"...albo przyjemny sposób rysowania" (teraz poprawilbym to na 'temat'), czego nie byłeś łaskaw juz zacytować. No, ale wtedy zniknalby ten konfrontacyjny klimacik
. Z resztą "zwyzywałem" jednego z panów od zawodowców, więc nie wiem w czym rzecz.
W Slainie było pare potknieć graficznych. Nie zmienia to faktu, że Slain jest dla mnie super i nie powiedziałbym, ze rysownik spaprał sprawę. Przeciwnie, nie wyobrazam sobie Slaina zrobionego inaczej. Upieram sie jednak przy twierdzeniu, że jak ktoś ma tendencje do rysowania muskułów i postaci walczących w dużym rozkroku to robi rzecz łatwiejszą niż rysownik parający się na przykład realistycznym komiksem historycznym.
Ta jedna plansza z alternatywy Wiedźmina to trochę za mało. Potworki są nawet słabe, a opluwany ze wszystkich stron Polch robił lepsze, na przykład Strzygę. Zauważyłem charakterystyczną rzecz. Wiesza sie psy na Polchu, Rosińskim, wskazuje na młodych, ktorzy sa niby lepsi a tymczasem (moja skromna opinia) ci mlodzi wcale nie bija na głowę dziadków. Zrobiłby taki Trust tyle Wiedzminow co Polch to by mu sie noga w koncu powinela.
Nie przepadam za Polchowym Wiedźminem. Nie zapomne mu konskich zebow Yennefe
. Nastepcy Polcha jakos jednak go nie deklasja i nie rozumiem skad przekonanie, ze zrobiliby Wiedzmina lepiej. A już ta plansza z linka calkiem przypomina moje wypociny z zeszytow gdy w polowie wykladu przestawalem nadazac za tablicą. Gdybym nie znał innych prac Truścińskiego to bym pomyślał, ze jakis amator sie zabawia.