Hello
tom 0 również zawiera "bonusowe" historie
To prawda, mój błąd.
właściwa historia zaczyna się od tomu drugiego, nie czwartego (zeszyty wydane już od darkhorse)
Faktycznie w USA zaczyna się od drugiego, ale pisząć czwarty, miałem na myśli numer "Zbira" w Polsce. Czyli "Ciągle pod górkę" 1 i 2 (amerykański nr. 1) oraz "Rozróba" (amerykański nr 0) - łącznie trzy, prawda? Dlatego też w Polskim numerze 4 (czyli zero), zacznie się początkowa historia Zbira (amerykański nr. 2). Dobra, za bardzo zakręciłem... W skrócie - miałem na myśli, że przedruk właściwej seri "The Goon" (oryginalny tytuł) rozpocznie się w Polsce od czwartego komiksu z przygodami Zbira...
Taurus wydaje w kolejności takiej jak zostały wydane tomy w stanach, nie widzę tu żadnego problemu.
Ale ja widzę, gdyż w USA najpierw wydawano serię komiksową "Zbir" a dopiero po pewnym czasie zaczęto ją przedrukowywać w formie wydań zbiorczych - a wydawca rozpoczął je od tomiku z dodatkowymi przygodami Zbira. Miało to sens, gdyż czytelnik znał już go wcześniej z zeszytówek. Potem wydano tomik "zerowy" aby zaznajomić ze "Zbirem" nowych czytelników, którzy nie mieli możliwości śledzić jego komiksów od początku. I dopiero wtedy rozpoczęto przedruk właściwej serii w Trade Paper Back (która ciągle się ukazuje również w formie zeszytowej).
Natomiast my zaczęliśmy niejako od środka przygód Zbira - nie wiedząc co on za jeden i o co w ogóle chodzi (przynajmniej było wesoło). To trochę tak jakby zacząć wydawanie Asteriksa od "Kiedy niebo spada na głowę", albo Kaznodziei od "Dawnych Historii" lub jakiegoś środkowego woluminu - bo przecież czytelnik i tak dowie się o co chodzi z następnych części... (ha, ha).
Niestety Taurus zrobił jakąś dziwną rzecz wydając zgodnie z kolejnością made in USA, gdzie czytelnik znał Zbira już z zeszytówek. Jest to cholernie dobry komiks, jeden z najlepszych które czytałem w tym roku. Tyle że część ludzi zrezygnowała z niego lub im się nie spodobał, gdyż nie wiedzieli o co w nim chodzi.
Gdyby polski wydawca wydał od razu "Rozróbę", lub chociaż napisał o tej całej zagmatwanej sytuacji we wstępie lub dał info w sieci, być może komiks sprzedałby się lepiej.
Pozdrawiam
Charlie[/quote]