Co z tym robotem z 2004 roku??

[Mietan]

Wiecie moze jak zakończyl sie rozpoczety projekt i wspołpraca???

[Sajuuk']

Nie mam pojęcia o jakiego robota Ci chodzi... Rok 2004 był raczej pełen różnych projektów z zakresu robotyki. Jeśli masz na myśli ten realizowany przez użytkowników Nowej Gildii, to polecam NRG Robotics, gildię poświęconą właśnie temu zagadnieniu.  

[Mietan]

dzieki:) odpowiedz brzmi: nic.....

[Greg K1ler]

No polemizowałbym. Do końca grudnia projekt będzie gotowy. Potem już tylko (albo aż) poskładać i zacząć jakieś sterowanie.

[Yax]

http://nrgrobotics.gildia.pl
Mietan, to jest strona NRG. Zapoznaj się z treścia, dojdziesz do wniosku, że jednak nie nic. Ponadto jest tam kanal RSS. na bieżąco bedziesz informowany jak cos sie dzieje nowego...

[pimpek]

Robotów podobnych do ludzi jest juz pełno wokół nas.A w zasadzie to są ludzie podobni do robotów.
Gdy popatrzymy na niektórych ludzi dzisiaj na ich postępowanie, zachowanie to mozna by sie zastanwiać czy to robot czy człowiek.
Wejdżmy do supermarketu.Każdy wchodzi ,bierze co chce, podchodzi do kasy,wyciąga pieniądze wychodzi.Wyglądamy jak roboty.Żadnych uczuć,żadnego uśmiechu na twarzy, nawet w rozmowy ze spotkanym cżłowiekiem na ulicy są takie bezbarwne tylko wymiana zdań albo gadanie bezcelowe o wszystkim i o niczym.Niektórzy gadają tak bezmysśnie jakby mieli jakąś płytą w środku i ja odtwarzali.Czyli właśnie tak jak robot.Żadnego twórczego myslenia, wyciągania wniosków,tylko wykonywanie poleconych zadań.
Oczywiście nie wszyscy ale trzeba przyznać ze czasem zachowujemy się jak roboty.Zrestą wystarczy spojrzeć na ludzi zabiegancyh po ulicach.Jakby byli zaprogramowani.

[Sajuuk']

Hm.. ja bym powiedział, że takie spostrzeżenie to pesymistyczny obraz społeczeństwa. Może by tak zauważyć lepsze strony ludzkiej egzystencji? A może zmienić środowisko i poznać innych ludzi?  

[Radan]

Robotów podobnych do ludzi jest juz pełno wokół nas.A w zasadzie to są ludzie podobni do robotów.
Gdy popatrzymy na niektórych ludzi dzisiaj na ich postępowanie, zachowanie to mozna by sie zastanwiać czy to robot czy człowiek.
Wejdżmy do supermarketu.Każdy wchodzi ,bierze co chce, podchodzi do kasy,wyciąga pieniądze wychodzi.Wyglądamy jak roboty.Żadnych uczuć,żadnego uśmiechu na twarzy...

Racja. Też to zuważyłem. Ja postępuję inaczej: każda wyprawa do supermarketu to dla mnie nowe przeżycie. Gdy tylko widzę ten wspaniały budynek zaczynam skakać i śpiewać, np. "Szła dzieweczka do laseczka". Uśmiecham się do innych klientów i zaczynamy tańczyć w rytmie czacza oraz grać w zielone. Może właśnie takiego zachowania spodziewasz się po ludziach w supermarkecie ?

[pimpek]

Oj Radan,Radan widzę ze wysmiewasz to co napisałem.
Chodz po supermarkecie cały dzień, i zoabacz czy chociaż jedna osoba sie do ciebie uśmiechnie?Założę sie że przez cały dzień nie spotkasz tkaiej.......

[Radan]

Oj Radan,Radan widzę ze wysmiewasz to co napisałem.
Chodz po supermarkecie cały dzień, i zoabacz czy chociaż jedna osoba sie do ciebie uśmiechnie?Założę sie że przez cały dzień nie spotkasz tkaiej.......

I nie dziwota. Ja też się z reguły nie uśmiecham do innych ludzi w supermarketach. Powód jest o wiele bardziej prozaiczny niż zrobotyzowane czy ogupiałe społeczeństwo. Łażenie na zakupy jest najzwyczajniej w świecie nudne i okropnie rutynowe (chyba, że kupujesz sobie nowy komputer, itd.). A nawet najstarsi górale nie pamiętają człowieka, któremu jest do śmiechu, kiedy się nudzi. Chorą sytuacją byłaby raczej sytuacja, w której w supermarkecie spotkałbym same szczęśliwe i rozradowane rodzinki. Męża cieszącego się, że właśnie stracił 100zł na kosmetyki dla żony, dzieci uśmiechnięte, że mama oderwała je od ulubionej gry komputerowej, aby kupić im nową parę butów, etc.

[pimpek]

Uważasz że ludzie w sklepach są smutni dlatego że "rozstają się ze swoimi pieniądzami"?Jeśli ktoś noramlnie żyje, pracuje ,zarabia ileś tam to normalna rzecz że wydaje pieniądze.Niewydaje mi się żeby ktoś z tego powodu miał być smutny.

[Radan]

Uważasz że ludzie w sklepach są smutni dlatego że "rozstają się ze swoimi pieniądzami"?Jeśli ktoś noramlnie żyje, pracuje ,zarabia ileś tam to normalna rzecz że wydaje pieniądze.Niewydaje mi się żeby ktoś z tego powodu miał być smutny.

Gdybyś dokładnie przeczytał mój post, wiedziałbyś, że nie tylko o pieniądze mi chodzi. Ja wiem, że wydawanie pieniędzy to normalna czynność. Poza tym, nie mówię, że ludzie w supermarketach są smutni. Po prostu w większości nie są w nastroju do obdarowywania każdego napotkanego człowieka uśmiechem.

[Dinki]

Temat niepotrzebny. O supermarketach, w takiej formie jak dyskutujecie możecie sobie pogadać na Off-topicu.