Autor Wątek: Pogo - pozytywne wyżycie się, czy niepotrzebna agresja  (Przeczytany 19435 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dereq

Pogo - pozytywne wyżycie się, czy niepotrzebna agresja
« Odpowiedź #120 dnia: Październik 14, 2005, 05:31:53 pm »
nie no ostatnio zauwazylem ze najlepsze pogo jest przy "amerykanskim idiocie" zielonego dnia :lol:

rotfl.
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline Julek_

Pogo - pozytywne wyżycie się, czy niepotrzebna agresja
« Odpowiedź #121 dnia: Październik 17, 2005, 10:19:57 am »
i pewnie masz racje, Ci legendarni punk-rokowcy wyzwalaja niesamowita enegię na swoich koncertach. na żadnym nie byłem, ale tak pewnie jest, bo prezentyują konkretne brzmienie
 :roll:

Frontside, Sunrise i Face of Reality z Hedfirstem.
Metal Union.
szykujcie się długowłose ściery  8)

Offline Dereq

Pogo - pozytywne wyżycie się, czy niepotrzebna agresja
« Odpowiedź #122 dnia: Październik 17, 2005, 04:16:55 pm »
Cytat: "xDrugiejSzansy"

Frontside
szykujcie się długowłose ściery  8)


huh.
nie moje klimaty...
choc nie powiem pogo bylo calkiem calkiem jak zapuscilismy jeden z ich kawalkow.
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.