Jeśli by się pojawiła edycja z odnalezionymi 3 kadrami do kompletu 90-u to pokolorowanie by było logiczną konsekwencją, uzupełnieniem zabiegów edytorskich
Surowe 3-4 kolory plus grafika rastrowa, jeśli konieczne większe ich zróżnicowanie.
Marzy mi się taka kombinowana wersja.
Przed tymi późniejszymi eleganckimi pastelami, akwarelami było brutalniej.
Kojarzy mi się Filipski (taki nad-człowiek, lepszy niż Fantomas a nasz swojski, rodzimy a przy tym zero cwaniactwa).
Konflikt ma wypisany na twarzy. Nie ryzykuje ani dla sławy ani dla pieniędzy - ale w imię sprawiedliwości.
Wzorowy monument funkcjonariusza, który dzieli się z nami gawędą o tajnikach dochodzenia i łapania przestępców. Jak to robi, że brak mu własnych potrzeb - nie wiem.
Późniejszy Żbik z kolei galanterią przewyższa nawet redaktora Maja z "Życia na gorąco".
Wiemy zaś prosto od niego, jaka jest postawa obywatelska dzięki jego regularnym wizytom czy to w lokalnej popołudniówce czy też w tanim zeszycie z kiosku na rogu.
Z punktu widzenia dorywczego czytelnika tych klasycznych broszurek masowej propagandy (ale nie tylko, również i kultury) kolor k o n i e c z n y !
Na okładce może być w stylu "Monidło" ale w środku to nie pasuje.