trawa

Autor Wątek: Marilyn Manson  (Przeczytany 40453 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ObserwatOrka

Marilyn Manson
« Odpowiedź #135 dnia: Sierpień 11, 2005, 07:31:55 pm »
I tu się zgadzam w 100% MM-jest nieświezy... :doubt:





Pozdrawiam
:Niezależnie od muzeum, żyjemy w obrazach:.
OBSERWUJE (00)

Offline Witchdom

Marilyn Manson
« Odpowiedź #136 dnia: Sierpień 12, 2005, 04:47:31 am »
MM robi teraz czysty marketing (juz wiemy od kogo nauczyl sie tego Wisniewski), czyli jesli tworzy gorsze kawalki to probuje zszokowac ludzi. Im wiecej uda mu sie to zrobic, tym lepiej dla jego konta. Proste.
url=http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?p=538106#538106]KUPIE Chaos Marinesow!!![/url]
SPRZEDAM O&G

Offline ObserwatOrka

Marilyn Manson
« Odpowiedź #137 dnia: Sierpień 12, 2005, 05:18:37 pm »
Zacznijmy od tego ze MM nie jest muzykiem tylko ekscentrykiem..który szuka sensacji we własnej kupie która nie jest niczym nadzwyczajnym!

Jego pierwsze kawałki z NIN były nawet nawet ale resztę trzeba popić tekilą zeby przełknąć... :roll:
:Niezależnie od muzeum, żyjemy w obrazach:.
OBSERWUJE (00)

Offline Maciej

Marilyn Manson
« Odpowiedź #138 dnia: Sierpień 12, 2005, 05:49:27 pm »
Nie wiedziałem że MM grał w NIN  :roll:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline zaciekawiony

Marilyn Manson
« Odpowiedź #139 dnia: Sierpień 12, 2005, 08:53:50 pm »
Podobno w pewnym konkursie wybrano Mansona jako czlowieka który miałby pośredniczyć w kontaktach ludzkości z kosmitami.
Widać jawi się nam jako w połowie tak obcy jak obcy ;)
Alien go to home...
...Marlin Manson!
 ;)  :lol:
Różni są ludzie na tej ziemi.

http://nowaalchemia.blogspot.com/

Offline Quillathe

Marilyn Manson
« Odpowiedź #140 dnia: Sierpień 14, 2005, 11:43:34 am »
MM był fajny do Groteski. Zwłaszcza "Antichrist Superstar"-świetne kompozycje, świetne teksty i świetny klimat. Teraz Manson to tylko maszynka do robienia pieniędzy. Jego ostatnie dokonania nie mają niestety żadnego polotu, są wtórne i na dodatek nudne. Zupełnie straciłam szacunek po obejrzeniu teledysku do "(s)AINT"-porno dla ubogich... :roll:

Jeśli chodzi o najlepsze teledyski-wacham się między "Sweet Dreams" a "The beautifull people".

Offline ObserwatOrka

Marilyn Manson
« Odpowiedź #141 dnia: Sierpień 16, 2005, 02:03:38 pm »
Nagrał pare fajnych kawałków z NIN jeszcze jak był mlody i rozpoczynał "karierę" poiem szczerze ze są całkiem fajne...

Pozdrawiam
:Niezależnie od muzeum, żyjemy w obrazach:.
OBSERWUJE (00)

Offline Rybb

Marilyn Manson
« Odpowiedź #142 dnia: Sierpień 16, 2005, 02:56:38 pm »
Cytat: "ObserwatOrka"
Nagrał pare fajnych kawałków z NIN jeszcze jak był mlody i rozpoczynał "karierę" poiem szczerze ze są całkiem fajne...

Pozdrawiam


( offtopic):     Obserwatorka czemu zaniedbujesz swój temat na "komiksie"? :roll:
Czekamy na grafikę 8)  no i zapomniałbym o najważniejszym... buziaki!!! :lol:

Offline Gashu

Marilyn Manson
« Odpowiedź #143 dnia: Sierpień 16, 2005, 08:12:05 pm »
Cytat: "ObserwatOrka"
Nagrał pare fajnych kawałków z NIN jeszcze jak był mlody i rozpoczynał "karierę" poiem szczerze ze są całkiem fajne...


Można prosić o tytuły?  :roll:
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline CaveSoundMaster

Marilyn Manson
« Odpowiedź #144 dnia: Sierpień 17, 2005, 12:10:04 pm »
Minęło już trochę czasu odkąd wypowiadałem się na temat Mansona i przez ten czas, w którym poznałem wiele inszych ciekawych zespołów, projektów, artystów zmienił mi się stosunek do jego muzyki.

Pierwsza płyta jest w porządku. Trochę zbyt mętna i momentami niedopracowana, ale jest to chyba najbardziej hardkorowy i bezkompromisowy (w kwestii wizerunku) okres w twórczości MarilynMansona. Z drugą tak samo (mówię o Smells like children). Co prawda słyszałem tylko dwa utwory umieszczone na OST z "zaginionej autostrady", więc może nie powinienem się wypowiadać...

No i trzecia, Antichrist Superstar, najlepsza w jego dorobku (niezgadzam się więc tu z opinią kormaka).

Cytat: "Kormak"
MM to od pierwszej płyty było zero nowych brzmień.


W ogóle ta płyta to cała esencja zespołu Marilyn Manson. (I chyba ostatnia płyta na której słychać dobre bębny). Od tego punktu zaczyna się długa droga w dół. Najpierw Mechanical Animals, wyraźnie słabsze od AS, utrzymane jednak w ciekawej - acz niewykorzystanej do końca - sterylnej, niebieskawej, elektronicznej, mechanicznej stylistyce (chodzi mi zarówno artwork jak i brzmienie płyty). Znajduje się na niej parę fajnych utworków - Speed of Pain, I don't like the drugs (but the drugs like me), Dope show, PostHuman.... Ale to już generalnie nie to, choć da się jeszcze znieść.

Wraz z następną płytą Marilyn Manson poszedł na jeszcze większe kompromisy wobec komercyjnego rynku. Na HolyWood wszystko jest już nijakie, rozmemłane, nieciekawe, schematyczne i proste do bólu. Końcówka płyty jest może wyjątkiem, by nie powiedzieć że jest spoko (KingKill 33 chociażby czy Count to 6 and Die), ale najpierw trzeba przebić się przez mur kaszanek zajmujący 95% objętości płyty (drogiej płyty).

Na Golden Age of Grotesque, zapowiadanej jako rewoulcja, zmiana kierunku, w którym zmierza kariera muzyczna MM, wbite zostały gwoździe do trumny. Gdzieś na dnie spoczywa jakaś wartość (utwór tytułowy? Paranoir? Intro? Outro?) więc możnaby powiedzieć, że na tle tego co dzieje się teraz na MTV (z każdą sekundą coraz gorzej, kiedyś czasem zdarzało się coś ciekawego do obejrzenia, teraz nudności to wszystko, co może dać oglądanie MTV, Viv, czy innego badziewia) to można jeszcze MM docenić... Ale po co? Istnieje masa przepięknej muzyki o którą trzeba walczyć, a do której MM się nie zalicza.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Gashu

Marilyn Manson
« Odpowiedź #145 dnia: Sierpień 18, 2005, 05:09:34 pm »
Cytat: "Gash"
Cytat: "ObserwatOrka"
Nagrał pare fajnych kawałków z NIN jeszcze jak był mlody i rozpoczynał "karierę" poiem szczerze ze są całkiem fajne...


Można prosić o tytuły?  :roll:


Chyba się nie doczekam :|
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Yosar

Marilyn Manson
« Odpowiedź #146 dnia: Sierpień 31, 2005, 02:32:19 am »
Cytat: "Gash"
Cytat: "Gash"
Cytat: "ObserwatOrka"
Nagrał pare fajnych kawałków z NIN jeszcze jak był mlody i rozpoczynał "karierę" poiem szczerze ze są całkiem fajne...


Można prosić o tytuły?  :roll:


Chyba się nie doczekam :|


Hmm.. może chodziło o Antichrist Superstar, które wyprodukował Mansonowi Trent Reznor. Napisał też zdaje się tam jakieś piosenki dla niego. Może nawet się i nieoficjalnie poudzielał wokalnie na niektórych, ale nie zakładałbym się o to.;) Poza tym nic ich chyba więcej nie łączyło, a już na pewno nie na gruncie NIN.

Offline Doc

Marilyn Manson
« Odpowiedź #147 dnia: Wrzesień 01, 2005, 03:09:38 pm »
Cytuj
Poza tym nic ich chyba więcej nie łączyło, a już na pewno nie na gruncie NIN.


Manson udzielał sie wokalnie na płycie NIN pt Fragile. Dokładnie to w utworze Starf**kers Inc.
 want a god who stays dead
not plays dead
I, even, I, can play dead

Offline Gashu

Marilyn Manson
« Odpowiedź #148 dnia: Wrzesień 01, 2005, 05:44:59 pm »
To, że Reznor produkował płyty Mansona i o "Starf**kersach" wiem.
Obserwatorka pisała jednak o czymś zupełnie innym, co chyba było jedynie produktem jej imaginacji.   :roll:
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Yosar

Marilyn Manson
« Odpowiedź #149 dnia: Wrzesień 02, 2005, 12:32:21 am »
Cytat: "Doc"
Cytuj
Poza tym nic ich chyba więcej nie łączyło, a już na pewno nie na gruncie NIN.


Manson udzielał sie wokalnie na płycie NIN pt Fragile. Dokładnie to w utworze Starf**kers Inc.


A fakt. Owszem.