Nahar napisał:
"""Trzeba zachować możliwość grania gdy jeden gracz wyjdzie - czasem po prostu się inaczej nie da - różnie bywa. Oczywiście nie na równych zasadach.
Co do terenów - na dole regulaminu jest adekwatna notka Naz - moze wezmiesz ją pod uwagę idąc na turniej (jak coś służe transportem)."""
1) Może gracz grający dwoma bandami będzie ruszał raz jedną w turze...raz drugą (nigdy obie)?... W przeciwnym razie obawiam się, że Ania będzie "musiałą" iść:( :P... (żartuję, ale założę się że znam osobę, która to wykorzysta i nie idzie tu o nikogo, kto sie wypowiedział na temacie)
2) Nahar - jestem niegodziwym kutwą i żyłą - ale nie dlatego NIE UDOSTĘPNIĘ WAM SWOICH TERENIKÓW!! Po prostu one nawet w najwygodniejszym transporcie się ZNISZCZĄ... miałem terenów wiadro (takich, które na turniej bym rzucił bez mrugnięcia okiem) obecnie nie został mi ANI JEDEN bo się sprzedały... teraz mam tylko tereny usiane szczegułąmi i delikatnymi elementami - niestety najdrobnieszy błąd (ruch ręki, zachaczenie rękawem) i coś IDZIE SIĘ WALIĆ a szkoda jest po prostu wbiciem noża w moje serce - bo to moja cięzka praca kreowała Miasto potępionych mojego domostwa... NIESTETY nie dam terenów na turniej i nie ma siły, która by mnie do tego skłoniła - nie z zawiści czy skąpstwa... stworzyłęm je z myśla o grze w domu i są bardziej usiane szczegułami a mniej wytrzymałe niż poprzednie dwie serie... niestety.
Viking napisał:
"z tym porozumiewaniem sie graczy - fakt troche dziwna sprawa - turniej par, wiec zakladamy ze dowodcy band sie znaja, razem postanowili isc szukac szczescia w mordheim...
Po co jakies udziwnienia...moze powinnismy sie porozumiewac normalnie??"
Słuchaj: Może to i udziwnienie, ale dzieki temu nie ma sytuacji, ze gra JEDEN gracz... po prostu grają obaj i słabszy i mocniejszy - tak to po prostu przyszedł bym na turniej podowodzić sobei dwoma bandami... "rusz 4 cale o TU i strzel wtego" ;]... chyba już czaisz...
"nastepna sprawa...400gc..moze 500??
Ja mam midenheim na teutonach, panowie w h. armour, wielkie mloty w lapach...na 400gc mam ich 3+ulrykanski priest i leader...suma sumarum 5 modeli..."
Hmm... 400 to taka sama dobra cyferka co 500... ja np: nie mam 13stki i nie mam 5 herosów w WH. Nic nie poradzę...zrobiłem 11stkę i do pełni szczęścia brakuje mi zealotów - ale po prostu sie nie zmieszczą, aby to miało ręce i nogi - w tak nielicznej (jak dla mnie) bandzie po prostu zealoci dojdą niebawem prowadzeni przez jednego łowcę (fajny klimat) i mam ekipę udeżeniową, która dopiero po pierwszej bitwie zacznie obierać kształt normalnej bandy. Natomiast moja Ania ma 9 modeli... i ma 5 herosek... za to mięsko ma biedne no i nic z tym fantem sie zrobić nie da...taka karma...
400pkt było w tamtym roku... złożeni eDOBREJ rozpy na takie punkty wymaga nie lada wysiłku, ostrego myślenia - jest to wyśmienite zadanie dla dobrego taktyka (taktyka nei tylko na stole)... ja jestem zachwycony... bo zabawy jest przy tym co niemiara...a ile łez i złości:P... szlag mnie trafiał - bo kocham miec RÓWNE punkty... 400/500 bez x99/x95...wiecie... no i narabałem sie jak idiota... MOJA jest gotowa... nad Anki jeszcze myślę, czy jej heroski nie zamienić na 2 siostry - bo tak to ma kilka MEGA modeli (jak to w SoS) ale brakuje czegos co ściagnie na klatę wrogie udeżenie... szkoda by było TRACIĆ heroski... bez obstawy...
No... to chyba tyle... 400gc zostanie (tego jestem pewien) niezależnie od apeli... było tak już i pomysł jest bardzo dobry, nietuzinkowy -coś co odróżnia TP od MTH (jeden z takich cosiów - bo jest ich sporo więcej)