myślę, że do takiego komiksu idealnie nadawałby się Andrzej Mleczko. mo już doświadczenie, długo siedzi w tych klimatach
dla mnie cała sprawa jest śmieszna.szczególnie podoba mi się to , że nie ujawnia się nazwiska rysownika. czyżby się wstydził? czemu? przecież niewielu w dzisiejszych czasach może liczyć na nakład
kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy najlepszy jest komentarz Papcia Chmiela: Ja bym się takiego zadania nie podjął. Trudno mi sobie wyobrazić, jak narysować w sposób poważny Andrzeja Leppera albo słynne kurwiki w oczach Renaty Beger. Raczej wydaje mi się to dobry scenariusz na satyrę
pozdrawiam