:58 pm »
Jesli nie odrozniasz prawnika dobijajacego sie z pozwem do Twoich drzwi od Swiadka Jehowy, to chyba masz problem. 

No i widzisz, starcek, co zrobiles... Czlowiek mial przez wiele lat fajnego bloga, ktory nikomu nie przeszkadzal a, wrecz przeciwnie, sprawial ludziom przyjemnosc, a teraz przez Twoje mondrosci go popsuje.

Jeśli masz problem z metaforą, a tym był "prawnik pukający do drzwi z pozwem" -  to szczerze współczuję.
A wracając do sedna sprawy.
Prowadzi fajnego bloga, fakt. I może go prowadzić dalej. Ale nie powinien naruszać prawa, a tym jest powszechne udostępnienie dzieła bez posiadania do tego np. licencji do upowszechniania dzieła. Co innego opisywać, strzeszczać, ilustrować blog fragmentami utworu (na prawach cytatu), a co innego zamieszczać scany zeszytów. Zobacz  blog "Na plasterki" - jak myślisz dlaczego nie ma tam scanów zeszytów Christy?


Ale to oczywiście tylko teoretyczne rozważania. Bo sprawia ludziom przyjemność, więc nie ma sprawy.


 
Takie mam pytanie. Nie jestem osobą zorientowaną, ALE. Czy  żbiki nie zostały narysowane i napisane na zlecenie i za pieniądze Państwowego wydawnictwa?? Więc o co chodzi z tymi prawami autorskimi?? Ten komiks miał na celu przekonania do aparatu przymusu młodzież. Upominanie się o prawa nie jest zwykła hipokryzją??
Dlatego, że ten komiks nie jest w tzw. wolnej domenie. Ktoś posiada w dalszym ciągu tzw. autorskie prawa majątkowe. To w wielkim skrócie. A względy ideologiczne nie mają tu nic do gadania.
Choć mogę zrozumieć twoje oburzenie.


 
Jakby ktoś widział gdzieś w Warszawie to prośba o info. W ok. 10 kioskach sprawdzałem i póki co nie ma.
W kolporterze pojawił się i zniknął. Ja na Politechnice kupiłem przed 9 rano ostatnią sztukę. Niestety trzeba chodzić i pytac o to Ryzyko. Albo szukać w dziale "Dla mężczyzn".  :evil:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2014, 06:17:28 pm wysłana przez starcek »
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #770 dnia: Wrzesień 16, 2014, 08:06:06 pm »
Jeśli masz problem z metaforą, a tym był "prawnik pukający do drzwi z pozwem" -  to szczerze współczuję.
A wracając do sedna sprawy.
Prowadzi fajnego bloga, fakt. I może go prowadzić dalej. Ale nie powinien naruszać prawa, a tym jest powszechne udostępnienie dzieła bez posiadania do tego np. licencji do upowszechniania dzieła. Co innego opisywać, strzeszczać, ilustrować blog fragmentami utworu (na prawach cytatu), a co innego zamieszczać scany zeszytów. Zobacz  blog "Na plasterki" - jak myślisz dlaczego nie ma tam scanów zeszytów Christy?

Drogi starcku, o ile wcześniej byłeś zabawny, to teraz jesteś po prostu nudny. Pomimo moich dwukrotnych próśb, wciaż nie podałeś podstawy prawnej rzekomych roszczeń - jak mniemam - o charakterze majątkowym, z którymi - wg Ciebie - jakiś nieokreslony podmiot może wystąpic w stosunku do kapitana Żbika. Proszę zatem po raz trzeci i ostatni: podaj przepis, który wg Ciebie stanowi podstawe prawna przedmiotowych roszczen majątkowych oraz doprecyzuj, jaki podmiot masz na mysli.


Niemniej, abstrahujac od powyzszego, nie ukrywam, ze budzi moj wielki podziw Twoje umilowanie dla przestrzegania norm prawnych.

Offline bosssu

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #771 dnia: Wrzesień 16, 2014, 08:17:09 pm »
Drogi starcku, o ile wcześniej byłeś zabawny, to teraz jesteś po prostu nudny. Pomimo moich dwukrotnych próśb, wciaż nie podałeś podstawy prawnej rzekomych roszczeń - jak mniemam - o charakterze majątkowym, z którymi - wg Ciebie - jakiś nieokreslony podmiot może wystąpic w stosunku do kapitana Żbika. Proszę zatem po raz trzeci i ostatni: podaj przepis, który wg Ciebie stanowi podstawe prawna przedmiotowych roszczen majątkowych oraz doprecyzuj, jaki podmiot masz na mysli.


Niemniej, abstrahujac od powyzszego, nie ukrywam, ze budzi moj wielki podziw Twoje umilowanie dla przestrzegania norm prawnych.
polecam artykuł
http://www.dobreprogramy.pl/Nauczycielowi-groza-2-lata-wiezienia-za-udostepnienie-uczniom-ksiazki,News,41387.html

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #772 dnia: Wrzesień 16, 2014, 08:33:07 pm »
Co Ty mi, Bosssu, z jakąś Kurlandią wyjezdzasz?! Przeciez Nikodem Dyzma byl szlachcicem z Kurlandii, a wiec tam, to wszystko jest mozliwe :lol:

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #773 dnia: Wrzesień 16, 2014, 08:51:42 pm »
podaj przepis, który wg Ciebie stanowi podstawe prawna przedmiotowych roszczen majątkowych oraz doprecyzuj, jaki podmiot masz na mysli.


Niemniej, abstrahujac od powyzszego, nie ukrywam, ze budzi moj wielki podziw Twoje umilowanie dla przestrzegania norm prawnych.

primo: Art. 17 i 79 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych się kłania.
secundo: dysponent autorskich praw majątkowych (nie musi to byc autor/twórca, bo te można akurat przenieść na osoby trzecie lub mogą być dziedziczone).


A ja poproszę o wywód dlaczego kapitan Żbik może zamieszczać scany komiksów w sieci czyli je powszechnie udostępniać.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2014, 08:56:31 pm wysłana przez starcek »
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Holsten

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #774 dnia: Wrzesień 16, 2014, 09:22:44 pm »
Postanowiłeś zniszczyć blog Żbika?

fragsel

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #775 dnia: Wrzesień 16, 2014, 09:32:55 pm »
zejdźcie ze starceka. nie widziałem bloga Żbika, ale jak były tam skany komiksów to nie powinno ich tam być. jeśli nie potrafi przyciągnąć ludzi bez skanów to po co taki blog (na szczęście mówię na wyrost, bo sam przyznał,ze tych skanów nie potrzebuje i bez nich też świetnie będzie funkcjonował - więc w czym problem?)

cel nie uświęca środków, a starcek ma rację w swoich dociekaniach...




Offline turucorp

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #776 dnia: Wrzesień 16, 2014, 10:18:48 pm »
zejdźcie ze starceka. nie widziałem bloga Żbika, ale jak były tam skany komiksów to nie powinno ich tam być. jeśli nie potrafi przyciągnąć ludzi bez skanów to po co taki blog (na szczęście mówię na wyrost, bo sam przyznał,ze tych skanów nie potrzebuje i bez nich też świetnie będzie funkcjonował - więc w czym problem?)
cel nie uświęca środków, a starcek ma rację w swoich dociekaniach...

wbrew pozorom to nie jest az tak oczywiste, bo zdaje sie, ze autor bloga korzysta  art. 29 paragraf 1 PA

Offline maximumcarnage

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #777 dnia: Wrzesień 16, 2014, 10:21:42 pm »
To się chyba mieści w granicach "dozwolonego użytku".

Offline turucorp

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #778 dnia: Wrzesień 16, 2014, 10:24:25 pm »
To się chyba mieści w granicach "dozwolonego użytku".
raczej w "prawie cytatu"

fragsel

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #779 dnia: Wrzesień 16, 2014, 10:25:33 pm »
wbrew pozorom to nie jest az tak oczywiste, bo zdaje sie, ze autor bloga korzysta  art. 29 paragraf 1 PA

niesłusznie
 
Cytuj
w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.

zajrzałem na bloga, odpaliłem jeden z odcinków. nikt nic nie wyjasnił. nikt nic nie analizował. nic się nie nauczyłem. Prawa gatunku twórczości?
już nie przesadzajmy - to są same skany w całosci komiksów. gdzie tu cytat? to po prostu piractwo i tyle...

To się chyba mieści w granicach "dozwolonego użytku".

tak, podobnie jak chomikuj  :roll:


Cytuj
[size=78%]Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym. [/size][/color]


już mówiłem - żadnej nauki tam nie znalazłem
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2014, 10:29:30 pm wysłana przez fragsel »

 

anything