Autor Wątek: Kapitan Żbik  (Przeczytany 559372 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bosssu

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1230 dnia: Listopad 11, 2015, 12:44:22 pm »
@bossu
Wiesz co to znaczy "dążyć do oryginalności"?

No dobra...do oryginału.
Dla mnie to jak ze starymi samochodami...jak będzie za dużo części nowych to nie dostanie tablicy zabytek.

Offline Ongrys

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1231 dnia: Listopad 17, 2015, 11:09:34 pm »
Mi też nie pasuje do żadnego znanego mi żbika. Ale i tak tego nie kupię. Miałem nadzieję skolekcjonować żbiki w ich oryginalnych okładkach (tak trudno zrozumieć, że to integralna część komiksu? to nie jest książka, że można sobie zmieniać okładki co wydanie) i teraz czuję się oszukany, bo wydałem już parę złoty, a tu zostają zmienione reguły gry. Co innego, gdyby ongrys konsekwentnie dawał własne okładki od pierwszego zeszytu - każdy by wiedział na czym stoi (wtedy oszczędził bym kilkadziesiąt złotych).

Drodzy czytelnicy.

Jak widać wiele osób bardzo poważnie podchodzi do wznowienia serii "Kapitan Żbik", tak więc postaramy się wyjaśnić kilka kwestii dotyczących naszej reedycji.

Serie komiksowe w latach 70-tych i 80-tych często były wznawiane. Dotyczyło to Żbika, Klossa, Podziemnego Frontu, Pilota Śmigłowca czy Tajemnicy Złotej Maczety. Praktycznie nigdy wznowienie nie było identyczne z pierwszym wydaniem. Ten sam był oczywiście komiks (choć gdzieniegdzie zdarzały się też różnice), natomiast dodatki: teksty, zapowiedzi, kompozycja okładki - przodu i tyłu, listy od kapitana czy od czytelników, reklamy i inne ulegały zmianie. Nawet sama ilustracja okładkowa, choć rzadko, też w kilku przypadkach była zmieniona. Niektóre zeszyty miały już cztery wydania i każde było inne. Kolejne wydanie, przygotowane przez Ongrys, także będzie nieco inne od poprzednich.

Wydanie Ongrysa jest wznowieniem, nie reprintem. Nigdy nie obiecywaliśmy że nasze wydanie będzie w 100% zgodne z poprzednim. Wręcz przeciwnie - już w pierwszym zeszycie Żbika III i IV strona okładki były zupełnie inne, niż w I wydaniu, a I strona okładki była inaczej skomponowana - inny rozmiar tytułu, inne położenie lilijki itp.

Jeśli ktokolwiek poczuł się oszukany zmianami, to powinien czym prędzej zrezygnować z zakupów, póki wydatki nie przekroczyły kilkudziesięciu złotych. Sądzę, że w przyszłości zmian będzie więcej. Oczywiście nie planujemy akcji, w której w archiwalnym komiksie zastępujemy oryginalną ilustrację autora komiksu inną, stworzoną przez współczesnego artystę. Przypominam, że zarówno w zeszycie "Wzywam 0-21", jak i komiksie "Pięć błękitnych goździków" nie dysponowaliśmy oryginalną ilustracją, bo jej po prostu nie było. "Wzywam 0-21" nie miał ilustracji, tylko fotografię, a "Pięć błękitnych goździków" nie miał w ogóle ilustracji okładkowej narysowanej przez Sobalę, bo nigdy oficjalnie nie był wydany w zeszycie. Ilustracja stworzona przez Truścińskiego nie jest ani odrobinę bardziej "oryginalna", niż ilustracja Szłapy.

Czy to oznacza, że w przypadku pozostałych zeszytów, gdzie rysownik stworzył okładkę, wznowienia będą miały te same okładki, co w I wydaniu? Niekoniecznie. Gdyby zdarzyła się sytuacja, że jakiś rysownik chciał przygotować nową okładkę do wznowienia, będziemy na TAK. Oczywiście dotyczy to wyłącznie autora zeszytu. W ten sposób, poza prostym powieleniem, dołożymy (jako wydawcy) do serii coś od siebie. I tak: zeszyty "Kapitana Żbika" są książkami i według nas można zmieniać okładki co wydanie. Przy czym będziemy się starali, aby była to ilustracja stworzona przez rysownika danego zeszytu.

Jeśli niektórzy czytelnicy nie akceptują takich zmian, nie pozostaje im nic innego, jak szukać poprzednich wydań na rynku wtórnym. Wznowienie Ongrysa zapewne nie spełni ich oczekiwań.

Nasze wznowienie nie udaje, że jest zabytkiem. Nie jest. Jest kolejnym, zupełnie nowym wydaniem.

Nie planujemy też konsultacji wszelkich zmian na forum lub na FB. Jako wydawca podejmujemy pewne decyzje, których nadrzędnym celem ma być satysfakcja czytelnika. Ale zdajemy sobie sprawę, że nie uda się zadowolić każdego. Jak widać z dyskusji, opinie są różne. Zaproponowaliśmy wykonanie ilustracji okładkowych najlepszym (w naszym pojęciu) grafikom, tworzącym w realistycznym, malarskim stylu: Annie Helenie Szymborskiej i Rafałowi Szłapie. Efekt ich pracy niektórym się podoba, innym nie bardzo. Dla niektórych profanacją jest zmiana kolejności publikacji, brak zapowiedzi czy też włączenie "Pięciu błękitnych goździków" do oficjalnej serii. Dla nas nie jest - zmiana kolejności czy usunięcie zapowiedzi zostały w pewien sposób wymuszone, ale już dołączenie "Błękitnych Goździków" uważamy za świetny pomysł.

Mam nadzieję, że te wyjaśnienia przybliżą naszą koncepcję wznowienia i pozwolą uniknąć niepotrzebnych wydatków.
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2015, 07:32:23 am wysłana przez Ongrys »

Offline Bogumil

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1232 dnia: Listopad 18, 2015, 01:00:24 pm »
Popieram podejście Ongrysa. Tak trzymać:). Nie da się zadowolić wszystkich.

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1233 dnia: Listopad 18, 2015, 02:10:12 pm »
Nie planujemy też konsultacji wszelkich zmian na forum lub na FB. ....

forumowicze/fejsbukowicze mają bardzo krótką i wybiórcza pamięć. Za jakiś kwartał znowu rozpoczną się ich nawoływania do rozpoczęcia konsultacji społecznych dotyczących wydawania Żbika. ;)
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline kalbaro74

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1234 dnia: Listopad 18, 2015, 02:25:47 pm »
Jestem bardzo zadowolony,że Ongrys dorzucił do kolekcji"Pięć błękitnych goździków" i dodam od siebie że wszystkich nie da się zadowolić.Jak dla Mnie wykonujecie kawał dobrej roboty i życzę powodzenia Ongrysie w dalszej działalności wydawniczej.

fragsel

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1235 dnia: Listopad 18, 2015, 02:46:19 pm »
ja tez jestem niesamowicie zadowolony z działań Ongrysa. tak trzymać!!!

Offline nexus6

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1236 dnia: Listopad 18, 2015, 02:49:22 pm »
Przy takim wyjaśnieniu ongrysa, to stracili we mnie klienta.

fragsel

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1237 dnia: Listopad 18, 2015, 07:38:46 pm »
c'est la vie!

{nie ma bardziej głupiego stwierdzenia, niż "nie będę od nich kupował". to po prostu znaczy, że to co oni wydają Cię nie interesuje. Jakby cię interesowało to byś kupował. A jak się możesz powstrzymać to znaczy, że Ci tak bardzo nie zależało, to i lepiej, że rozsądnie przesuniesz fundusze tam gdzie to dla Ciebie lepiej. Nic mi nie zostaje tylko przyklasnąć}

Offline nexus6

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1238 dnia: Listopad 18, 2015, 07:59:35 pm »
Każdy ma własne powody dla których kupuje te wydania. Komiksy sa powszechnie znane, w każdej chwili można je ściągnąć z internetu, więc oczywistym jest, że nie kupuje się ich dla treści. A dla mnie oryginalne okładki budzą nawet większy sentyment niż środek. Dlatego nie aktceptuje możliwości zastępowania ich nowszymi zamiennikami. Prawdę mówiąc, to nie wierzę, w to co zapowiada ongrys - uważam to tylko za odgryzanie się. Poczekamy, zobaczymy. A co do Pięciu niebieskich goździków, to ja za bardzo nie widze tego wydania - historia jest za krótka, nawet jakby dać po 4 kadry na stronę to wyjdzie to tylko 21 stron (jednak powiększenie kadrów do takiej wielkości przy takim szkicowym i niedbałym rysunku, to będzie masakra)

Offline mr.castor

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1239 dnia: Listopad 18, 2015, 08:04:29 pm »
Komiksy sa powszechnie znane, w każdej chwili można je ściągnąć z internetu, więc oczywistym jest, że nie kupuje się ich dla treści.
Mocny kandydat do cytatu roku  :lol:

Offline turucorp

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1240 dnia: Listopad 18, 2015, 08:24:14 pm »
A co do Pięciu niebieskich goździków, to ja za bardzo nie widze tego wydania - historia jest za krótka, nawet jakby dać po 4 kadry na stronę to wyjdzie to tylko 21 stron (jednak powiększenie kadrów do takiej wielkości przy takim szkicowym i niedbałym rysunku, to będzie masakra)

Nie rozumiem problemu, reedycja wydania KG (24 strony) ze zmieniona okładka  (Rafał zamiast Trusta), zatem niby z czego ma wynikać ta "masakra"? :roll:

Offline nexus6

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1241 dnia: Listopad 18, 2015, 08:33:56 pm »
Ale tam było jeszcze Dziękuje kapitanie. I na jednej stronie było po 9 kadrów.

fragsel

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1242 dnia: Listopad 18, 2015, 08:47:17 pm »
Skąd info ze tu będzie inaczej?

Offline nexus6

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1243 dnia: Listopad 18, 2015, 08:59:05 pm »
Ongrys na facebookowej stronie  w komentarzach rzucił taką myśl o 4 kadrach na stronę. Czyli kombinuje z wydaniem tylko 5 goździków, bez Dziękuje.

fragsel

  • Gość
Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #1244 dnia: Listopad 18, 2015, 09:31:47 pm »
Myślę że powinieneś jeszcze raz przeczytać tę wpisy. To ktoś inny zasugerował powiększenie kadrów.  Ongrys się do tego nie odniósł.  Jedyne co zrobili to żartobliwie komentarz ze czy powiększa czy nie to ludzie jacyś zawsze będą niezadowoleni wiec lepiej całkowicie zrezygnować  z tego komiksu (taki sarkazm)