hmm.....
Filmy dołączane do gazet nie są technicznie doskonałe, jednak jak widać na stałe wpisały się w nasz krajowy rynek DVD. Większość znajomych posiada kilka lub kilkanaście wydań tychże filmów i co?
I nic...
Rynek ma to do siebie że nie pozwala utonąć opłacalnemu pomysłowi, co lepsze to właśnie ciągłe zapotrzebowanie na bardzo tanie filmy (pomijam tu dodatki, wersje specjalne) trafia ciągle w gust kupujących. Po co kupować oryginał od dystrybutora skoro można dostać go za psi pieniądz razem z jakąś gazetą?
Niech będą, nie przeszkadza mi to...