Ten sezon jest straszny. Jak na razie definitywnie pożegnałem się tylko z Element Hunters, Kanamemo i Needlessem. Taishou Yakyuu Musume rozkręca się z epa na ep, Umi Monogatari bardzo fajnie się ogląda, Umineko no Naku Koro ni jakoś daje radę, podobnie Bakemonogatari. Fight Ippatsu! Juuden-chan głupie i fanserwiśnie, ale nie pozwala przestać, zaś Princess Lover dropnięty ze względu na wstrętną cenzurę - poczekamy na DVD. No i jeszcze Yoku Wakaru Gendai Mahou, które wisi na włosku, podobnie zresztą jak Tokyo Magnitude 8.0 no i GA, którego jest jak na razie jeden odcinek. A to miał być taki żałosny sezon...