Ja bym poszedl w DE, zreszta sam tak zrobilem, jeszcze w 5ed, czekalem z rok na de i wyszly ale sie zawiodlem. Teraz De to jeszcze wieksi partyzanci niz lesne elfy . Jednak lubie de mimo iz nie posiadaj jednoski pozadnego udezenia (tylko prodsze sie ze mna nie sprzeczac np porownajci cold one knighta z haos knighte, black knightem lub imperialna puszka
) dobra sile ma jedynie lordzik z rekawica .
Zreszta sam sie zastanawiam czy nie zbierac lesnych lub mumiach dla odmiany. Jedyny problem - nie chce mi sie czekac do 2oo4 z elfami.
Jesli lubisz widok wkorwionego przeciwnika pojdz w de - teraz tylko dzieki szybkosci te elfy maja sile a przewaznie wrogowie nie lubia kiedy nagle prawie cala armia de ucieka za plecy wroga.
sorry ze troche nie na temat.