Autor Wątek: "skuteczność" nowych krasków (Przeczytany 6370 razy)

zmork · « **Odpowiedź #45 dnia:** Grudzień 30, 2005, 02:28:46 pm »

to jest nas 2ch - ciekwe jak walczą nowe krasie z empire - maszynki krotko żyja jeno strzelcy zostaja a tu konnica po piętach depcze ten no hellblaster po ruchy z za winkla(zasłony) wyjdzie i wypali - pożyjemy zobaczymy - kendzu mowisze że wszystko na ostrzal - ciekawe, ciekawe...

Blacklotos · « **Odpowiedź #46 dnia:** Grudzień 30, 2005, 05:05:55 pm »

Na takie punkty tak. Nad walką bym się zastanawiał od 1500 punktów w górę, bo walczące krasie na małe punkty są takie "niekompletne"

Baniak · « **Odpowiedź #47 dnia:** Grudzień 30, 2005, 06:10:34 pm »

gralem juz kilkanascie bitew kombinacja porno shooting + mocny oddzial z bohaterem z challengem, sprawdza sie to wrecz znakomicie na prawie wszystkie armie... nie widze powodu do narzekac ze nowe krasie ciagle sa slabe bo nie sa, bolce z 4 bs, cannony d6 woundow, thunderersi trafiajacy skirmish na dalekim na 5 = rzeź...

Alaryk · « **Odpowiedź #48 dnia:** Grudzień 30, 2005, 06:48:38 pm »

Cytat: "Blacklotos"

Na takie punkty tak. Nad walką bym się zastanawiał od 1500 punktów w górę, bo walczące krasie na małe punkty są takie "niekompletne"

Nic dodać nic ująć. Jak chcemy robić armię mieszaną to albo inwestujemy w nowe mocne runy, Longbeardów etc i jest nas mniej niż mało, albo gramy na Warriorach czyli można powiedzieć gramy starymi dwarfami.

kauczuk · « **Odpowiedź #49 dnia:** Grudzień 30, 2005, 09:21:40 pm »

pytanie do tych co graja defensem czyli full strzelanie
co wy w tym widziecie fajnego ?
stoje i rzucam kostka ?

DaR0 · « **Odpowiedź #50 dnia:** Grudzień 30, 2005, 09:50:34 pm »

O ile się nie myle to Black Lotosowi brakowało organek jak to wyjaśnił na poczatku turneiju - dlatego przyjechał taką rozpą....

A Alaryk...hmm chciał chyba tez wygrać i pokazać potęgę krasnoludów... Ale najlepiej niech wypowiedza sie sami.

August · « **Odpowiedź #51 dnia:** Grudzień 30, 2005, 10:32:36 pm »

Cytat: "kauczuk"

pytanie do tych co graja defensem czyli full strzelanie
co wy w tym widziecie fajnego ?
stoje i rzucam kostka ?

A co Ty widzisz w czepianiu się full strzelania?
Zawsze mnie zastanawia czepianie się defensów albo armii magicznych. O ile rozpiska nie łamie zasad gry to nie należy się jej czepiać. Również pod względem klimatu bo to recz względna.
I na koniec jeszcze dodam, że turnieje rządzą sie własnymi prawami - mało zobaczysz tam rozpisek słabych bo na turnieje nie jeździ się przegrywać. A już napisano wyżej, że na pewne punkty lepsze są krasnoludy maksymalnie defensywne.

Alaryk · « **Odpowiedź #52 dnia:** Grudzień 30, 2005, 10:38:57 pm »

Cytat: "kauczuk"

pytanie do tych co graja defensem czyli full strzelanie
co wy w tym widziecie fajnego ?
stoje i rzucam kostka ?

Grałem tak pierwszy raz w życiu, BlackLotos zresztą też. I wbrew pozorom trzeba dobrze deklarować zasięgi, wiedzieć do czego strzelać, zabezpieczyć flanki. Oczywiście grając na piechocie trzeba więcej kombinować, ale na małe punkty wystawisz 2 klocki i jakieś strzelanko, które wróg zje a piechotę albo oleje, jak mu zabraknie sił, albo skanapkuje. Przegrasz 7-13 albo 0-20.

Blacklotos · « **Odpowiedź #53 dnia:** Grudzień 30, 2005, 10:56:41 pm »

Fajna frajda w sumie. Nigdy nie grałem pełnym defensem, ale mimo iż mi się spodobało czasem czułem się głupio wykorzystując tylko jedną fazę gry. Ale tak jak mówiłem narazie eksperymentuje z nowymi krasiami i mam już nawet plan ofensu na takie małe punkty

Pozatym przekonałem się, że zamiast katapult bardziej opłaca się brać armaty z re-rollem misfirea i małym inżynierem, bo wtedy tylko organki wybuchają w pierwsej turze, a cannony troche później

.

Król Gór · « **Odpowiedź #54 dnia:** Grudzień 31, 2005, 12:42:33 am »

Cytat: "kauczuk"

pytanie do tych co graja defensem czyli full strzelanie
co wy w tym widziecie fajnego ?
stoje i rzucam kostka ?

Popieram. taka opcja gry krasnoludami też mało mnie bawi. Bierna i mierna. ja lubię dosmaczać bitwy soczystym combatem

sAddamiec · « **Odpowiedź #55 dnia:** Grudzień 31, 2005, 08:16:03 am »

Ja tez popieram krasnoludzka piechote bo to jest pole do popisu i wygrywanie armia ofensywna musi dawac naprawde duzo przyjemnosci

Ale zgodze sie tez ze ponizej 1500 ciezko zmontowac dostateczna sile ofensu i trzeba zainwestowac bardziej w strzelectwo...

jagal · « **Odpowiedź #56 dnia:** Grudzień 31, 2005, 01:32:56 pm »

na ostanim turnieju zagrałem 2 bitwy z nowymi krasiami i powiem ze na pewno wiele zyskali. Jako, że gram Bretką dwarfy nigdy większoego problemu nie stanowiły a teraz czasem lanca moze ugrzęznąć w 1 crewmanie i dupa bo S3 nie jest fenomelnalne. Stubborn jest genialny!! Mój fast co prawda zdjął machine ale stracił 3 modele i na sam koniec machina miała rune of immolation

tak więc machina nie dość że sie zwróciła to zabrała ze sobą do grobu jakiś oddział. Przedmioty do 75 pkt są super!! teraz jakiś kozak mozę być nie do ruszenia, żyros też mi kłopotu przysporzył. Okopanie machiny jest niezłe, trzeba tracic 2-3 tury na skończnie jej "normalnym oddziałem" Ja jestem zadania, że teraz krasie w prawie każdej bitwie zdobywają 3-5 Dużych pkt więcej.

Baniak · « **Odpowiedź #57 dnia:** Grudzień 31, 2005, 03:17:29 pm »

Cytat: "kauczuk"

pytanie do tych co graja defensem czyli full strzelanie
co wy w tym widziecie fajnego ?
stoje i rzucam kostka ?

khorne jedzie do przodu i rzuca kostkami.. ale nuda...
tak powaznie to samym shootingiem gra sie na turniejach zeby miec jakies szanse krasnoludami... bo do hth nie oszukujmy sie.. move 3 przebija wszystkie nasze zalety...