Chyba czas w końcu zrozumieć, że główny problem leży w nadzorze nad projektem Światów Thorgala, a nie w samych twórcach. Żonglują tymi autorami i zatwierdzają byle co, znowu żonglują i tak w koło Macieju. Przeczytałem recenzję i ja nie wiem jak oni mogli to zatwierdzić już na poziomie scenariusza.
Dwa dni temu przeczytałem Górę czasu i była naprawdę w porządku napisana, a rysunkowo wręcz bardzo dobra. Czasem coś tam im wyjdzie. Ja to bym chciał więcej Statków mieczów, takich perełek, które błyszczą jak stare Thorgale.