troche mnie bawi takie narzekanie,zwlaszcza u osoby mieszkajacej w gdyni, u mnie sa cztylko cztery ksiegarnie i nawet jednego empiku a jednak nie kupnem w kioskach produktu,p-luxa czy origina,a nowosci z egmontu czy mandragory mam zawzyczaj 2/3 dni po premierze,zaopatruje sie w malutkiej ksiegarni pedagogicznej,wystaczylo isc i porozmawiac a sprowadzaja prawie wszystko,
zapomnialbym:tak ogolnie to sie jak najbardziej zgadzam z tym ze powszechna dostepnosc zwiekszyla by sprzedaz