Ruszyliście temat - górę. Myślimy o tym, jak to uporządkować, ale w gruncie rzeczy nie da się zrobić tak, żeby w którymś momencie nie wyszły absurdy tudzież przegięcia i żeby to wszystko było zgodne z RB.
Problem polega na tym, że jest 5 zasad odnośnie rzeczy, które "trzeba" zrobić w czasie szarży:
Primo - mamy "nadrzędną" zasadą rulebookową
Dostawić maksymalną liczbą modeli
Secundo - z appendixów
Unikanie szarż na multiple targets
Zakaz clippingu
Divide frontage
Do tego jeszcze dochodzi "zdroworozsądkowe" i poniekąd poparte rulebookiem: dostawić się tak, żeby maksymalna liczba jednostek szarżujących doszła.
Na str 268 macie np. diagram 2b, ktróry pokazuje, że divide frontage nie jest nadrzędny w stosunku do dostawienia wszystkich możliwych regimentów - bo gdyby tak było, kawaleria w środku nie mogłaby się dostawić.
Spędziłem parę wieczorów kombinując nad różnymi możliwymi "hierarchiami" tych zasad i niestety nie da się wymyślić spójnego systemu który nie doprowadziłby do jakichś przegięć. Generalnie sądzę, że tą kwestię trzeba zostawić tak, jak jest, w przypadku wątpliwości kierować się zdrowym rozsądkiem, a w razie niemożności ustalenia czym jest "zdrowy rozsądek" i braku sędziego, decydować powinien gracz szarżujący.
Sędziując na turnieju pozwoliłbym dojść minosom powołując się właśnie na str 268.