....jjjasne.
kostkę brukowaną znalezioną w Polsce w pokładzie węgla sprzed 200 milionów lat, łańcuszek również sprzed dziesiątek milionów lat, fragmenty ceramiki z okresu, kiedy na Ziemi nie istniała jeszcze żadna kultura zdolna ją wytworzyć, a również przechowywaną w muzeum w Lnningradzie czaszkę bizona sprzed kilku tysięcy lat postrzelonego z broni palnej( to nie jest już tak trudne do uwierzenia)
czy nikt nie bierze pod uwagę, że czaszka bizona, łańcuszek, czy kostka brukowa znalazły się w tych pokładach niedawno(koło 100 lat) w przypadkowy sposób? np część ziemi się osunęła, i warstwa najwyższa znalazła się najghłębiej? przecież na większość tych rewelacji można odpowiedzieć całkowicie racjonalnie. uważam, że gdyby na ziemi istniały faktycznie jakieś wielkie cywilizacje w czasach prehistorycznych(mu, hyperborea) to byłyby tego dziś widoczne ślady. ruiny miast, dziesiątki tysięcy rzeczy codziennego użytku, a nie 3 metalowe kule, jedna kolumna, kryształowa czaszka i odcisk buta(swoją drogą, skoro instniała wtedy taka wysoka cywilizacja, dlaczego sądzimy że nosiła buty podobne do naszych? po drugie wiele rzeczy przypomina podeszwę. i na koniec, kdkryto tylko jeden but? znaleziono ślady inteligentnej rasy wężów!). odnalezienie tej greckiej maszyny to ciekawa rzecz. zapewne niebyła tak skomplikowana jak sądzimy, ale nie zmienia to faktu, że helleni mieli rozwinęte rzemiosło. przecież leonardo da vinci, na którego wystawie(słabej z resztą) ostatnio byłem, mało wynalazków tworzył od zera, w większości bazował na antycznych wzorcach.