Absolutnie nie traktuję tego jako mądrzenie się; swoją drogą agresja w narodzie jest nadzwyczajna ostatnimi czasy, skoro nawet neutralne wypowiedzi trzeba opatrywać takimi zastrzeżeniami
Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z robieniem komiksów i sam widzę, że jeśli coś mi szwankuje, to przede wszystkim układ kadrów i czytelność. Facebook ze swoją automatyczną kompresją też nie pomaga
. No cóż, trzeba ćwiczyć, choć nie ukrywam, że cały czas najbardziej lubię pojedyncze obrazki i te mi chyba najlepiej wychodzą. Ale mam też kilka pomysłów, które w jednym kadrze się nie zmieszczą, więc absolutnie się nie zrażam, raczej się zamierzam uczyć na błędach.
Suchy pędzel super sprawa, choć w kaligrafii to raczej dalekowschodniej się sprawdza, zresztą tak ogólnie jest z pędzlami, że w europejskiej to margines, a jeśli już się używa, to raczej tych ściętych. Jest co prawda niezły belgijski grafik/kaligraf - Yves Leterme, który się specjalizuje we wszelkiego rodzaju pędzlach i brushpenach (miedzy innymi stosuje także wspominane przez Ciebie Aquashe), ale jest on dość nieszablonowym artystą - ja bardzo lubię, ale już moi znajomi podchodzą do tego z rezerwą; jest to dość odległe od tego, co z reguły mamy na myśli, mówiąc o "ładnym pisaniu"