Podczas zorganizowanego w ubiegłą sobotę Rzeszowskiego Grilla Komiksowego
miałem okazję obejrzeć kilkadziesiąt stron nowego „Thorgala” oraz spin-offu o Kriss. W nowym „Thorgalu” – o przepraszam, „Jolanie” – Rosiński wyraźnie cofnął w czasie głównego bohatera, obniżając jego wzrost przynajmniej o 20 cm.
Przebiegu akcji tego albumu specjalnie nie studiowałem, bardziej interesowało mnie jak de Vita poradził sobie z rysowaniem „Kriss”. I trzeba przyznać, że całkiem dobrze naśladuje Rosińskiego. Główna bohaterka w pierwszym albumie jest jeszcze smarkulą, pojawiają się też postacie znane z „Łuczników”. Historia zaplanowana jest na dwa tomy. Wojtek Birek twierdzi, że jest ciekawsza niż nowy album o Jolanie. Czy ma rację – przekonamy się w listopadzie.