Szyszka, naprawdę nie rozumiem skąd ta histeria, reagujesz jakbym cię co najmniej napadł w ciemnej ulicy, jedno pytanie na forum - a ty je przyjmujesz osobiście wprost na klatę, po czym za chwilę wypowiadasz się w imieniu "my wszyscy".
Jeśli tak jest naprawdę, to może daj się tym innym wszystkim wypowiedzieć a mnie z łaski swojej olej sikiem falistym, miast insynuuować mi tu nie daj boże jakie faszystowskie zakusy czegoś zakazywania z redefinicją słowa browar włącznie, ok?
O, Miranda, skoro już jesteś to może zstąpiłabyś na chwilę z wyżyn moderatorskich, i wyjaśniła mi jaki w takim razie ma sens twoja poprzednia wypowiedź. W świetle wyjaśnień udzielonych przez Szysz, brzmi to mniej więcej jak: wolę oglądać smutnookie (Guchko podpada jak najbardziej) niezdarne moe czy inne majtkowe żarty niż smutnookie, niezdarne moe czy inne majtkowe żarty. Bo jak dla mnie to jest masło maślane, no chyba że czegoś znowu ja nie zrozumiałem (w szczególności pewnej definicji którą używają "wszyscy")