trawa

Autor Wątek: Final Fantasy 7: Advent Children już na necie  (Przeczytany 15982 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline spidey

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 03, 2005, 06:34:30 pm »
adamsky masz strasznie śmieszne poglądy  :roll:
az nie chce mi się ich komentować
a najgłupsze jest zdanie: "Patrze na grafike"  :roll:
taki z ciebie wyjadacz a nie patrzysz na fabułę  :?

adamsky

  • Gość
Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 03, 2005, 07:16:45 pm »
Możliwe że się źle wyraziłem i przyznaje się do pomyłki i przejęzyczenia.
Chodzi mi o to że na film patrze pod względem wykonania. Fauła jest na drugim miejscu.
Wiele filmów ma śmieszną fabułe a jednak staje się super hitem kinowym.
Więc uważam że fabuła jak do mnie dojdzie to film naprawde robi na mnie wrażenie. Ale jeżeli nie to wystarczy że podobają mi się efekty i scenariusz i wykonanie akcji
jednym z takich filmów gdzie fabuła jests straszna to AVP, T3, można wymieniać i wymieniać. ale nie o tym jest ten topic.

Offline lady magma

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 04, 2005, 05:14:10 pm »
wiesz ja najpierw patrze by film mnie zaciekawił co z tego jesli jest ładny a człowiek przy nim po 5 min zasypia
przyznaje ze fabuła nie zawsze jest odpowiednia ale nie trzeba wszystkiego obejrzec
na dobry przyklad laczenia ladnego i dobrego filmu podam" miedzy niebem a piekłem" mimo iz film super gleboki nie jest jest ładny i o ciekawej tematyce w ciekawy sposób pokazanej
jesli chcesz zas kino ambitne , bardziej tresciwe obejzyj sobie kino niekomercyjne w tym celu pojdż do kina niekomercyjnego lub obejzyj cos na ale kino czesto filmy tam puszczane mozna zaliczyc do ambitnych
inku  no usagi wa kowaii

adamsky

  • Gość
Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 04, 2005, 08:26:19 pm »
Rozumiem
oczywiście lube filmy z fabułą która zaciekawia i zaskakuje.
Ale takich nie jest zadużo, a co między niebem a piekłem to film jest super
Pokazanie świata dantego było wręcz majstersztykiem. Polecam wszystkim
A co do filmów niekomercyjnych.
Terz są dobre ale zawsze czegoś w nich brakuje. Za to lubie czasem obejżeć sobie film niskobudrzetowy, na który zabrakło funduszy. Te filmy mają świetne pomysły, ale brakuje na ich wykoanie. I to mi się podoba.
Fabuła to w filmach odzielna kwestia. Są czasem mistrzoskie filmy niskobudrzetowe, które mają tak głęboką fabułę , że czasem każdy się w niej gubi

Offline lady magma

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 07, 2005, 10:19:20 am »
jest znacznie wiecej niz myslisz
zauwaz że majac tylko 2 programy z dobrymi filmami co i rusz dokupuja i prezentuja nowe filmy i wiecej powstaje filmów ambitnych niz komercyjnych bo sa tansze
inku  no usagi wa kowaii

adamsky

  • Gość
Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 07, 2005, 02:20:53 pm »
Tak. Ale najczęściej filmy ambitne maja równi3eż wysoki budżet.
Chodzi tu o kase dla aktorów. Najczęściej w ambitnych grają potężne gwiazdy kina. I to na nich idzie cała kasa.

Offline lady magma

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 08, 2005, 10:53:03 am »
ambitne sa tanie
czy ty czytasz co ja pisze :?:
zdarzaja sie filmy i ambitne i drogie ale to kropla w morzu komercji
nie bede juz wiecej na ten temat dyskutowac robi sie niewielki off topic
inku  no usagi wa kowaii

adamsky

  • Gość
Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 08, 2005, 05:19:20 pm »
wiem, że tanie są ambitne.

Offline Pokpoko

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 08, 2005, 06:11:43 pm »
Cytuj
wiem, że tanie są ambitne.

Cytuj
Ale najczęściej filmy ambitne maja równi3eż wysoki budżet.

gdzie sens gdzie logika?
a wracając do tematu-obejrzałem AC.potem dla pewnosci obejrzałem FF:Spirits within, i stwierdzam że a)grafika nie poczyniła oszałamiającego postępu
b)scenariusz AC jest jeszcze gorszy,a to już wyczyn.
c)postacie w AC są czymś pomiędzy kreskówkowym wyglądem z anime,a realistycznym z FF:SW,i wyglądaja w związku z tym fatalnie.
d)walki w AC są widowiskowe,ale przy tym tak całkowicie wydumane że powodują wesołośc zamiast napięcia, te w FF:SW są po prostu srednie-ani dobre,ani złe.
e)z subiektywnego punktu widzenia FF:SW było lepsze,przynajmniej nie prosiłem TV słowami "no niech to sie skończy wreszcie" ;)

Offline Jezus

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 08, 2005, 09:32:15 pm »
...f) Tifa, ktora po przeleceniu przez pare lawek nawet nie potargala sobie fryzury <nie mowiac o jakims tam zadrapaniu :p >.

AC jest fajne, jak z kumplami robi sie dubbing :D , wtedy to nawet fabula sie robi :) .
e is undead. He has long hair. No, he isn't a vampire. He is Jezus

Offline Qraq

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 08, 2005, 11:14:35 pm »
no co ja poradze ze mi sie po prostu podobalo?! :P

Offline avatarofhope

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 23, 2005, 05:48:36 pm »
a ja osobiście filmu za bardzo nie zrozumiałem. Prawdopodobnie to przez to że w grę nie grałem...ale grafika była zajefajna. FFVII AC idealny (względem posta Jezusa o Tifie) być nie musi, wystarczy że człowiek miło spędzi te 101 minut.

Offline graves

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 24, 2005, 07:59:30 am »
Fajna animacja. Jak obejrzę jeszcze parę razy, moze zrozumiem z niego więcej :roll:
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline lady magma

Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 24, 2005, 09:52:15 am »
co tu rozumiec?
inku  no usagi wa kowaii

adamsky

  • Gość
Final Fantasy 7: Advent Children już na necie
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 24, 2005, 06:31:27 pm »
To fakt. CO?
FF7 ma jasną fabułę, nawet jak ktoś nie grał to i tak film wyjaśnia poprzednie trzy płyty squara