Elo ziooooooooooooooooommmmmmmmmmmm
Ja polecam w calosci wszystko co swego czasu w latach swietnosci wyplul label Rawkus zwlaszcza genialne produkcje Mos Defa ' Black on both sides ' i Talib Kweli ' Reflection eternal ' to jak dwie strony tego samego inteligentnego flow pierwsza rozbrykana pelna cytatow z punk rocka jazzu bog wie czego jeszcze no i teksty Mos Defa ' i strike the empire back f**k the empire like millenium falcon ' z drugiej strony Talib - skupiony, pelen energii ale systematycznie i spokojnie uwalnianej bez zbednej agresji, madrosc i sila , wspaniala plyta !! Do tego solowe plyty czlonkow WU - zwlaszcza fenomenalny i przedowcipny Ghostface Killah i genialne ' Supreme clientele ' czyli zaginiony soundtrack do Shaft z rymami jak najlepsza literatura ; cos dla psychopatologow czyli wstep do psychoanalizy dla fanow Jay-Z czyli ' Nigga please ' Ol`Dirty Bastarda czyli hiphopowy Jerofiejew w akcji, no i dowod ze schizofrenia moze byc smieszna; do tego ' Tical ' i ' Tical 2000 ' Metha do tego NERD, M.O.P, U-God, Gravediggaz, RZA, The Roots, i U.K. - Antipop consortium, Roots manuva, Clouddead, New Flesh, Jera Bravo... no to pozdrawiam wszystkich fanow Theatre of tragedy... pokoj