Infamis to tak naprawdę jeden komiks, sztucznie podzielony na dwa tomy, ponieważ w czasie tworzenia rozrósł się "trochę" autorowi. Moim zdaniem mogli to spokojnie wydać w jednym, tak jak Timof wydał Rewolucje: Na morzu, albo Egmont Reduktor prędkości. No, ale wybrali podzielenie. Może dlatego, że musiałoby to kosztować ok 70 zł na raz...
Mało tego istnieje co najmniej kilka już narysowanych plansz, których zabraknie w tych tomach, ponieważ otwierały kolejny wątek, który znowu mógłby się niebezpiecznie rozróść.
Zych powiedział na spotkaniu, że jeśli Infamis okaże się sukcesem, pomyśli o kontynuacji i wtedy wykorzysta pewnie tamte plansze i wątek.