Ulalalala... Kto b przypuszczał, że jednak temat wzbudza dalej takie zainteresowanie;) Kurcze, muszę tu częściej zaglądać (śmiech). Nie no... ostatnio była ma maratonie - cały tydzień nocek:] Fajnie było, grupa 8-mio osobowa, tak więc nie powiem, miło i naprawdę sympatycznie. Poza tm, wiadomo, po dwóch dniach, kiedy minał kryzys (i procenty;)) wszyscy się przyzwyczaili i było wesoło. Nie no... To poprostu zależy od graczy no i oczywista od tego, jaka jest sesja... I popieram tych, którzy mówią, że da się przyzwyczaić!!!! To prawda (wiem na własnej skórze, nocki ciagnę już kilka lat) i nawet początkujący gracze nie mają większych z tym problemów aby się do takiego grania nauczyć.
Pozdrawiam, czekam na dalsz rozwój dyskusji^^