Autor Wątek: Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.  (Przeczytany 11404 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szafa

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« dnia: Grudzień 20, 2005, 10:22:52 pm »
Szarze na skirmish sa mocno pogrzane, nie tylko przez udziwnienie "najblizszy mozliwy do zaszarzowania model" (ktore jest niezgodne z podrecznikowym "najblizszy model") co umozliwia szarzowac w przypadkach zabronionych przez BRB.

Ten tekst uscislenia mial jedynie ograniczac manewr "niewidzialnego skirmishera" niestety zapis pojawil sie bez odpowiednich dopiskow i teraz zaczynaja sie pojawiac jego mocne nagiecia.
Pojawily sie dwa podstawowe problemy, poniewaz to uscislenie dawalo nawet rade przy szarzy urankowanej jednostki, ale wykrzaczalo sie przy szarzy lataczy czy pojedynczego modelu (jak sprytnie wykazal Robson).

Wciaz jestem zdania ze szarza powinna byc wykonywana tak zeby "zostalo po niej jak najwiecej ruchu w zapasie" czyli bez przedluzania linii szarzy w sposob umozliwiajacy "overrun w tyl".

Wojtek Szafalowicz byl ofiara moich wymozdzen na ten temat przez dluzszy czas, moze on przypomni co ja mu produkowalem.

Mozna to uscislenie calkowicie wykreslic, ale wydaje mi sie ze warto napisac wlasny artykul o tym jak sie szarzuje na skirmish, jezeli nie w formie jednego uscislenia to w formie zbioru zasad dla graczy i sedziow.
url=http://pl.youtube.com/watch?v=Kdc0x5dX1N4][/url]

JJ

  • Gość
Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 21, 2005, 05:34:50 am »
Strefa Wolego Słowa.... Akurat...  :badgrin:
Chcecie mnie tu podstępnie takim hasłem zwabić, a potem będzie, że  donkiszot na LS szarżuje.... :badgrin:
A właśnie, że nie dam się nabrać!


Pierwsza sprawa - natury ogólnej. Uściślenia mają co najmniej dwojaką naturę. Po pierwsze są to wskazówki dla sędziów do rozstrzygania sytuacji konfliktowych i cięcia przegięć. Np. - w pierwszej turze nie można strzelać z hellblastera do strefy rozstawienia wroga. No problem, niech spieniony przeginacz idzie na drzewo razem ze swoim RB.
W tym aspekcie, jako rozwiązanie "problemu niewidzialnego skirmiszera" uściślenie to sprawdza się ZNAKOMICIE! Chwaliłem je za granicą (w tym aspekcie) - nikt złego słowa nie powiedział.
Natomiast co do przycinania szarż taktycznych...
Tu już, po wyjęciu RB przez Golana czy Trojka.... to sędzia wychodzi na "spienionego uściślacza", zmieniającego mechanikę i zasady gry.
Żeby nie było - ja jestem wrogiem "szarż taktycznych", szczególnie rydwanem w skirmisz od tyłu, ale w tym momencie następuje uzurpacja kompetencji.
I tu wkraczamy do omówienie drugiej natury uściśleń, jako nowych zasad gry...
Czy już wspominałem, że jestem mały ale sprytny? Nic tu nie napiszę. :badgrin:

A konkluzja będzie zaskakująca.
Zwróćcie uwagę na "czynnik bezwładności". Nie zmieniajcie tego uściślenia. Nic tak nie demoralizuje jak zmiana możliwości szarż taktycznych niczym kurka na dachu.
Nie można było, potem po akcji Marka Golana na LL można było, teraz nie można, wprowadzicie, że można...
Panowie... Ja chcę grać...
Za chwilę siódma... (edycja...)




P.S.
Dla tych co uznają, że autentyczny donkiszot powinien absolutyzować prawo - RB i nie tylko zezwalać na szarże taktyczne ale i zgodnie z logiką swego rozumowania zezwalać na stosowanie sztuczki z niewidzialnym skirmiszerem, mam wiadomość - mają rację.

szafa@poznań

  • Gość
Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 21, 2005, 09:07:31 am »
ano prawda, troszkę żeśmy z szafa pokminili na ten temat...

Ale ja mam z tego jedno wspomnienie - nic nie udało sie wymyslić, bo jak powiedział jacek - albo smok obleci ich naokoło i pojedzie overrunem w drugą stronę, albo też ja ustawie skirmisz tak że kawaleria nie będzie sie w stanie ruszyć ("manewr niewidzialengo skirmiszera" - dla niewtajemniczonych rysunek:


zieloni to jakies złe choseństwo, zaś czerwoni to moje podłe bestie. Teraz - dojezdzaja sobie do kogo chcą, ale musza jechac as fast as possible. Poki nie było uscislenia na ktore niektorzy teraz narzekaja (Marek G.?) musieli dojechac do NAJBLIZSZEGO, czyli do koleżki oznaczonego buźka...

Dlatego wlasnie sadze, że w obecnym brzmieniu nasze uscislenie jest najmnijeszym złem - fakt ze skirmiszerami mozna ladnie przekierunkowywac szarze gdzie sie chce, ale nie mozna nimi robic takich akcji jak narysowana powyzej...

Offline szafa

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 21, 2005, 10:17:16 am »
Ale pojawia sie tu pomysl Robsona, ktory ostro osmieszyl takie uscislenie.

Poza tym pojawia sie wbrew podrecznikowi mozliwosc zaszarzowania stada ukrytego za regonem czy przeszkoda.
url=http://pl.youtube.com/watch?v=Kdc0x5dX1N4][/url]

JJ

  • Gość
Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 21, 2005, 10:27:39 am »
Cytat: "szafa"
Ale pojawia sie tu pomysl Robsona, ktory ostro osmieszyl takie uscislenie.

Poza tym pojawia sie wbrew podrecznikowi mozliwosc zaszarzowania stada ukrytego za regonem czy przeszkoda.


Że co? Jak stado jest za murem zawsze je rydwanem zaszarżuję od boku - objechawszy mur - o co chodzi?

Offline szafa

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 21, 2005, 10:30:03 am »
Wedlug czystego podrecznika musialbys szarzowac "closest model".

Tutaj mozesz zaszarzowac stado nawet jezeli byloby schowane za trzema murkami, lub miedzy kilkoma regonami, gdyz najblizszyz mozliwy do zaszarzowania model moze byc najdalszym pod wzgledem odleglosci.
url=http://pl.youtube.com/watch?v=Kdc0x5dX1N4][/url]

JJ

  • Gość
Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 21, 2005, 10:39:52 am »
Cytat: "szafa"
Wedlug czystego podrecznika musialbys szarzowac "closest model".

Tutaj mozesz zaszarzowac stado nawet jezeli byloby schowane za trzema murkami, lub miedzy kilkoma regonami, gdyz najblizszyz mozliwy do zaszarzowania model moze byc najdalszym pod wzgledem odleglosci.


Daj spokój... Pisałem co zrobić w takiej sytuacji z czystym podręcznikiem?

Na zachodzie stosują inną metodę - apelują do rozsądku przeciwnika...
U nas to póki co bezskuteczne - w tej sprawie uściślenie jest takie jak trzeba. Nie zmieniać!

Offline szafa

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 21, 2005, 10:46:36 am »
Uscislenie ma dac rade tam gdzie zdrowy rozsadek juz wymiekl.
url=http://pl.youtube.com/watch?v=Kdc0x5dX1N4][/url]

Offline Scimitar

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 21, 2005, 10:52:01 am »
U nas w Polsce uściślenie musi dokładnie precyzować jak wykonać szarżę, czy inne aspekty gry, bo dając odrobinę luzu, zostawia się pole do "popisów" różnych przeginaczy. Niestety, u nas chęć wygrania za wszelką cenę jest tak wielka, że każdy nagina jak się tylko da. No może mniej doświadczeni w tych akcjach tego nie robią. Więc uściślenie musi przypominać przepis kulinarny:
1. weź 3 jaja (a nie 2-4)
2. gotuj 8 min (nie 6-10) itd.
Głupawy może przykład, ale jak są tylko granice to każdy robi w danej chwili jak mu wygodnie.
cimi GG 4417905
Podziwiajcie mroczną gębę prawdziwego Dark Elfa ;)
http://www.kgb.draconis.prv.pl

KAZALI WYCIĄĆ CRISTIANO RONALDO - NO CO ZA KRAJ !! Jutro będzie coś lepszego :D

szafa@poznań

  • Gość
Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 21, 2005, 11:03:23 am »
cóż takiego zrobił robert osmieszając uściślenia...?

Offline szafa

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 21, 2005, 11:11:24 am »
Otoczyl giganta carrionami.

Ten z przodu byl bardziej odlegly niz ten z boku.

Skoro gigant nie placi za pivot to musial sie bidaczek obrocic, zaszarzowac w bok i wystawic sie tylkiem do czegos smieszniejszego niz carriony zapewne.
url=http://pl.youtube.com/watch?v=Kdc0x5dX1N4][/url]

Offline b_sk

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 21, 2005, 11:30:22 am »
A może by tak najbliższy możliwy do zaszarżowania, do którego jest LOS? Podręcznika się to może i nie trzyma, ale chyba w sensie grywalności złe by nie było, no i takie trochę na chłopski rozum bo w sumie atakuje się tego, którego się widzi, a nie tego co nam za plecami stoi.
Nażarte komunistyczną truflą dzikie świnie zdradziecko ryją zdrową tkankę polskiej racji stanu

JJ

  • Gość
Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 21, 2005, 11:41:47 am »
http://warhammer.org.uk/PhP/viewtopic.php?t=11977&postdays=0&postorder=asc&start=0



Saith = staroangielski says
Bootlegger charge = rydwan skirmiszowi w ... tyłek.

Offline szafa

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 21, 2005, 11:44:44 am »
Ja bym nawet uzupelnil to o to ze w trakcie szarzy nie wolno stracic celu z pola widzenia.
Ale jak bedziemy tworzyc takiego molocha to nie bedzie on uscisleniem, tylko wlasnie artykulem o tym kiedy wzywac sedziego.
url=http://pl.youtube.com/watch?v=Kdc0x5dX1N4][/url]

Offline b_sk

Szarze na skirmish - strefa wolnego slowa.
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 21, 2005, 12:01:03 pm »
Rzeczywiście to by było całkiem fajne, nie byłoby szarż od tyłu, a z drugiej strony możnaby w tym momencie zrezygnować z szarży po prostej i dać szarżującemu też trochę swobody, bo teraz wydaje mi się to lekko dziwne, że szarżując na klocek mogę sobie wybrać co gdzie i jak, a w skirmisherów muszę walić po prostej.
Tyle, że jednak jest to moloch, ale osobiście wolę grać z molochem który umila grę, niż z prostą zasadą pełną dziur, które można wykorzystać.
Nażarte komunistyczną truflą dzikie świnie zdradziecko ryją zdrową tkankę polskiej racji stanu

 

anything