Dla mnie osobiście nie ma żadnego problemu żeby w jednym dniu odbyły się 2 turnieje. Sam to osobiście wcześniej ćwiczyłem jako organizator i nic się nie stało. Obie imprezy się udały, nikt na tym nie ucierpiał. Stało się to możliwe dzięki temu, że oba turnieje były inaczej wyprofilowane: jeden był na małą liczbę punktów, gdzie mogli przyjść gracze początkujący, nie posiadający dużej armii lub też osoby, które nie mają do końca pomalowanych armii, a czernym lub srebnym grać nie lubięją. Natomiast drugi był na dużą liczbę punktów (chyba na 2222 pkt.).
Obecnie mamy bardzo podobną sytuację: na Ursynowie limit punktowy jest mały, dodatkowo są ciekawe zasady specjalne, powtórzone co prawda za słynnym już turniejem "No heros", zorganizowanym prawie rok temu przez Barba.
Drugi turniej ma limit punktowy ponad 2k i żadnych ograniczeń.
Tak więc dla każdego coś miłego. Jak ktoś chce zagrać na lordzie, bitwę na stołach 72x48 na ponad 2000 punktów bez żadnych ograniczeń narzuconych przez organizatorów wybierze Narbutta. Jak ktoś bedzie chciał natomiast pobawić się w grę bez herosów i bez magii, w mniejszym formacie punktowym, ale z porównywalną ilością jednostek walczących/strzelających to wybierze Ursynów.
Nie trzeba zakładać żadnych temat, wystarczy proste dotarcie i poprawa komunikacje. Pamiętam, że jako nowy ośrodek także mieliśmy początkowo problemy z terminarzem turniejów, tak by wpasować się pomiędzy Legionowo, Abrahama i Narbutta oraz terminy masterów. Po kilku "łączonych" imprezach jakoś wszystko udało sie dograć. Wystarczyło tylko pogadać z innymi ośrodkami i dowiedzieć się kiedy planują następne imprezy oraz jakie, by w momencie ich pokrywania sie (sb-ndz) różniły się do siebie. Sądze, że Cytadela dotrze się z terminam, tak więc nie bedzie problemu. Ważne by każdy patrzył na to co robią inni, nie tylko na to, co robi sam
Mortimer, nie przejmuj się, od kiedy pamiętam zawsze w grudniu było cieńko z terminami turniejów. Wszystko przez święta i nowy rok. Od stycznia już będzie lepiej.