Autor Wątek: The Punisher  (Przeczytany 225346 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

JanT

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #600 dnia: Październik 18, 2018, 09:12:37 am »
Punisher MAX Aarona 544 strony https://www.amazon.com/Punisher-Jason-Aaron-Dillon-Omnibus/dp/0785154299

Jakby były mniejsze podwójne to pewnie by tak wydali ale nie ma  :smile:
Punishera wydają u nas po ok. 12 zeszytów na tom. Nie sądzę aby znacząco odeszli od tego w tomie 6
Ale odeszli bo on jest 150 stron grubszy od wcześniejszego  :smile:
 
« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2018, 09:16:23 am wysłana przez JanT »

Offline Maragast

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #601 dnia: Październik 18, 2018, 09:21:25 am »
Punisher MAX Omnibus vol. 1 -   864 stron
Punisher MAX Omnibus vol. 2 - 1008 stron


No właśnie o to chodziło - aż takich cegieł to jeszcze nie wydali i zresztą nawet nie chcę by to wydali (jak niewygodnie musi się czytać coś takiego).

JanT

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #602 dnia: Październik 18, 2018, 09:22:50 am »
PUNISHER MAX AARONA 544 STRONY

Ja pierdzielę  :smile:
« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2018, 09:26:54 am wysłana przez JanT »

Offline laf

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #603 dnia: Październik 18, 2018, 09:52:24 am »
Ja pierdzielę  :smile:
:lol: :lol: :lol:


Ale odeszli bo on jest 150 stron grubszy od wcześniejszego  :smile:
 
No właśnie, czy to faktycznie będzie to wydanie, które wcześniej podlinkowałeś z dodatkowymi historiami, a nie sama seria główna (The Punisher MAX #61-74)? W końcu wcześniejsze wydania to właśnie standardowe HC wyłącznie z zeszytami z serii głównej.

JanT

  • Gość
« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2018, 10:27:38 am wysłana przez JanT »

Offline laf

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #605 dnia: Październik 18, 2018, 10:19:15 am »
No już, nie pierdziel. Ja wszystko rozumiem, tylko czasami trochę później  :razz:

Co do vol. 6 niepotrzebnie zasugerowałem się Wikipedią, w której w wydaniu HC nie zostały uwzględnione PUNISHER: FORCE OF NATURE and PUNISHER MAX SPECIAL: LITTLE BLACK BOOK, stąd też myślałem, że może tego nie będzie. Ale będzie  :smile:

JanT

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #606 dnia: Październik 18, 2018, 10:27:51 am »
Już jest też na wiki  :smile:

Offline laf

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #607 dnia: Październik 18, 2018, 10:33:06 am »
No i fajnie  :biggrin:

Offline Marvelek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #608 dnia: Październik 18, 2018, 12:06:28 pm »
Mam niezłą zagwozdkę z tym Punisherem. Miałem poprzestać na piątym tomie, ale po zapowiedziach Egmontu, uświadomiłem sobie, że w 2019 z klasyki biorę jedynie Spider-Mana McFarlene'a i Wolverine Millara, którego przegapiłem w WKKM. Oba tomy to "jednorazówki", więc z dłuższych serii zostanie mi tylko UM Spider-Man Bendisa. Byłoby miejsce na kontynuowanie Punishera, ale o tomie szóstym słyszałem różne, bardzo skrajne opinie: od pochwał, przez średnie oceny do ujmując rzecz delikatnie, nie najlepszych. Punisher Ennisa, choć mi się podobał trochę zmęczył mnie stosowaną cały czas doktryną nietykalności, rozczarowały mnie historie z Barracudą. Najbardziej wciągnęły mnie "Mała Irlandia" z tomu 1 i "Valley Forge" z tomu 5. Zastanawiam się, czy warto sięgać po następny tom, czy raczej czekać na Aarona, więc jak ktoś zna historie zawarte w tomie 6, będę wdzięczny za opinie.

mkolek81

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #609 dnia: Październik 18, 2018, 12:30:17 pm »
Powiem tak. Musisz się pogodzić z tym, że Frank cały czas doktrynę nietykalności, to jest prawie w każdej historii o nim. Choć może kiedy pisał go Rucka wyglądało to inaczej, bo tam dostawał konkretny wycisk. Natomiast do historii w tym 6 tomie, to wg mnie one są bardziej zbliżone do tego co można było czytać w Punisherze wydawanym przez TM-Semic w latach 90, niż to jak portretuje Franka Ennis.

Offline Marvelek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #610 dnia: Październik 18, 2018, 01:51:08 pm »
Musisz się pogodzić z tym, że Frank cały czas doktrynę nietykalności
 one są bardziej zbliżone do tego co można było czytać w Punisherze wydawanym przez TM-Semic w latach 90, niż to jak portretuje Franka Ennis.
No to podniosłeś moją zagwozdkę do drugiej potęgi :biggrin: To przyrównanie do czasów TM-Semic jest zachęcające :smile:

Offline Evakuator

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #611 dnia: Październik 19, 2018, 02:58:58 am »
Dostaniemy to co w oryginale: 

PUNISHER #61-65
PUNISHER: FRANK CASTLE MAX #66-74
PUNISHER: FORCE OF NATURE
PUNISHER MAX SPECIAL: LITTLE BLACK BOOK

To kicha. Z #75 byłby komplet i w zasadzie numer ten podsumowywał całą serię. A co te dwie ostatnie historie mają do serii? Jeszcze ciekawi mnie co z ceną, bo jak będzie droższy, to z pewnością nie wezmę.
No i za Dillonem, też nie przepadam.
Powiem tak. Musisz się pogodzić z tym, że Frank cały czas doktrynę nietykalności, to jest prawie w każdej historii o nim. Choć może kiedy pisał go Rucka wyglądało to inaczej, bo tam dostawał konkretny wycisk. Natomiast do historii w tym 6 tomie, to wg mnie one są bardziej zbliżone do tego co można było czytać w Punisherze wydawanym przez TM-Semic w latach 90, niż to jak portretuje Franka Ennis.
Jakoś nie kumam tej doktryny nietykalności Punishera, wali mi jakimś sloganem i nie wiem, czym różni się od nietykalności innych bohaterów komiksowych (no, może poza tymi z umiejętnością przyśpieszonego gojenia). Każda kolejna historia odbywa się pewnie po jakimś okresie rekonwalescencji, co chyba można sobie wyobrazić, a niekoniecznie przechodzić jej razem z bohaterem. Co za różnica od jakiego scenarzysty dostanie większy wycisk - wiadomo, że bohater nie może zginąć, ani za bardzo stracić żadnej z kończyn, bo chodzi o to, żeby dostał maksymalnie takie obrażenia, żeby mógł się z nich w miarę szybko wylizać, a to przecież zwykły facio, bez żadnych nadzwyczajnych mocy. A już nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak można rysować bardziej napuchniętą twarz Franka, jak u Ennisa.
Sposób przedstawiania obrażeń, to w komiksie tylko inwencja twórcza artysty - we współczesnym komiksie po jednym ciosie musi wypaść kilka zębów i parę litrów krwi, wcześniej to były tylko drobne ryski na skórze, czy kostiumach. Później zaś się dziwiłem ile to ci herosi muszą się naszyć tych ubranek. :lol:


Offline laf

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #612 dnia: Październik 19, 2018, 07:05:53 am »
Każda kolejna historia odbywa się pewnie po jakimś okresie rekonwalescencji, co chyba można sobie wyobrazić, a niekoniecznie przechodzić jej razem z bohaterem.
Dokładnie jest tak jak piszesz. Co więcej w jednym ze story arców w 4. tomie
Spoiler: pokaż
rolę Franka przejmuje inna osoba, a w tym czasie Castle leży w zabunkrowanym mieszkaniu i leczy się po doznanych obrażeniach.

JanT

  • Gość
Odp: The Punisher
« Odpowiedź #613 dnia: Październik 19, 2018, 07:35:13 am »
Jeszcze ciekawi mnie co z ceną, bo jak będzie droższy, to z pewnością nie wezmę.
Na pewno bo to ponad 400 stron.

Offline Marvelek

Odp: The Punisher
« Odpowiedź #614 dnia: Październik 19, 2018, 09:09:58 am »
Jakoś nie kumam tej doktryny nietykalności Punishera, wali mi jakimś sloganem i nie wiem, czym różni się od nietykalności innych bohaterów komiksowych (no, może poza tymi z umiejętnością przyśpieszonego gojenia). Każda kolejna historia odbywa się pewnie po jakimś okresie rekonwalescencji, co chyba można sobie wyobrazić, a niekoniecznie przechodzić jej razem z bohaterem. Co za różnica od jakiego scenarzysty dostanie większy wycisk - wiadomo, że bohater nie może zginąć, ani za bardzo stracić żadnej z kończyn, bo chodzi o to, żeby dostał maksymalnie takie obrażenia, żeby mógł się z nich w miarę szybko wylizać, a to przecież zwykły facio, bez żadnych nadzwyczajnych mocy. A już nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak można rysować bardziej napuchniętą twarz Franka, jak u Ennisa.
Sposób przedstawiania obrażeń, to w komiksie tylko inwencja twórcza artysty - we współczesnym komiksie po jednym ciosie musi wypaść kilka zębów i parę litrów krwi, wcześniej to były tylko drobne ryski na skórze, czy kostiumach. Później zaś się dziwiłem ile to ci herosi muszą się naszyć tych ubranek. :lol:
Bardziej mi tutaj chodzi o sceny takie jak ta otwierająca pierwszy tom na gangsterskim przyjęciu urodzinowym, gdzie cała rzesza atakuje a Punisher stoi niewzruszony niczym skała. Ja wiem, że Frank tam tłumaczy na czym polega mechanizm zaskoczenia, ale jakoś mnie nie przekonał. Przypomniałem sobie świetną scenę w kostnicy w "Witaj ponownie Frank" Ennisa i tam jego wyjaśnienia bardziej współgrały z tym co widziałem w kadrach. Podobnie w tomie, w którym Frank leci do Afganistanu, nawet przewaga przeciwnika w powietrzu to dla niego żaden problem. Czytają tę historię miałem skojarzenia z Rambo :smile: Podobnie jest z postacią Barracudy. Pewnie okaże się, że to jakiś szaman, owoc magii voodoo albo coś, ale ta jego niezniszczalność miejscami bywała żenująca (siekanie, strzelanie, odrąbywanie palców a on się śmieje itd.)Oprócz tego Frank jest jakby nie było seryjnym mordercą poszukiwanym przez wszystkie możliwe służby, tymczasem spokojnie przekracza granice swobodnie się poruszając. Ja rozumiem, że część policji może kibicować i przymykać oko, ale są jeszcze służby celne, FBI i inne instytucje.
Te zarzuty nie służą oczywiście dyskredytowaniu tytułu, bo naprawdę Punisher Max Ennisa to bardzo dobra seria, ale mówię o mankamentach, które mi przeszkadzały.

 

anything