trawa

Autor Wątek: Beagle, czemu go nikt nie zna?  (Przeczytany 4690 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 8jakis

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« dnia: Październik 04, 2005, 10:34:37 am »
Zdziwiłem się bardzo, że ten autor jest tu wzmiankowany tylko dwa razy, z tego raz przeze mnie. Peter Beagle jest jednym z najwybitniejszym pisarzy fantasy i od 10 lat po polsku. U mnie ścisła czołówka. A w kategorii baśń "Ostatni jednorożec" to nr 1. Do tego jest bardzo dobrze przetłumaczony na polski (król Nędzor- nie mozna było lepiej spolszczyć)
Po polsku są Ostatni jednorożec, Sonata jednorożców, Pieśń karczmarza (drugie tłumaczenie Pieśń oberżysty), Olbrzymie kości, Kryształy czasu.
Pieśń karczmarza jest jak na fantasy dość nietypowa. Bohaterowie nie przemierzaja tu połowy świata, tylko akcja prawie w całości dzieje sie w jednej karczmie. Ale jest suspens i zwroty akcji  jak w pierwszorzędnym kryminale.
Naprawde nikt nie zna Beagle?
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline mr.maras

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 04, 2005, 10:42:09 am »
Ależ znamy, znamy. Osobiście tylko trzy: "Ostatniego jednorożca", "Sonatę jednorożców" i wydaną po raz pierwszy przez Alfę "Pieśń oberżysty".

PS. Nie ma co rozpaczać nad brakiem topiku, którego bohaterem byłby Peter S. Beagle. Nie ma też przecież osobnego wątku o takich autorach jak Wolfe, Simmons, Clarke itd. Taki widać jest vox populi.
Spalić po przeczytaniu.

Offline 8jakis

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 04, 2005, 10:48:42 am »
Nie rozpaczam, tylko się dziwię. Wymienieni przez Ciebie są, jak sprawdziłem, wymieniani wielkokrotnie, a Beagle do ubiegłej soboty tylko raz.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Mewa

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 05, 2005, 12:36:06 pm »
Żeby nie było, że tylko mr maras zna ;)
(choć jest oczywistym mistrzem fantastycznego czytelnictwa)
Czytałam „Ostatniego jednorożca” ale dość dawno. Wydał mi się całkiem przyjemny, lekko ironiczny i kojarzył się trochę z Narnią. Ale jakoś nie sięgnęłam po inne książki. To pewnie zły wpływ taty, który przeczytał i skomentował: ot bajeczka.
Ale kto zawsze słucha rodziców, źle na tym wychodzi,
Toteż powiększę moją listę „poznać lepiej” o Beagle’a

Offline mr.maras

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 05, 2005, 12:53:54 pm »
Cytat: "Mewa"
Żeby nie było, że tylko mr maras zna ;)
(choć jest oczywistym mistrzem fantastycznego czytelnictwa)


Już drugi raz łapię Mewę na podobnym żarcie. Kpina? Sarkazm? Ironia? Proszę, daruj sobie Mewo, te uwagi.

I aby nie offtopować, dodam tylko, że na podstawie "Ostatniego..." powstał całkiem ładny film (Japonia, USA, Wielka Brytania), którego scenarzystą był sam Beagle.
Jak podaje FilmWeb, głosu postaciom udzieliły same gwiazdy (m.in. Mia Farrow [jako jednorożec], Jeff Bridges, Alan Arkin i Christopher Lee). Reżyserował Arthur Rankin Jr - twórca m.in. animowanych (japońsko-amerykańskich) "Hobbita" i "Powrotu króla".
Z kolei sam  Beagle był współscenarzystą innej animowanej ekranizacji Tolkiena - "Władcy Pierścieni" Ralpha Bakshiego.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Mewa

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 05, 2005, 01:07:42 pm »
Sorry za offtop, ale przykro mi się zrobiło
To jedynie żartobliwy wyraz uznania był
Nie pomyślałam, że może wyglądać na sarkazm
Przepraszam

Offline mr.maras

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 05, 2005, 01:15:10 pm »
Tez przepraszam. Nie chciałem nikogo urazić. Po prostu głupio czytać takie uwagi na moderowanym przez siebie forum.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Vallarr

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 05, 2005, 10:29:34 pm »
Trudno nie znac ulubionego autora wlasnej Kobiety ;)
wlasnie od Niej (nie ma Jej niestety na tym forum) dostalem z nakazem przeczytania pare xiazek , w tym "ostatniego jednorozca" , "sonate jednorozcow" , "piesn karczmarza" i "olbrzymie kosci"
nie narzekam , czytalo sie szybko i przyjemnie ;)
I was born of a scorpion's mind"
Tony Iommi - "Flame On"

Offline bagienny

Beagle, czemu go nikt nie zna?
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 06, 2005, 07:20:33 am »
Cholera tak wolno wczytuje się to forum, że chyba straciłem wątek.
Książki są znane nie aż tak dobrze jak parę innych tytułów. Większość ludzie podchodzi do tego jak do literatury dziecięcej (nie jest to złe, ale...), że nie warto spędzić czasu przy lekturze. Poza tym teraz mamy Chorego Potera ;]
Co do ekranizacji mam mieszane uczucia. Zdecydowanie książka bardziej mi podpasowała. Jest na tyle dobrze napisana, że nawet ci ze sztywną (hyhy) wyobraźnią dadzą sobie radę.
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

 

anything