Właśnie obejrzało mi się pierwszy ep
"Nabari no Ou" (nie wiem, czy ktoś już o tej serii nie pisał). Pierwsze skojarzenia, jeszcze na ciepło:
OMG, depresyjny młody bisz (z angstem i zapieczętowaną w swym wiotkim ciele super-potężną mocą) i przystojny dorosły bisz (założę się, że również z angstem, choć może bez super mocy), który przysięga go chronić przed tajemniczymi wojownikami ninja... fabułą i kreską pachnie to Loveless'em... W pierwszym odcinku poznajemy głównego, nieletniego bohatera i 2 innych ważnych męskich protagonistów, w drugim epie ma do nich dołączyć dziewczyna, co znakomicie daje nam do zrozumienia, że płeć piękna tutaj będzie na dalszym planie. Zresztą ilość hintów ("sensei, to boli...") jest doprawdy powalająca
. Podsumowując - coś dla miłośniczek wiotkich, angstowatych biszów (oraz pewnych sugestii o relacji typu seme-uke między bohaterami), czyli pozycja, której Szyszki nie powinny pominąć
.