Szczerze mówiąc ja bym urzył Katapulty, przeciwko jakij kolwiek kawaleri w fazie magi rtrzelasz na chybił tafił ale w fazie strzelania odległość masz podaną na tacy (oczywiście strzał może się nie udać)
Buahaha! Rotfl. A ja bym po prostu strzelał - bez lamerstwa, za to celnie.
I tak trafisz tylko jedną trzecią strzałów więc odległość dużo nie zmienia...
*** Na poczatek: Niesamowita ilosc zdolnosci w armii i oddzialach powoduje, ze przeciwnicy nie sa przygotowani do walki z nimi. Przez nieznajomosc tej armii wróg moze przegrac wiele bitew (bez porazki w kampanii promocyjnej).
Khem - know your enemy.
Ilość zdolności?
Znaczy się undead?
Bo tak się składa, że to jedyna...
A jak działa poszczególna jednostka to co innego - równie łatwe do nauczenia jak u innych armii...
*** Wyjatkowo niski koszt punktowy jednostek wzbudzajacych strach, oraz ich grup dowodzenia !!!. Wystarczy wygrac o 1 wynik starcia, by najlepsza elita wroga zaczela uciekac. Uzyskujemy to przez mozliwosc stworzenia jednostek z pelnymi trzema szeregami i sztandarem, z dobrym pancerzem (4+), za znikome punkty.
Zaledwie dziewięć punktów za osobnika o prawdopodobnie najgorszych statystykach do walki wręcz i mobilności porównywalnej do kamienia?
Mało???
Co do fear outnumber - po po pierwsze to jeszcze trzeba ten combat wygrać a przy pomocy tych arcytanich szkieletów może się okazać, że oponenta jest więcej i lepiej walczy...
Nie trzeba chyba dodawać, że walczyć będzie się na warunkach przeciwnika...
*** Niespodziewany atak w bok wroga dzieki ruchowi wynikajacemu z magii. Wynik starcia z reguly przesadzony.
A jak ty sobie wyobrażasz flankowanie wrogiej kawalerii przy pomocy ruchu osiem? (kawaleria) lub, nie daj panie Boże, piechoty?
*** Mozliwosc zaatakowania od spodu z pod ziemi, az 6 jednostkami (na 2000 pkt), co daje mozliwosc zniszczenia magów i machin wroga bez szans na zablokowanie.
tyle, że zaledwie jedna trzecia figure poleci tam gdzie chcesz... reszta pofrunie (a przy krawędzi to ryzykowne) gdzieś dalej
pominę aspekt wystawiania "sześciu jednostek" (z tego co wiem pięciu...)
i braku czegokolwiek do wygrania bitwy...
** Niesamowita wszechstronnosc ukladania armii - mozna stworzyc tzw. armie typu (moje okreslenia): kloce piechoty, "full" strzelajaca i czarujaca, kawaleryjska, oraz w 75% typu widmo, czy latajaca. Nikt inny tego nie potrafi.
Eeeeh, prawie wszyscy tak mogą, wiesz?
** Bardzo duza liczba dobrych sztandarów magicznych i mozliwosci ich umieszczenia w jednostkach. Dla starszych graczy jest to pierwszy powód okreslajacy sile armii.
Których?
I ile jednostek może nosic te "doskonałe" sztandary???
** Bardzo dobre przedmioty magiczne i opcje uzbrajania dowódców w bron dwureczna. Najlepszy przedmiot to ten, który umozliwia latanie (Cloak of the Dunes).
A ja powiem o braku dobrych Enchanted Itemów, Arcanów, solidnego sava, i wątpliwej przeżywalności charakterów...
** Ogromna wytrzymalosc i zywotnosc dowódców, oraz jednostek elitarnych. Toughness 4 lub 5 po 3 -5 "zyc" i strach mocno utrudniaja ich wybicie.
Których???
Bo ja widze tylko bardzo przeciętne statystyki (bohater z T5? każdy ork tak ma...), nedznego savea i brak solidnego transportu (poza cloakiem - nędzny substytut normalnego latania...)
Co do przerzywalności jednostek to współczuje opnentowi - to musieli byc jacyś anemicy jeżeli nie potrafili sobie poradzić z najgorzej walczącymi jednostkami w grze...
* Mozliwosc ostrzeliwania wroga ogromna iloscia strzal przy znikomym wydatku punktowym (240 strzal za 1000 pkt co runde).
Jak dla mnie to cholernie dużo... - za badziewiaste BS2 i S3? Zdecydowanie zbyt dużo...
* Lucznicy moga poruszac sie - oddalac sie od wroga - utrzymujac zasieg. Po ruchu do przodu moga strzelac o 4 - 8 cali dalej.
A widzisz jakieś konsekwencje na oplu bitwy z ruchu o cztery cale?
* Mozliwosc czarowania przez nie czarodziejów (Tomb Kings i herosów). I to bez dodatkowego kosztu za zdolnosci czy przedmioty magiczne.[/quote]
To jest jak wiara w promocje telefonii komórkowej - dostajesz coś za darmo.
Za tę jedną banalną do skontrowania inkantacje płacisz bardzo słono - zresztą popatrz sobie...
* Zdolnosc pomszczenia bohatera klatwa. Widzialem ginace od tego drogie jednostki jazdy lub szamanów za 350 punktów.
To ciekawe - bo ja nie...
* Wyjatkowa mobilnosc jednostek dzieki zdolnosci - szybka kawaleria, a nade wszystko mozliwosc stworzenia ich tak duzo, by szachowac wroga, wybierajac do ataku
Mobilność? Przy ruchu 8? Bez marszu?
Przyśpieszeni są tak szybcy i diablo mobilni jak normalna kawaleria!
A tej nie musi niańczyć Liche priest!
Prolem z popychaczkami polega na tym, że eżeli chcemy skoncentrować się na jednym czarze to ten niemal na pewno wyjdzie, jezeli zaś chcemy przyśpieszć całą armi to okazuje sę, że przeciwnik bez problemu kontruje kluczowe inkantacje zostawiając te drugorzędne.
Imho lekka kawaleria jest raczej sąbowita...
Bylibyśmy wdzięczni za mniej rewelacji w stylu pana AS a więcej wynikających z wiedzy o grze...