Nie uzyskałem potwierdzenia części tych informacji. Zwracam uwagę na to, że Egmont przesunął numerację względem wyd. amerykańskiego, ale nie zdradza czy dzięki temu zabiegowi w tomie pierwszym miałby się znaleźć "Tintin w kraju Sowietów" (zauważcie, że amerykańskie trójpaki pomiają też "Tintina w Kongo"!). Wg mnie mniejsze szanse są na publikację "Alph-Artu", ale trudno się dziwić, w końcu to taka raczej ciekawostka.
EDIT: Żeby nie mnożyć postów o tym samym - poniżej naodati potwierdził to, co napisałem - w amerykańskim wydaniu te albumy mają numery 2, 4 i 5.