Proponuję przekonać Pana Krupkę, żeby wspólnie ze Śledziem napisali scenariusz jakiegośtam-nastego-odcinka w formie crossovera: Żbiczyk trafia na Osiedle Swoboda. A potem, to już oczywiście wiadomo: młody, pełen ideałów komisarz chciałby aresztować wszystkich mieszkańców za różne posiadania, uprawiania i rozpowszechniania. Ale... :]
I jeszcze odnośnie okładki.
Na forum pojawiły się zastrzeżenia dotyczące ubioru Żbika Jr. Przecież oczywiste jest, że KOMISARZ wyglądem nawiązuje do dwóch innych najsłynniejszych komiksowych komisarzy: Gordona i Gondora. Stąd taki właśnie płaszcz, takie spodnie i sweter, które jednoznacznie kojarzą się z wyglądem Gordona - postaci żywcem wyjętej z filmów noir.
Myślę, że skojarzenia z okładkami "100 naboi" są jak najbardziej trafne. Z tym że Śledziu doszedłby do tego nawet, gdyby nie znał okładek "Bulletsów". Jest tak z prostego powodu: Johnson robiąc obrazki nawiązuje do stylistyki wizualnej komiksów i filmów gangsterskich z lat 60-70. Natomiast Śledziński nawiązał do okładek naszego "Kiciusia", który rysowany był od lat 60 do 80.
Chodzi o to, że obaj artyści doszli do czegoś podobnego, ponieważ źródła nawiązań i inspiracji mieli zbliżone.
W ten sposób stało się tak, że podając trzy linki do okładek:
http://www.serwis-komiksowy.pl/_okladki/ok_kapitan_zbik_muza_05.gifhttp://www.stanza101.com/oldstanza/images/100bullets4.jpghttp://www.komiks.nast.pl/gfx/okladki/komiksarzzbik1.jpgKażdą z nich można opisać w ten sposób: najważniejsza postać opowieści, w ujęciu całościowym znajduje się w centralnym miejscu okładki. Za nią zamazane, złoworogie, bądź przyjazne cienie streszczające zarys intrygi danego odcinka.
Oczywiście zarówno u Śledzia, jak i Johnsona forma jest odpowiednio uwspółcześniona.
Podsumowując - dobra robota :]