##
- orgowie zapomnieli o sleeping roomach - no nie wiem. Wiekszosc ludzi od razu rozlozyla sie w TV, czesc znalazla sobie fajne miejsca na korytarzu u gory. Wystarczylo popatrzec gdzie kto lezy i pojsc za tlumem. Nad ranem bylo pustawo, znaczy wiec ze ludzie poszli gdzies spac i nie slyszalem by rano ktos narzekal. Duza sala tez od zakonczenia dyskoteki byla dostepna (a dlatego nie byla sleeping roomem bo przeciez byl koncert do chyba 1 w nocy a potem dyskoteka - wiec prosze nie siac propagandy
)
##
A byl gdzies jakis room z tabliczka "sleeping room", albo jakas strzalka? Nie, nie bylo - a rozwalanie sie na korytarzu czy w TV roomie to juz inicjatywa uczestnikow, nie organizatorow. Co z tego, ze byly miejsca do przekimania sie, nie bylo oficjalnego sleepu, co moim zdaniem jest duzym niedopatrzeniem.
##
- a mi sie Cosplay podobal. Byly brawa, ludziom sie podobalo. Jakub ma gadane, czasem za mocno
ale lepsze to niz stanie i nic nie robienie. Staral sie przynajmniej to poprowadzic a nie stac jak kolek.
##
Mi tez sie cosplay podobal - jeden z lepszych ostatnimi czasy. Nie podobal mi sie prowadzacy, ktory potrafil jedynie rzucac haslo "glupi kroliczek" lub "aplauz" (tak wiem, ze cos innego tez mowil, ale glonie skupial sie na tych dwoch stwierdzeniach).
##
- przerwy technicznie - hmmm... niefortunnie sie zlozylo ze sale zostaly naraz zamkniete, ale jak ktos sie sala opiekuje i chce sie zdrzemnac chwile (bo nie spal ponad dobe) to zamyka sale. Przerwa trwala na konsolowce nie wiem, ze 3h i bylo to pozno wieczorem. Zgrzyt, ale bez przesady. Org mial usnac i zostawic sprzet bez opieki?
##
Godzina w okolicach 20 to pozna noc? Szczegolnie, ze zaraz po cosplay'u gdy duza czesc ludzi rozpelzla sie w poszukiwaniu zajecia (moze ja po prostu nie mam sily wystarczajacej zeby drzwi otworzyc - ale panelowka i TV room na bank byly zamkniete). Po za tym, to tylko jeden org byl od danej sali? Nie zartuj. Co do usypiania to na TVce orgowie sie polozyli, ale czuwali, bo wstali gdy uslyszeli haslo "hentaj" :P :P :P
##
- znajac Ele nie wierze ze Cie wysmiala. Moze sie usmiechnela ale na pewno nie wysmiala - nie dodawaj smaczkow tam gdzie ich nie ma, ok?
##
Ty znasz Ele, a ja wiem, ze otrzymalem tylko glupie komentarze co do wczesnej pory kladzenia sie spac. A TV room (ktory wedlug Ciebie byl sleepem przeciez) byl dalej zamkniety a ja jak glupi w krotkich spodenkach chodzilem. O ktorej dokladnie otworzyli - nie wiem, chodzi mi raczej o samo podejscie do sprawy ...
##
- upierdliwosc przy ID - a tu sie zgodze z Toba. Fakt faktem regulamin stanowil, by miec id w widocznym miejscu zawsze ze soba, ale nadgorliwosc niektorych przy sprawdzaniu tego byla zbyt duza.
##
Widoczne miejsce to rzecz subiektywna. Mialem wrazenie, ze niektorzy orgowie tylko sie na cycki patrzyli w poszukiwaniu IDka ... rozumie u dziewczyn, ale u facetow. Ogolnie to wywolalo u mnie najwieksza fale niesmaku.
##
- Hentai Night - jak mowila Beryl, jesli konwent ma kase z urzedu miasta to chyba rzecz oczywista, ze zostanie to zlikwidowane. Bylem na paru hentai night i poza grupka zapalencow wiekszosc szla spac
Wiec chyba niewielka strata. Jak cos to polecam Eroticon
:P
##
Ale przynajmniej bylo co w nocy robic :P
##
- nie wiem czy DDR byl oficjalnie wspierany (znaczy oficjalnym punktem). Jak cos to zarzuty prosze do kolesia ktorego to byla konsola i maty i ktory pewnie poszedl spac.
##
Na stronie bylo info o DDRze i turnieju. Turniej byl, nie przecze. DDR tez, ale denerwujace jest jak nie wiadomo czemu zostaje wylaczony.
##
- dyskoteka anime byla fajnym eksperymentem
##
Czy ja wiem, czy eksperymentem? Nie raz spotkalem sie juz z mniej lub bardziej udana dyskoteka w rytmach anime. Ta wyjatkowo zgromadzila nawet kilkanascie, co szczerze powiem - zdziwilo mnie.
##
- cosplay rzadzil
i prowadzacy nie byl taki zly, nie dramatyzuj. Widzialem gorszych, o wiele.
##
Nie powinno sie raczej oceniac mowiac "widzialem gorszych", ale "widzialem lepszych" co by na przyszlosc mozna bylo darzyc ku lepszemu. Ja widac jestem uczulony na tego goscia (ale uwierz mi - to co tu pisze to nie tylko moje osobiste zdanie, wiec zeby nie bylo ... ^^) - mowilem to juz rok temu, mowie to teraz. Po za tym jeszcze bardziej krytycznie podchodze do niego po nocy spedzonej na konwencie. A sam cosplay tak jak mowie - rzadzil. (ps. swoja droga - gdzie ta tradycja, ze jury siedzi na scenie, widzimy kto konretnie ocenia, jak sedziowie reaguja na dane scenki itd. pozniej niestety zdarzaja sie komentarze dotyczace stronniczosci jury).
##
- rozwalil mnie tekst - malo paneli, a te ktore byly ponoc ciekawe byly. Byles na jakims? Paneli jest malo, bo czlowiekowi przykro gdy sie napracuje a tu mu nikt czasem nie przyjdzie. Jest to norma na mangowych konwentach (sam pamietam, jak to ja z Miskiem, Ci ŹLI FANTAŚCI co to wszystko psuja w Krakowie do Kwaka na panele chodzilismy zeby zawyzyc frekwencje). Poza tym mniej osob panele robi. Moze to sie zmieni za rok.
##
Przyznam sie bez bicia, ze bylem tylko na konferencji prasowej (przelotem na kimonach i final fantasy). Niestety wiekszosc tematow paneli zupelnie mnie nie interesowala (brakowalo mi jakiegos dobrego panela na flame - cos w rodzaju "dlaczego w fandomie jest tak zle" :P) . Totez nie rozpisuje sie i pisze "ponoc" - bo to tylko opinie czesci moich znajomych. W swojej wypowiedzi bylem troche nie scisly, dodalbym, ze brakowalo mi takze kilku konkursow (moze ich nie wypatrzylem, z gory przepraszam, ale ktos mi porwal plan) - fanowskiego oraz kalamburow. Na plus zasluguje konkurs picia sake - szkoda, ze czesc ludzi musiala sie srogo zawiesc gdy dowiedziala sie, ze to nie prawdziwe sake
##
Bylem na paru konwentach w swoim skromnym zyciu i stwierdzam, ze byl to jeden z najlepszych. Ja mialem co robic i bawilem sie swietnie. Byla herbaciarnia, masa konkursow (na niektore przychodzily jedna, dwie osoby - nie skomentuje). Patrze na program i byl NAPRAWDE bogaty. No ale zawsze mozna przyjechac, spotkac znajomych, siasc w kacie i narzekac jakie wszystko jest "ch..we", ze to suxCon, pindole rysowac itp.
##
Pindole byly raczej odpowiedzia na czepialstwo o IDki. I nie mow, ze twierdze iz wszystko jest "ch*jowe". Napisalem co mi sie podobalo, a co nie. Po za tym uzasadnilem to.
##
Tez metoda na konwent, nie przecze, ale prosze nie narzekac pozniej. Wiekszosc ludzi jakos potrafila sobie czas zorganizowac i dobrze sie bawic. Organizatorzy sa od tego by zorganizowac atrakcje, przedstawic plan i starac sie by wszystko wypalilo. Nie sa od tego, by lazic za marudnym uczestnikiem konwentu i pytac sie, czy moga w czyms jeszcze pomoc, moze pupcie podetrzec itp.?
##
Nie, moga za to sobie chodzic i truc dupe o pierd*** IDki, mimo, ze pytali o to 10 minut temu.
##
Wkurza mnie to, bo naprawde widzialem ludzi, ktorzy sie swietnie bawili (duzo osob na poczatku odpalo z Ekspedycji na wlasne zyczenie bo nie chcieli stracic ilus tam punktow programu - to o czyms swiadczy).
##
Zawsze sie tacy znajda, wypowiadajac sie na forum, wyrazam swoje zdanie.
##
Ale byly tez grupki cieszace sie swoim towarzystwem (i bardzo dobrze, konwent to miejsce na spotkania), siedzacy na tylku i narzekajacy na wszystko, bo nikt wokol nich nie skacze(takie odnioslem wrazenie). Czasem ludzie przyjezdzajacy na konwent uwazaja sie za swiete krowy tylko dlatego, ze zaszczycili swa obecnoscia :/
##
Spotkac to mozna sie zawsze na piwie. Denerwuje mnie jak ludzie mowia, ze KONWENT byl dobry, dlatego, ze sie dobrze bawil ze znajomymi. Mi tez czas w miare dobrze minal, ale dlatego, ze spotkalem sie ze znajomi i pewnie nie bylo by roznicy, czy byloby by to na Asuconie czy pobliskiej knajpie.
##
Kolejna rzecz - pojawia sie tu na forum po raz ktorys watek konfliktu miedzy fantastami a mangowcami. Jaki konflikt? O czym wy gadacie? Malo wam rozlamow? Malo ludzi ktorzy sie na siebie juz poobrazali? Fandom m&a wlasnie niestety z tym mi sie kojarzy. Z rozlamami. Nie uwarzacie, ze czas to zmienic?
##
Problem zostal poruszony na konferencji prasowej. Po prostu dziwi mnie troche sytuacja w ktorej dziewczyna z plakietka orga (prowadzaca jak mniemam dyskusje, bo najwiecej pytala) zapytana przezemnie o liczebnosc Sekcji, powiedziala, ze nie ma pojecia bo ona nie jest mangowa ...
##
I prosze samemu sprobowac zorganiozwac konwent, a potem narzekac jak to SKF potrafi wszystko skopac
##
Organizujac konwent, trzeba miec swiadomosc, ze ktos zawsze bedzie narzekal
Zastanow sie jednak, dlaczego z roku na rok coraz mniej ludzi jezdzi na Asucon (no chyba, ze byli gdzies w katach poukrywani, ale jesli zmiescili sie bez wielkiego sleepingu, a na cosplayu byly wolne miejsca siedzace to jest to co najmniej dziwne).
Po za tym nie chcialbym byc odebrany jako ktos kto by tylko narzekal. Owszem narzekalem, ale uwazam, ze nie bezpodstawnie. Osobiscie chcialem pomoc organizowac ten konwent. Oferowalem pomoc przy DDRze. Chcialem przywiezc metalowa mate, poprowadzic konkurs tak jak powinno sie prowadzic (gra "parami" nie jest najlepszym rozwiazaniem) itd. Stwierdzono jednak, ze wszystko jest juz itd. itd. No to mysle - spoko. Przyjezdzam na konwent, a tu org od razu przyskakuje, ze nie umie wlaczyc (znajomy musial ratowac), a na #ddrpoland slysze, ze orgowie z Asuconu szukaja przejsciowki bo nie maja. No to kurna mowie - czemu nie chcieli pomocy, skoro nie mogli sobie poradzic.
Zdrowka, wszystkiego najlepszego
Ps. Widze, ze zaraz ktos tu najsle na mnie wszystkich orgow, SKFcow i w ogole :P