zawsze przychylnie patrzę na rozsądne decyzje wydawnictw myślących o przyszłości. dobrze widzieć że mądrość wybiera mniejszy nakład, który się sprzeda u posiadających poprzednie tomy fanów niż z głupoty ładować się we wznowienia czegoś, czego pierwsza połowa do niedawna walała się w taniej książce po 4 zł a drugą jakiś czas temu ktoś inny wysłał na przemiał, bo nie było już więcej chętnych by brać...
zresztą... zadziałało ze Skorpionem i Mureną... tylko głupi by się ładował w to od początku. Ktoś się tu przyznać chce, ze jest głupi?