trawa

Autor Wątek: Sypanie sie, a sztandar  (Przeczytany 3632 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wojcieszyn R.

Sypanie sie, a sztandar
« dnia: Grudzień 19, 2005, 09:29:27 pm »
Jak to jest? bo na bazylu podjeta jedna decyzje a na stretegiconie druga...

JEst combat.. BK przegrywaja combat jako strate zdejmuje sztandar.
czy aby miec pkt za sztandar musza sie posypac w danej turze wszyskie BK czy wystarczy ubic oddzial  i po ubiciu jego bede mial sztandar? czy nie moge sztandaru zdejmowac z sypania?
Unia Brukselska, nierządnica europejska
Nie ujawni planów ciemnych, jak zabiję polskę
ludzi biednych, Unia Polskę rada zgnieść
by zaśpiewać z nami pieśń...
Moherowe berety ..!!"

Offline thurion

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 19, 2005, 09:33:26 pm »
juz to kiedys ze mna na bazylu stosowales... imo jest to toal glupota i wal, bo uniemozliwia zdobycie bannera na trupolach..

Jankiel

  • Gość
Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 19, 2005, 09:49:58 pm »
Sztandar możesz zdjąć nawet jako stratę z hth. Ale prawdopodobnie takie zagrania skończą się to worst playem i stratą 3 dużych punktów, więc moim zdaniem nie warto.

JJ

  • Gość
Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 19, 2005, 11:00:29 pm »
Mało tego - nawet jako stratę ze strzelania możesz zdjąć.

Nie warto.
Ja w pełnej niezgodzie z RB - przyznam worsta. I niech mnie potem kule biją.

I nie piszczie, że uczę sztuczek - uczciwie piszę - NIE WARTO.

Offline Scimitar

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 20, 2005, 08:54:42 am »
RB - str. 109
Jest tam zapis:
Cytuj
Standards are also captured if an enemy unit is completly destroyed in close combat.


Można to zinterpretować, że nieważne kiedy go zdejmiesz w danym CC to sztandar zostaje zdobyty. Śliska sprawa.
cimi GG 4417905
Podziwiajcie mroczną gębę prawdziwego Dark Elfa ;)
http://www.kgb.draconis.prv.pl

KAZALI WYCIĄĆ CRISTIANO RONALDO - NO CO ZA KRAJ !! Jutro będzie coś lepszego :D

Offline Robson

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 22, 2005, 04:23:09 pm »
zgadzam sie ze Scimim w 100% a jak w przypadku gdy powiedzmy do kombata wejdzie banshee i zakrzyczy caly oddzial? czy sztandar jest zdobyty? to samo gdy banshee wpadnie w jakiegos bsb i go zakrzyczy?

Jankiel

  • Gość
Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 23, 2005, 09:57:20 am »
Nie bardzo - sztandarow nie zdobywa sie strzelaniem. Imo takze wystrzelany przez szczury oddzial bedacy w hth nie zostawia sztandaru.

Offline MariuszGGG

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 23, 2005, 11:36:04 am »
Dobra - to wyboraż\źmy sobie taką sytuacjie:
czempion oddziałowy jest w challangu i go przeżywa, ale ginie reszta jednostek.
w następne turze ginie champion - dostaje puinkty czy nie?
na WM sędziowie zdecydowali, że nie...
na jest czernią i bielą
Ona jest miłością i nadzieją
Ona jest ostatnią bogów wybranką
Moją kochanką...

a kwadrat + b kwadrat = sex

Offline SkaVen6

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 23, 2005, 01:08:19 pm »
Głupoty same powychodziły, jak dla mnie sztandar zawsze powinien być zdobyty jeśli tylko ktoś zatłukł sztandarowego (samotnego), złamał oddział, albo wybił do nogi.
eek & Destroy

Offline Abuk

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 23, 2005, 02:26:47 pm »
Niby tak, ale czasem takie sytuacje sie zdazaja, ze mozna nie zdobys sztandaru. Np. u Beastow jak jest stado i w HtH zejda wszystkie Gory oddzial zostaje bez choragiewki. Jak Ungorom uda sie wystac, to IMHO nawet jak przeciwnik w nastepnej turze je zlamie i uciekna, to nie zdobywa sztandaru - po prostu go juz niem ma, fizycznie. Przeciwnik ie zdobywa, a gracz bistowy nie ma za niego punktow do CR... Ale swiadom wykorzystywanie takiej luki i sciaganie flagowego jako pierwszego, chociaz mona by sciagnac champa albu muzyka tylko po to zeby wrog punktow mniej dostal to juz shit...

Pzdr,
Kuba

Offline SkaVen6

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 23, 2005, 02:36:04 pm »
Cytat: "Abuk"
Ale swiadom wykorzystywanie takiej luki i sciaganie flagowego jako pierwszego, chociaz mona by sciagnac champa albu muzyka tylko po to zeby wrog punktow mniej dostal to juz shit...

Pzdr,
Kuba


NIE, to jest myślenie, i wiem że mnie JJ znienawidzi ale będe ściągał sztandary od strzelania kiedy będe tylko miał ochote, w RULEBOOKU stoi czarno na białym, że moge i puki mi ktoś nie zabroni, uściślenieami a będzie straszył worst playem za korzystanie z reguł zawartych w RULEBOOKU, będe to robił tak długo jak długo będe miał taką potrzebe.

Ale co do sztandarów w kombacie to jest to mgliste, co do strzelania jest to opisane w RULEBOOKU i daltego tak tamtego bronie.
eek & Destroy

Jankiel

  • Gość
Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 23, 2005, 05:00:37 pm »
Cytuj
ale będe ściągał sztandary od strzelania kiedy będe tylko miał ochote, w RULEBOOKU stoi czarno na białym, że moge i puki mi ktoś nie zabroni

Ok, jak napisałem wcześniej. Ode mnie dostaniesz WP z miejsca. Możesz krzyczeć, że grasz zgodnie z zasadami. Ale jest to tak bezczelne nagięcie, ze zasługuje na wytępienie.

Offline SkaVen6

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 23, 2005, 08:07:57 pm »
Cytat: "Trocki"
Cytuj
ale będe ściągał sztandary od strzelania kiedy będe tylko miał ochote, w RULEBOOKU stoi czarno na białym, że moge i puki mi ktoś nie zabroni

Ok, jak napisałem wcześniej. Ode mnie dostaniesz WP z miejsca. Możesz krzyczeć, że grasz zgodnie z zasadami. Ale jest to tak bezczelne nagięcie, ze zasługuje na wytępienie.

Jezeli juz to na uscislenie.
eek & Destroy

Offline Abuk

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 23, 2005, 11:02:47 pm »
Jesli to jest myslenie, to mysleniem jest takze clipping, snajpujace bolce, wyrzutnia fanatykow itd... Nie dziwie sie, ze polscy gracze maja poza krajem raczej kiepska renome... Przykrosc...

Pozdrawiam,
Kuba

Offline GoluS

Sypanie sie, a sztandar
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 24, 2005, 02:06:29 am »
Cytat: "Trocki"
Cytuj
ale będe ściągał sztandary od strzelania kiedy będe tylko miał ochote, w RULEBOOKU stoi czarno na białym, że moge i puki mi ktoś nie zabroni

Ok, jak napisałem wcześniej. Ode mnie dostaniesz WP z miejsca. Możesz krzyczeć, że grasz zgodnie z zasadami. Ale jest to tak bezczelne nagięcie, ze zasługuje na wytępienie.
Jankiel, a sobie dasz Worsta za szczelinki? Szczelinka jest gra kulturalna, a zdjecie sztandaru chamstwem?  :roll:

Jedynym wykladnikiem do tego co mozna zrobic, a do tego co nie mozna jest rulebook. Czemu jest to nagieie? Ja nie rozumiem. A jezeli zdejmuje sztandar, w perspektywie kolejnych dwoch tur a nie straconych dwoch punktow to to tez jest nagiecie? Zakladam, ze piechota mnie szarzuje (moich 3 ostatnich rycerzy - full cmd), ja uciekne, strace sztandar, ale potem go odbije innym oddzialem a tym, ktorym stracilem sztandar sie zbiore i bede szarzowal potem na cos innego. To wole miec czempiona niz zwyklego kolesia (bo jak sie traci sztandar to zostaje zwykly koles). Czy w tym momencie chamsko naginam zasady? W koncu sztandar zdejuje, nie po to, by odebrac w chamski sposob przeciwnikowi 100p, tylko zeby kulturalnie miec potem jeden atak wiecej. Czy atak wiecej, to tez jest chamska zagrywka? W ogole mozna miec czempiona w oddziale? - przeciez jak inny oddzial nie ma czempiona to ten z czempionem jest na plusie... chyba az tak chamsko wykorzystac zasad nie mozna - by za pomoca chamskiego nagiecia (ktore w bretonni nawet puntkow nie kosztuje) miec przewage nad innym oddzialem? Juz nie mowiac o muzyku - za wystawienie muzyka proponuje dyskwalifikacje z miejsca, albo 30 punktow karnych (a jezeli jest to muzyk darmowy w wild riderach, to zakaz gry przez rok)...

Zadziwiacie mnie panowie... To wy naginacie zasady, a nie osoba, ktora chec zdjac sztandar.
alo