Odział wetranów gwardii w kilku óznych bitwach; 8 chłopa- sgt z power fistem, shotguny, 2x melty i grnatnik.
scenka nr 1: Szarzuje na nich chaplain na packu, ale nie dochodzi (trdny teren). Oni szarżują na niego- wynik: 1 martwy weteran, 1 martwy chaplain
Potem dopadają Dreda: dwie tury, 3 veteranów ginie, dred bez broni, immobile i nieprzytomny. Co turę ranił go co najmniej jeden granat(trafia na 6+, rani na 6+)
Scenka nr2: Deep strike- rzut na rezerwy z przeżutem- wchodza w... 6 turze !! Mieli zająć marker wart 666pkt. Zniosło ich 10".
Scena nr 3: Za akrę rzucam ich na C'tana. wynik walki wręcz: 3 tury walki, wsadzili mu wounda 5 razy, ale zdał wszystkie save. potem mu uciekli.
Scenka nr 4: Szarżuje na nich oddział motocykli w cover: ginie 1 vet i 2 motocyklistów- morale oblane, gonię, rzucam 3, oni 1. Kawałki blachy lecą na wszystkie strony
I jak tu nie kochac gwardii?