NAZROTH!!! Gdzie on sie podzial? Taki smakowity kasek dla niego...
Szkoda, ze jakos tak nie wychodzi mi uzywanie wulgaryzmow, ale mimo to wezme udzial w dyskusji, niesiony fala ostatnio rozpowszechnionej irytacji na glupie pytania.
A wiec po pierwsze, drogi Valtenie: czy mi sie zdaje, czy to jest temat o dwarf treasure hunters? Co wiec tutaj robi pytanie o zasady szarzy?
Po drugie: byles laskawy zajzec na strone 26, kolumna po prawej, drugie zdanie od gory (i nastepne)? Tam znajdziesz odpowiedz na tak niesamowicie trudne pytanie numer 1.
Po trzecie: majac w pamieci powyzsze wersy podrecznika, przechodzimy zgrabnie na strone 27, akapit nazywa sie "Hiding" - na pewno nie przeoczysz. Skonfrontuj teraz swierzo nabyta wiedze z paragrafami dotyczacymi odkrywania schowanych modeli, a uzyskasz jednoznaczna odpowiedz.
Po czwarte: zeby nie bylo klotni, ze oszukujesz, proponuje Tobie i Twojemu przeciwnikowi... zapoznanie sie z zasadami gry Mordheim (mam na mysli przeczytanie choc raz podrecznika, bo erraty i faqi to moze byc nadmierny wysilek), bo chyba przeciez w nia staracie sie grac.
Oczywiscie jezeli nie chcesz, to nie musisz sie zastosowac sie do tych porad. W takim jednak wypadku licz sie z tym, ze bedziez wzbudzal wybuchy gniewu Mordheimowych veteranow, ktorzy zajmuja sie problemami zasad o wyzszym stopniu skomplikowania, niz tylko niechec do czytania podrecznika.
P.S.
Tak naprawde liczy sie tylko jedna zasada:jak grasz w domu z kumplem i chodzi ci tylko o dobra zabawe, to badz wyluzowany. Jak czasem odpuscisz kumplowi w jakiejs spornej sytuacji, to potem on odpusci tobie - to nie turniej, wygrana jest tylko milym zwienczeniem znakomicie spedzonego czasu.