Panowie, jesteśmy na forum komiksowym, które po to jest żeby gadać, krytykować oceniać etc.. Ale nie przeginajmy pałki nagle z Szanownym Panem Grzegorzem lub Wielmożnym Brajanem etc..
Rosiński zrobił swoją robotę, chwała mu za to i nikt mu tego nie odbierze. Ale ni ma się co obruszać za oceny zarówno pracy jak i osoby, nawet jeśli nie zawsze trafne. Krytykujemy czasem naprawdę dosadnie zagranicznych twórców. Funny, dostałeś obrazek czy podpis i porozmawiałeś, gratuluję i ciesze się Twoim szczęściem, ale nagle z tego powodu nie rób tu inkwizycji.
Do samego Rosińskiego można mieć różny stosunek, zrobił masę dobrej pracy, którą docenił świat.
Spędziłem młodość przy Thorgalach i nie da się tego mu odebrać. Ale mam też sporo krytycznego spojrzenia na jego dorobek. Moim zdaniem stylistycznie nigdy się wzniósł ponad inspiracje. W każdej fazie widać wpływy, z którym moim zdaniem nigdy nie wyszedł i nie powstał jego stuprocentowo własny styl. To oczywiście odczucia stricte subiektywne. Niemniej nigdy nie byłem całkowicie bezkrytycznym fanem czegokolwiek. Nikt nie ma dorobku, który jest uniwersalnie doskonały.
A że komuś się wydaje nonszalacki, zadufany w sobie, czy jakikolwiek inny? Każdego prawo do opinii.