Autor Wątek: Sposób na topnienie lodowców.  (Przeczytany 9266 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pimpek

  • Gość
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 17, 2005, 10:10:38 am »
No dobra ale po co ci więcej tego światła odbijanego przez lodowce, co z tego?

Offline Falcon

Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 17, 2005, 12:54:23 pm »
żeby w nocy było jasno :idea:

ja zamiast martwić się o lodowce, to kupie sobie ponton i będe pływał, jak już wszystko zaleje... albo lepiej kupie rakiete i polece na księżyc bo połowa ziemi zostanie wessana w próżnie przez słomke... ;)
ttp://s10.bitefight.pl/c.php?uid=35130

http://r1.bloodwars.pl/r.php?r=38420

Offline zaciekawiony

Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 17, 2005, 06:43:23 pm »
Cytat: "pimpek"
No dobra ale po co ci więcej tego światła odbijanego przez lodowce, co z tego?

Mniej światła będzie pochłaniane-niej ciepła będzie pochłaniane-jak chłodniejszy lód to wolniej się stopi.
i tyle...
Różni są ludzie na tej ziemi.

http://nowaalchemia.blogspot.com/

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 30, 2005, 04:36:48 pm »
Tak sobie czytałem wypowiedzi co po niektórych od początku tematu i się ubawiłem. :D  Że też sam nie wpadłem na pomysł pozbycia się wody przez jej wypompowanie gdziekolwiek! Ciepła woda z oceanów na arktykę! Co z tego, że arktyka się sama roztapia pod wpływem tej właśnie ciepłej wody... A może woda do kopalń! Za mało miejsca? to może skonstruować taki wielki orbitalny, chemiczny laser który zajął by się wyparowywaniem wody z oceanu do atmosfery, a później w kosmos! A może w ogóle zorganizować akcję pozbywania się naszego najcenniejszego surowca - wody na rzecz obrony przed powodziami?

A tak na poważnie to bardzo trudno przewidzieć jakim zjawiskiem jest efekt cieplarniany, ani jakie będą jego skutki długofalowe. Równie dobrze może to być koniec "łagodnego zakrętu" klimatu naszej planety, który pozwolił na powstanie cywilizacji ludzkiej. Później może zacząć się kolejna epoka lodowcowa, ale równie dobrze może dojść do wyjałowienia powierzchni naszej planety. To już bardzo dalekie prognozy, ale popatrzcie na Marsa... Kiedyś mógł wyglądać jak dzisiejsza Ziemia.
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

pimpek

  • Gość
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 30, 2005, 05:23:48 pm »
W tym wypompowaniu wody chodizło mi o miejsca na arktyce antaktydzie gdzie jest jeszcze w miarę zimno,temperatura niespada ponizej 0 C.No więc sam pomysł chyba niebył taki błupi,gorzej z realizacją.

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 30, 2005, 05:37:01 pm »
Sądzę, że jednak ten pomysł jest nie tyle głupi, co potencjalnie niebezpieczny. Diabelnie niebezpieczny w skali świata jeśli udało by się go zrealizować. Istnieje coś takiego jak globalna cyrkulacja wody ciepłej i zimnej. Wielkie prądy przenoszą ciepłą wodę z okolic równika na np. szelfowe Morze Północne i przyległości. Dzięki temu mamy w Europie duzo cieplej niż by to wynikało z szerokości geograficznej. Popatrz na Rosję - tam na środkowo-południowej Syberii powinno być tak ciepło w lato jak u nas, a nie jest. Ta globalna cyrkulacja pozwala utrzymać względnie przewidywalny klimat.
A teraz rozpatrzmy giga-projekt usuwania tej ciepłej wody ze środka oceanu i transportowania jej na środek bieguna. Nie trzeba mieć dużo wyobraźni aby odkryć jakie potencjonalne skutki miało by takie posunięcie. Zachwianie cyrkulacji ciepłej wody przez dopływy z Antarktyki... (osobiście wydaje mi się to zabawne ;) ), Systematyczne zamarzanie rur transportowych, lub przeciwnie - roztapianie pokrywy lodowcowej przez ciepło z rozgrzanej wody równikowej. Tego nie można jednoznacznie określić ze względu na dystans, oraz nieprzewidywalną skalę projektu...
Sam postulowałbym za czymś mniej rewolucyjnym w stylu rozpylaniu związków chemicznych nad Antarktydą celem pochłonięcia energii słonecznej, lub coś w tym rodzaju.


Edit:

Link do zdjęcia obrazującego rozkład temperatur na biegunie południowym w ramach bonusu  :D

http://stratus.ssec.wisc.edu/products/appx/tsurf_antarctica.jpg
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

pimpek

  • Gość
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 30, 2005, 05:47:43 pm »
No nie ale tu niektózy są ciemni.
Tej wody chyba nietrzeba pompować aż ze środka Oceanu.Mi chodizło o pompowanie pierwszej lepszej przy brzegu antarktydy.Poziom mórz i ocenaów jest mniej więcej równy(to chyba normalne).Wiec jesli będizemy brać wode przy brzegu to po jakiś czasie na środku oceanu też opadnie trochę.
Najlepszym pomysłem jest zalewanie szybów naftowych czy gazu ziemnego ,które sie już wyczerpały.Tam powstają pod ziemia duże puste  komory no wiec ta woda by je wypełniła.

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 30, 2005, 06:04:17 pm »
Cytuj
No nie ale tu niektózy są ciemni.


No no widzę, że starasz się być obiektywny. A mi tu śmierdzi hipokryzją.

Cytuj
Tej wody chyba nietrzeba pompować aż ze środka Oceanu.Mi chodizło o pompowanie pierwszej lepszej przy brzegu antarktydy.Poziom mórz i ocenaów jest mniej więcej równy(to chyba normalne).Wiec jesli będizemy brać wode przy brzegu to po jakiś czasie na środku oceanu też opadnie trochę.


I na prawdę sądzisz, że to jest w stanie rozwiązać problem przybywającej ilości wody? A czy tej wody w ogóle przybywa? Niestety nie mam danych statystycznych.
Wiesz ile wody jest zamrożonej w lodach Antarktydy? Baaardzo dużo. Żaden wodociąg nie zdoła wpłynąć na zmniejszenie ilości wody w oceanach nawet jeśli by ją pobierać z brzegu tego kontynentu. Rura musiała by być nieprawdopodobnie gruba, ogrzewana, napędzana szesnastoma reaktorami nuklearnymi by dać efekt w granicy błędu pomiaru temperatury... Widzisz, woda morska zawiera taki tajemniczy składnik zwany naukowo NaCl, który nie pozwala jej zamarzać. Co więcej , chlorek sodu rozpuszcza śnieg i lód... O bogowie.

Cytuj

Najlepszym pomysłem jest zalewanie szybów naftowych czy gazu ziemnego ,które sie już wyczerpały.Tam powstają pod ziemia duże puste komory no wiec ta woda by je wypełniła.


Owned, zalewajmy również baseny ogrodowe. Czy nie uważasz, że szyb naftowy jest nieskończenie mniej pojemny niż chociażby najmniejsze morze? Byłeś w ogóle nad morzem i widziałeś ile to jest wody?
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

pimpek

  • Gość
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 30, 2005, 06:11:54 pm »
Wiem wiem.Ale jeśli skądś latami pompują ropę czy gaz to troche tej przestrzeni zostaje.
No wiec gdyby wszystkie takie koplanie wyeksploatowane pozalewać ,to troszke tej wody by ubyło.Zawsze cos.A jeśli wydobywlai rope na morzu czy oceanie ,wystarczyłoby tylko wyciągnąć rury i sama woda by se tam wpadła.
Wiem ze to w skali całej wody na naszej planecie nie dużo ale zawsze coś.

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 30, 2005, 06:21:32 pm »
Cytuj
Wiem wiem.Ale jeśli skądś latami pompują ropę czy gaz to troche tej przestrzeni zostaje.
No wiec gdyby wszystkie takie koplanie wyeksploatowane pozalewać ,to troszke tej wody by ubyło.Zawsze cos.A jeśli wydobywlai rope na morzu czy oceanie ,wystarczyłoby tylko wyciągnąć rury i sama woda by se tam wpadła.
Wiem ze to w skali całej wody na naszej planecie nie dużo ale zawsze coś.


To ja wezmę wszystkie szklanki z kuchni i pozbieram wodę z kałuży na mieście. A nóż przysłużę się ludzkości.

Sugeruję jednak porzucenie tego pomysłu z zatapianiem pól naftowych, które z resztą nie są wypełnione powietrzem, lecz masą skalną po wydobyciu surowca. Woda z resztą też tam się dostaje, dzięki temu ocean nabiera ładnego, ciemnego koloru.
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Przykuta

Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 04, 2005, 04:56:40 pm »
Pimpek - a znasz prawo Archimedesa??

Nie ma problemu w tym, czy lód się roztopi, czy nie, bo jeśli wielka bryła lodu wpadnie do oceanu, to jaka róznica czy się roztopi, czy nie - jeżeli i tak i tak podniesie poziom wód?? A te bryły maja hoho więcej niż tylko kilka kilometrów. Właściwie w przypadku Antarktydy to jest obecnie kwestia jednego dużego jęzora lodu, który może zsunąć się z lądu do morza. Ale kombinuj dalej, tylko tak od razu nie krzycz - bo krzykiem niczego nie zdziałasz (choć może zyskasz zwolenników i kiedyś zostaniesz posłem z ramienia Zielonych).
eni vidi wiki

Offline Rhobaak

Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 04, 2005, 05:39:30 pm »
Świetny temat - rozbawił mnie dużo bardziej niż "Kawały" z Off-top'a. Pomysł z kosmicznym odkurzaczem jest zabójczy! Winda orbitalna już nie będzie w modzie:)

A co do pompowania wody na biegun, to nie ma to większego sensu (pomijając sprawy mechaniczne, finansowe itd.) choćby dlatego, że problem globalnego ocieplenia jest, jak sama nazwa wskazuje, globalny. To, że przepompujemy ciepło z jednego miejsca w drugie w niczym nam nie pomoże, a nawet przeszkodzi, bo wszystkie urządzenia użyte do tego przedsięwzięcia będą dodatkowo podnosić temperaturę (żadne urządzenie nie ma 100% sprawności).
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Dinki

Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 04, 2005, 05:45:58 pm »
Cytat: "pimpek"
A jeśli wydobywlai rope na morzu czy oceanie ,wystarczyłoby tylko wyciągnąć rury i sama woda by se tam wpadła.


No i tak przecież robią. Nie zaklejają specjalnie dziur.

Offline Jimmy

Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 04, 2005, 06:01:23 pm »
Cytat: "pimpek"
No nie ale tu niektózy są ciemni.

A jak tak się wtrącę, czy jest tu w ogóle moderacja?
Bo ja rozumiem, że nie można karać za wypisywanie idiotyzmów takich jak kolega ze swoimi światłymi pomysłami (nawet nie chcę zgadywać ile chłopak ma lat), ale chyba obrażanie nagminne (naliczyłem już 3 czy 4 wyzywania od ciemniaków - praktycznie w każdym temacie) powinny być upominane?

***

  • Gość
Sposób na topnienie lodowców.
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 04, 2005, 06:28:31 pm »
Cytat: "jimmy"
A jak tak się wtrącę, czy jest tu w ogóle moderacja?

Jest ! Ale zwykle to moderacja nie tego forum ;)
Gdzieś tu widziałem Gollum'a, na innym temacie...