Ludzie są z natury leniwi, różne wynalazki na prawdę potrafią ułatwić życie, ale jak wspomniał pimpek, oddalają przeciętnego człowieka od wysiłku fizycznego. Cóż, chyba taki los ludzi, że chcą sobie ułatwiać jak najbardziej życie. Na przykład zamiast zatrudniać tysiące pracowników fizycznych można zamówić dwie koparki i wszystko załatwić szybciej, bezpieczniej i wydajniej.
Rano przed wyjściem do pracy czy to dobra gimnastyka na świeżym powietrzutym bardziej jeśli ktoś jeżdzi samochodem albo pracę ma siedzacą.
Ja jeżdżę codziennnie do szkoły samochodem i szczerze mówiąc nie mam najmniejszej ochoty ganiać z łopatą. Ponadto nie mam zazwyczaj czasu na takie rzeczy, najlepiej było by zastać podjazd suchy i odśnieżony.
A to trochę zbędny wynalazek bo pokręcenie gałką przynajmniej rozrusza nasze mieśnie w ręce.
W sumie automatyczne szyby nie tak dawno były symbolem luksusu. Każdy chciał mieć taki bajer, gadżet, ale nawet przydatny - nie trzeba męczyć się z korbką i osłabiać czujności na drodze tylko nacisnąć guzik.
Teraz elekrycznie opuszczane szyby nie są czymś wyjątkowym, a chyba nie dużo tracimy trenningu na automatyzacji. To tak jakby przeliczać ilość kroków na spalone kalorie.
Co zaś się tyczy lodu na podjeździe - włączamy emiter promieniowania cieplnego i lodu nie ma.
Taki lód może bardzo przeszkadzać, nawet jeśli się jedzie prosto, zawsze trzeba wykonywać drobne korekty trajektorii i głupio było by uderzć w drzewo przy własnym garażu...