Warto, niewarto - przegląd nowości.

[Bere]

H2O nawet nie tknąłem, niech to zabrzmi olewczo, ale pierwszy lepszy opis mi wystarczał.
Widzę że jak dotąd się nie pomyliłem.

[Wilk Stepowy]

H2O - drugi epek - kolejna porcja tandetnej sztampowości. Patrząc obiektywnie, olewając wszystkie "przeciw", to są tam rzeczy, które mogą się podobać (anfanowi albo Freyowi, i to nie jest złośliwość) jednak ja na za wiele rzeczy musiałbym tam przymykać oczy (na 90% produkcji, a oglądać dla jednego wątku, który może być ciekawy). Bym zapomniał - na podstawie gry :/

Shigofumi - ... jak to streścić, by zaciekawić a za dużo nie zdradzić? Historia zapowiadała się sztampowo i raczej niegroźnie - Fumiko dostarcza listy od niedawno zmarłych (tytułowe shigofumi) dla ludzi, którym zmarli chcieli coś po śmierci przekazać. Oglądnijcie pierwszy epek, bo powierzchowne wrażenie jest cholernie mylne Jak Was zainteresuje to będziecie oglądać dalej. Ja będę

Macross: Frontier - ooo, na takie coś czekałem: SF pełną gębą z fajnymi walkami w kosmosie. Pierwszy epek zrobił bardzo dobre wrażenie. Oczywiście patosu tam pewnie będzie tona, ale jakoś przeżyję, bo mechy/myśliwce wyglądają cudnie, a animacja trzyma najwyższy poziom.

[richie]

Spice and Wolf - pierwsze z nowych anime w tym (pół)sezonie które było w stanie mnie zainteresować. Świat skojarzył mi się trochę z tym ze Scrapped Princess a takie skojarzenia zawsze są miłe. Co jest szczególnie miłe to fakt iż główna żeńska ^^ bohaterka oprócz niezaprzeczalnych i, ekhm, wyeksponowanych wdzięków oraz super zabójczego megakjut akcentu posiada także coś takiego jak mózg (i nie waha się go użyć)

[Knurek]

Co jest szczególnie miłe to fakt iż główna żeńska ^^ bohaterka oprócz niezaprzeczalnych i, ekhm, wyeksponowanych wdzięków oraz super zabójczego megakjut akcentu posiada także coś takiego jak mózg (i nie waha się go użyć)

Richie, i tak wszyscy wiedzą, że oglądasz to dla jej uszek i ogonka. :P

Fakt faktem, takiego słabego (pół)sezonu jak ten sobie jeszcze nie przypominam. W sumie dobrze, człowiek może zaległości nadrobić...

[Wilk Stepowy]

Hauuuuuuuuu^^ Uszka i minę (tą chytrą) ma kapitalne A wdzięków wyeksponowanych nie zauważyłem - serio, dla mnie jest przedstawiona totalnie aseksualnie (jak jest goła). Horo we wdzianku prezentuje się dużo lepiej.

Strait Jacket
- fajne. Steampunkowy klimat - magia plus pancerze wspomagane (tactical sorcerers) - do tego mrocznie i bardzo krwawo. Zapowiada się dynamiczna (trzy epki jedynie) i dobra historia (based on novel). Świetne wykonanie i w miarę fajni bohaterowie.

[Domino76]

Czy ktoś może zauważył pojawienie się tzw. kontynuacji "Gunslinger Girl"? Nosi toto podtytuł "Il Teatrino" i pierwszy ep błyskawicznie ugasił moje wszelkie nadzieje na jakąś głębię fabuły czy nawiązanie do klimatu pierwszej serii   . Totalna porażka, na wszystkich frontach - od openingu i chara designe'u począwszy, poprzez animację i muzykę kontynuowawszy   , a na wyrobie fabułopodobnym skończywszy.  

"Spice and Wolf" - ładne, intrygujące i wciąga, oby utrzymało ten klimat do końca   .

[Abi-san]

Kodomo no Jikan - (cut) Ciężkie w odbiorze. Jest tu cenzura i na samym początku zareagowałem oburzeniem, no bo "jak to cenzura??" A potem przyszło otrzeźwienie i ciche "dzięki Bogu, jest cenzura". Podobno nawet w Japonii anime zostało uznane za dość kontrowersyjne. W każdym razie zapowiada się dobra komedia

Wilku, gdybyś obejrzał wersję bez cenzury, czyli wydanie DVD (co może nawet uczyniłeś - nie wiem, post jest dosyć stary)) zrozumiałbyś, że cenzura służyła raczej jako tzw. "Comic relief" (czy ktoś zna jakiś polski odpowiednik tego stwierdzenia...?) niż faktyczną cenzurę bo nie zakrywała niczego czego nie można by było zobaczyć w innych tytułach i wcale nie mam na myśli hentajowych lolikonów a normalne serie TV. Kodomo się skończyło i muszę powiedzieć, że kolejny raz powstało anime na podstawie mangi które jedynie liznęło temat i całkowicie zmieniło zakończenie chociaż faktycznie manga się jeszcze nie skończyła ale już widać duuuże różnice po obejrzeniu ostatniego odcinka. Jakkolwiek by się wzbraniać faktycznie manga przedstawia temat wstydliwy ale jednak istniejący czyli molestowanie nieletnich a nie tylko jak to Wilku zaznaczył "odwrócony lolikon" prezentowany w anime. Sama manga faktycznie zaczyna sie na wesoło ale z rozdziału na rozdział robi się coraz poważniej i coraz hmmm trudniej ?? Temat drażliwy jak wspomniałem ale to nie znaczy, że należy o nim zapomnieć i udawać, że problem nie istnieje. Moim zdaniem na to właśnie chciał zwrócić uwagę autor mangi czyli Watashiya Kaworu, niestety anime temat ten totalnie spłyciło i bezpiecznie wybrnęło z niego niemal "hamerykańskim" happy endem. Powstała więc taka sobie komedyjka zamiast czegoś poważniejszego chociażby w stylu Koi Kaze gdzie poruszano równie "zakazany" temat jakim jest miłość rodzeństwa z też całkiem niezłą różnicą wieku. Podsumowując jak dla mnie nawet w wersji  bez idiotycznej cenzury seria nie warta uwagi. Manga jest naprawdę znacznie lepsza.

[richie]

Czy ktoś może zauważył pojawienie się tzw. kontynuacji "Gunslinger Girl"?

Ktoś zauważył, ale miłosiernie nie wspominał
Nie żebym był fanem pierwszej serii, ale głupio tak się kopie leżącego.

[Konował]

Pierwszą serię oglądałem na Hyperze, nic wybitnego ale miło się oglądało, kontynuacja, zwłaszcza nieudana, nikomu do szczęścia potrzebna nie jest

[wyspa]

Mi Gunslinger Girl bardzo się podobało... w sumie głównie za klimat który lubię (na wskroś europejski przypominający mi filmy pokroju "Ronin" czy "Leona Zawodowca" a ja takie filmy lubię) ciekawe co z tą 2ga serią... mówicie że złe... trudno (ehh wiedziałem ze będzie 2ga seria ale miąłem nadzieje ze utrzymają poziom 1szej) ale jednak muszę sprawdzić sam ;] jak rzeczywiście zrobili z tego nie wiadomo co to szkoda bo zamieni to serie z nietypowym i ciekawym klimatem (po za tym ładną animacją) na cos co będzie następnym niewypałem :/

[Domino76]

Pierwsza seria Gunslinger Girls bardzo mi się podobała, głównie ze względu na przesłanie i pytania, które stawia - o granice człowieczeństwa, podobnie jak w Ghost'cie. Porusza też aspekty moralne związane z naruszaniem tych granic. Poza tym emocjonalność, klimat (fantastyczna muzyka) i ładna animacja. No i ten poruszający ostatni odcinek, deszcz meteorytów i Oda do Młodości... kto oglądał, ten wie   .
Miałam chyba zbyt wysokie oczekiwania, sądziłam, że druga seria utrzyma standard pierwszej, stąd moje głębokie rozczarowanie.

[Sajuuk']

Do Radości.    Ale fakt, scena była znakomita, na koniec Giuseppe powiedział coś ważnego: szkolimy te dziewczyny na bezwzględnych zabójców, a one śpiewają Beethovena w oryginale, czy nie zasługują na coś więcej?

[Domino76]

Do Radości.  

O matko boska, racja..!   Żeby mi się Beethoven z Mickiewiczem pochrzanił...  

[Konował]

Czy ktoś oglądał może Hakaba Kitaro ?

Po screenach (http://www.anisearch.de/index.php?page=anime&id=4583) wydaje się że jest to coś innowacyjnego i wyjątkowego

[Wilk Stepowy]

Oglądał.

Ta seria jest stara jak świat Klimat mystery, ale raczej dla młodszej widowni.